reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopadowe mamy 2022

Pojechaliśmy. Infekcji nie ma, trudno powiedzieć z czego to chrypienie - albo mamy za sucho w domu (no mamy, to fakt), albo od ulewania. Dostaliśmy też receptę na inną witaminę D. I mam się nie stresować, bo szkodzę dziecku. W sumie miła wizyta, trochę będzie szkoda zabierać dziecko do innej przychodni bo poza odległością póki co nie mam zastrzeżeń.

Pani doktor stwierdziła, że dziecko kontaktowe, ale wrażliwiec - na moje pytanie, dlaczego taki drażliwy. I że może być z niego płaczek.
 
reklama
Pojechaliśmy. Infekcji nie ma, trudno powiedzieć z czego to chrypienie - albo mamy za sucho w domu (no mamy, to fakt), albo od ulewania. Dostaliśmy też receptę na inną witaminę D. I mam się nie stresować, bo szkodzę dziecku. W sumie miła wizyta, trochę będzie szkoda zabierać dziecko do innej przychodni bo poza odległością póki co nie mam zastrzeżeń.

Pani doktor stwierdziła, że dziecko kontaktowe, ale wrażliwiec - na moje pytanie, dlaczego taki drażliwy. I że może być z niego płaczek.
Może zainwestujcie w nawilżacz albo oczyszczacz powietrza z nawilżaczem. My mamy co prawda oczyszczacz z nawilżaczem, ale nie stosujemy tego nawilżacza, bo mamy b. twardą wodę i boimy się, że to uszkodzi urządzenie :/ filtr do wody (taki w dzbanku) mamy, ale mimo to się obawiamy. Więc kiedyś kupiłam takie coś na kaloryfer do powieszenia i myślałam, że to pic na wodę będzie, ale mamy w domu też higrometr i widzę, że akurat w sypialni, gdzie to wisi, jest dobra wilgotność, więc może to coś daje ... ;)
 
Może zainwestujcie w nawilżacz albo oczyszczacz powietrza z nawilżaczem. My mamy co prawda oczyszczacz z nawilżaczem, ale nie stosujemy tego nawilżacza, bo mamy b. twardą wodę i boimy się, że to uszkodzi urządzenie :/ filtr do wody (taki w dzbanku) mamy, ale mimo to się obawiamy. Więc kiedyś kupiłam takie coś na kaloryfer do powieszenia i myślałam, że to pic na wodę będzie, ale mamy w domu też higrometr i widzę, że akurat w sypialni, gdzie to wisi, jest dobra wilgotność, więc może to coś daje ... ;)
Tak, dziś mi się przypomniało o tych takich do powieszenia. To nie jest pic na wodę. Higrometr dziś podjęłam decyzję że kupię. Na razie kładę mokry ręcznik 😉
 
My też po wizycie, niestety jest lekka infekcja... na szczęście osłuchowo czysto, tylko lekki katar i lekko zaczerwienione gardlo. Oczywiście wpadam w panikę, że się rozkręci, ale lekarka była dobrej myśli. Robimy inhalacje, kropimy do nosa woda morska i czymś tam psikamy do gardła (córka nienawidzi tego smaku 😀). Trzymajcie kciuki, żeby to się nie rozkręciło 😔
 
My byliśmy u osteopaty z Klarą. Fajna wizyta, dużo się dowiedzieliśmy, ponaciskał kilka punktów na twarzy i ciałku i jest wszystko ok.
Katarek ustępuje, choinka ubrana, prezenty pod choinką, mąż na miejscu.. w sobotę Wigilia, pierwsze nasze rodzinne święta ♡ Będzie dobrze ♡

Wszystkiego dobrego dziewczyny, spokojnych i zdrowych Świąt Wam życzę 🎄
 

Załączniki

  • 20221216_201523.jpg
    20221216_201523.jpg
    1,1 MB · Wyświetleń: 72
Dziewczyny, wszystkiego dobrego z okazji Świąt, zdrowia dla was i waszych maluszków 💝

Dla nas te dwa dni Świąt to była pierwsza okazja, aby z dzieckiem pobyć wiele godzin w gościach. Było dużo lepiej, niż się spodziewałam, co prawda dostaliśmy z Kubą pokój na wyłączność do karmienia, tulenia i przewijania. Nadmiar bodźców trochę dał się we znaki, zwłaszcza dzisiaj, bo Kuba był nieco marudny, a po długiej drzemce (którą odbył sam, bez towarzystwa rodziców) nie mógł się dobudzić i kolejną godzinę spędził przysypiając przy piersi. Dlatego mnie część imprezy ominęła, ale trochę też rodzina przychodziła posiedzieć ze mną (zakochane babcie! 😍).

Jutro się nie gościmy, odpoczywamy we trójkę.
 

Załączniki

  • 20221225_230439.jpg
    20221225_230439.jpg
    1,5 MB · Wyświetleń: 65
Dziewczyny, wszystkiego dobrego z okazji Świąt, zdrowia dla was i waszych maluszków 💝

Dla nas te dwa dni Świąt to była pierwsza okazja, aby z dzieckiem pobyć wiele godzin w gościach. Było dużo lepiej, niż się spodziewałam, co prawda dostaliśmy z Kubą pokój na wyłączność do karmienia, tulenia i przewijania. Nadmiar bodźców trochę dał się we znaki, zwłaszcza dzisiaj, bo Kuba był nieco marudny, a po długiej drzemce (którą odbył sam, bez towarzystwa rodziców) nie mógł się dobudzić i kolejną godzinę spędził przysypiając przy piersi. Dlatego mnie część imprezy ominęła, ale trochę też rodzina przychodziła posiedzieć ze mną (zakochane babcie! 😍).

Jutro się nie gościmy, odpoczywamy we trójkę.
Dziękujemy 🌟🎄

My mieliśmy pierwszą długą podróż do teściowej, 200km ale Niunia przespała w obie strony :) Wigilia trochę przespana, ja zjadłam na spokojnie, potem trochę płaczu, faktycznie niby tylko 6 osób ale to za dużo jak na pierwszy raz. Ale dostała cyca i spokój :)

Drugi dzień już tylko my i zakochana babcia pół dnia miałam dla siebie, tylko do cyca byłam potrzebna hehe

Dziś już w domu odpoczywamy we trójkę 🎄
 
Jako że już praktycznie po świętach, to ja życzę Wam wszystkiego dobrego w zbliżającym się nowym roku 😀 abyśmy się wszystkie mniej zamartwiały, a bardziej cieszyły macierzyństwem :)

U nas wigilia i pierwszy dzień świąt w gronie kilku osób, ale i tak było dość głośno. Po wigilii mała spala i nie robila wieczornych afer, chyba imprezy jej służą 😂 katar jeszcze trochę ją męczy, ale już tylko nad ranem. Robię inhalacje i odpukać nic się nie rozkręciło ❤️
 
Dzień dobry w poświątecznej rzeczywistości 😀 dostałam dziś prezent od synka w postaci fantastycznej nocy, choć zapowiadało się źle. Wczoraj po 22 nagle rozpoczął się koncert, z głównym instrumentem w postaci syreny strażackiej. Wszystko źle, żadna pozycja nie przynosiła ulgi, aż w końcu położyliśmy się na boczku, kilka kontrolnych łyków mleka (bo żołądeczek już był pełen, nikt tu małego nie głodzi), szybki smoczek w ramach oszustwa i młody tak zasnął, że spał do 3 nad ranem. A matka z nim 😄 potem w nocy pielucha, jedzonko i dalej spanie do 7 u mamy.

Po prostu wow!
 
reklama
Dzień dobry. Wybaczcie, że nie złozyłam zyczeń, ale te święta były wymagające.. moja mała w wigilię i 1 dzień swiat była nieswoja. Ale to ja jej pewnie przekazałam moje emocje. Bo była moja mama i babcia i teście- i tyle kobiet, a nikt nie przejął pałeczki, żeby przejac stery w kuchni... a malutka w ten dzień 1 raz była taka niespokojna i płacząca 😭. Teście chcieli ją tylko nosić, ale stanowczo odmawiałam. Przez co nawet ani jednego zdjecia przy choince nie mamy 🙉.
Wierzę, że Wasze święta byly pelne magii :)
 
Do góry