reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Łóżeczka dla naszych szkrabów

Widzialam ale mi osobiscie sie nie podoba.100 razy ladniejsze i praktyczniejsze sa turystyczne jak dla mnie:) Wogole to nie wiem co jest do spania tylko ta gondolka chyba ,bo jak pozniej dziecko ma sapc? Na tej ceracie?nie nie nie wogole dziwolag,ani dziecko nic nie bedzie widziec ....
 
reklama
No właśnie z wyglądu to mi się podoba ale też zastanawiałam sie ze chyba do spania dla dzidziusia to nie za bardzo nawet jakby sie materac zmieniło myślałam ze to jest coś w stylu turystycznych ale chyba rzeczywiscie nie ja tak właśnie czytam wasze opinie o turystycznych i takiemu małemu dziecku to dobrze sie w nim śpi ? ono nie jest czasem tez sztuczne?
 
ja mam zamiar kupic kolyske :tak:a jak mala podrosnie to zamierzam ja przenies do lozeczka a Aryankowi kupic lozko;-)
 
Sylwia85, ja też własnie zastanawiam się nad funkcjonalnością turystycznego... Czy można z powodzeniem używać go zamiast drewnianego - od pierwszych chwil życia maleństwa...
 
jakiś dziwoląg to łóżeczko z przewijakiem, które wkleiłyście, ja bym tego nie kupiła, jeszcze za takie pieniądze?

łóżeczka turystycznego też bym nie polecała na stałe, co innego od czasu do czasu, na wakacjach, czy gdzieś na wyjazdach, na kilka dni... ma mamy meggy na takie okazje, służyło też jako kojec latem na tarasie, jak Kubas był trochęe starszy.
najlepsze rozwiązanie moim zdaniem to zwykłe drewniane łóżeczko z porządnym materacem, bo te w łóżeczkach turystycznych to cienkie i wiszące są, dziecko krzywo leży po prostu, no chyba, że planujecie normalny gruby, twardy materac tam włożyć, to wtedy ok., one mają takie samy wymiary

a te przewijaki, które są dodawane do niektórych łóżeczek turystycznych, to lipa jakaś, oglądałyście to kiedyś na żywo? niestabilne, cerata na dwóch rurkach, ja bym sie bała przewijać na tym dziecko, poza tym malutkie są, dziecko może spaść...
 
juana ja popieram Twoje zdanie, jak sama nazwa wskazuje to tylko łozeczka turystyczne, widziałam na zywo te z przewijakiem i tez mi sie wydawaja tylko tak :na chwile" w podrózy. Swoja droga podobno połozne jak chodza na obchody do domów to nie sa zbytnio zadowolone ze malenstwo lezy w kojcu no a do tego zapisuja to wszystko gdzies tam sobie w jakich warunkach bedzie rozwijac sie dziecko, a u tych starszych poloznych te łozeczka chyba jeszcze nie "przeszły" atestu.
 
juana i aniusia80 - nie popieram waszego zdania co do łóżeczek turystycznych :-) widziałam na żywo to łóżeczko i przewijak też i wcale tak nie twierdzę :no: a przecież można kupić łóżeczko bez przewijaka i kupić taki normalny :tak:
moja siostra miała zwykłe łóżeczko i jak jej córeczka miała ponad roczek to udeżała nóżkami o szczebelki albo wkładała rączki i nóżki w szczebelki i się cały czas budziła i wogóle nie chciała w tym łóżeczku spać i spała z Nimi :dry: (siostra musiała złożyć łóżeczko)
a koleżanki córeczka śpi w łóżeczku turystycznym :-) za 4 miesiące skończy 2 latka i wcale nie budzi się w nocy ani nie ma możliwości że uszkodzi sobie nóżkę albo rączkę ;-)

co do położnych to przecież nie one będą wychowywały mojego dziecko tylko Ja ;-) i to moja decyzja w czym będzie spało moje dzieciątko :tak:

takie jest Moje zdanie :-) ale każda ma inne zdanie i inaczej postępuje :-)

 
Dla mnie minusem w łozeczkach turystycznych jest tez to ze sa mniej przewiewne niz zwykłe, dziecko jak juz umie chodzic samo z niego nie wyjdzie a do tego zeby go juz z tamtad wyjac to trzeba sie głeboko schylac. Poza tym niektore łozeczka turystyczne sa niestabilne, dzieci lubia w nich stac i sie opierac a potem wywracac razem z łozeczkiem, widziałam to na własnie oczy i nie ciekawie to wygladało, dlatego sie do nich zraziłam .
A z tym uderzaniem sie dzieci o szczebelki w zwykłym łozeczku to tez zalezy od dziecka, swoja droga sa teraz ochraniacze mieciutkie na szczebelki :-)
Ale decyzja nalezy do kazdej z nas:-)
 
aniusia80 - wiem że są ochraniacze bo sama szyłam siostrze do łóżeczka :-)
w łóżeczkach turystycznych są otwierane boki dzięki czemu dziecko może samo wychodzić z łóżeczka :tak:

 
reklama
Ja tez po raz kolejny nie zgodze sie,
Po pierwsze,moje dziecko jest naprawde zywe od poczatku i na miejscu nie usiedzi i skacze jak pchla i tak samo skakala w tym lozeczku turystycznym,a malo tego ja tez razem z nia tam wchodzilam jak ja usypialam i czesto sama zasypialam [przy usypianiu Vanesski, jest normalne wejscie dla dzieci zamykane i otwierane,nic sie nigdy nie gibnelo,jest bardzo stabilne.Jedynie trzeba wlozyc tam normalny materac io sprawa zalatwiona.A to ze sa ochraniacze na szczebelki w lozeczkach drewnianych to wuiadomo i ja mam takie i to nawet po dwa zakladalam co i tak nie uchronilo mojego dziecka od zrobienia sobie krzywdy nie raz w zwyklym lozeczku drewnianym,dlatego zamienilam je na turystyczne.
 
Do góry