reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Łożysko przodujące

Dzisiaj gadalam z dziewczyna rowniez z przodujacym tylko juz na polozniczym z dzidziusiem byla. Trafila do szpitala z centralnie przodujacyn w 21 tygodniu i lezala az do 37 tygodnia... Bo ciagle plamila... Ale uciagnela tak dlugo bo jej sie delikatnie podnioslo to lozysko jednak 16 tygodni w szpitalu?
 
reklama
Dzisiaj gadalam z dziewczyna rowniez z przodujacym tylko juz na polozniczym z dzidziusiem byla. Trafila do szpitala z centralnie przodujacyn w 21 tygodniu i lezala az do 37 tygodnia... Bo ciagle plamila... Ale uciagnela tak dlugo bo jej sie delikatnie podnioslo to lozysko jednak 16 tygodni w szpitalu?
No nam już nie grozi tyle tygodni, bo jesteśmy dalej :) Będzie jak będzie. Poza oszczędzaniem się, nie mamy na to wpływu.
 
Dobre wiesci, wychodzimy do domu, czekamy na wypis. Ciekawe na jak dlugo... Ale jest tez pozytywna informacja, lozysko sie troche przesunelo i juz tylko czesciowo zakrywa szyjke. Cesarka raczej mnie nie ominie, ale moze unikniemy najgorszych krwotokow
 
No to jest świetna wiadomość! Może być tak, ze w ogóle odsłoni szyjkę i jeszcze urodzisz naturalnie. I widzisz, jak to jest z tymi prognozami lekarzy. Ja wciąż nie tracę nadziei na podniesienie mojego. We wtorek mam USG, to zobaczymy.
 
No to jest świetna wiadomość! Może być tak, ze w ogóle odsłoni szyjkę i jeszcze urodzisz naturalnie. I widzisz, jak to jest z tymi prognozami lekarzy. Ja wciąż nie tracę nadziei na podniesienie mojego. We wtorek mam USG, to zobaczymy.
A powiedz, lezysz plackiem czy sie oszczedzasz? Bo u Cb czesciowo przyslania szyjke, prawda? U mnie teraz tez tak jest, ale ja leze... Juz ciezko mi wytrzymac... Kazde wstanie z kanapy to strach ze znowu cos poleci... Zastanawiam sie czy 8 stycznia na wizycie (jak nie bede w szpitalu) nie poprosic lekarza o lek na uspokojenie... Boje sie nawet usnac ze obudzi mnie krwotok... Bierzesz magnez dodatkowo, nospe albo luteine? Bo wiem ze niby zalecaja a ja nie biore nic poza eutyroxem 50, pregna plus i pregna dha... Jeszcze kilka dni temu bralam nawet acard... Dopiero lekarza pytalam czy to dobry pomysl bo dostalam wit K na krzepliwosc krwi a acard dziala w przeciwna strone i wtedy kazal odstawic... A moj kregoslup w dolnym odcinku juz tak boli ze az promieniuje na brzuch i nie wiem czy mam skurcz czy to tylko od lezenia bol...
 
A powiedz, lezysz plackiem czy sie oszczedzasz? Bo u Cb czesciowo przyslania szyjke, prawda? U mnie teraz tez tak jest, ale ja leze... Juz ciezko mi wytrzymac... Kazde wstanie z kanapy to strach ze znowu cos poleci... Zastanawiam sie czy 8 stycznia na wizycie (jak nie bede w szpitalu) nie poprosic lekarza o lek na uspokojenie... Boje sie nawet usnac ze obudzi mnie krwotok... Bierzesz magnez dodatkowo, nospe albo luteine? Bo wiem ze niby zalecaja a ja nie biore nic poza eutyroxem 50, pregna plus i pregna dha... Jeszcze kilka dni temu bralam nawet acard... Dopiero lekarza pytalam czy to dobry pomysl bo dostalam wit K na krzepliwosc krwi a acard dziala w przeciwna strone i wtedy kazal odstawic... A moj kregoslup w dolnym odcinku juz tak boli ze az promieniuje na brzuch i nie wiem czy mam skurcz czy to tylko od lezenia bol...
Moje łożysko na ostatnim USG właściwie w całości pokrywało szyjkę. Nie leżę plackiem. Lekarz kazał mi się oszczędzać, polegiwać, nie dźwigać i nie współżyć. Jeżdżę czasem do sklepu z mężem albo do znajomych, staram się codziennie wychodzic na krótki spacer. Ale do tej pory nie miałam żadnych plamien, krwawień, szyjka długa. W 26 tygodniu tez miałam straszną histerię i ciagle myślałam o krwotoku, ale uspokoiłam się trochę, bo można się wykończyć. Nie masz na to wpływu, w razie czego jedziesz do szpitala. Ale myśle, ze skup się na tym, że łożysko się przesunęło, ryzyko krwawień mniejsze. Może się jeszcze przesunąć. A lekarze Ci narzucili taką dyscyplinę leżenia plackiem?
 
Moje łożysko na ostatnim USG właściwie w całości pokrywało szyjkę. Nie leżę plackiem. Lekarz kazał mi się oszczędzać, polegiwać, nie dźwigać i nie współżyć. Jeżdżę czasem do sklepu z mężem albo do znajomych, staram się codziennie wychodzic na krótki spacer. Ale do tej pory nie miałam żadnych plamien, krwawień, szyjka długa. W 26 tygodniu tez miałam straszną histerię i ciagle myślałam o krwotoku, ale uspokoiłam się trochę, bo można się wykończyć. Nie masz na to wpływu, w razie czego jedziesz do szpitala. Ale myśle, ze skup się na tym, że łożysko się przesunęło, ryzyko krwawień mniejsze. Może się jeszcze przesunąć. A lekarze Ci narzucili taką dyscyplinę leżenia plackiem?

Lekarze nic mi w zasadzie nie zalecili... Zakazali seksu, ale jestem juz abstynentka od 16listopada... Na ostatniej wizycie 11 grudnia moj ginekolog zalecil tylko sie oszczedzac, ale od tego czasu te dwa krwawienia... Pojawily sie one podczas zwyklych czynnosci domowych wiec teraz wole lezec niz znowu trafic na patologie... 8.01 na wizycie wypytam lekarza o wszystko... A w ktorym jestes tygodniu? U nas dzisiaj rowno 27 skonczone, jutro zaczynamy 28 tydzien...
 
Lekarze nic mi w zasadzie nie zalecili... Zakazali seksu, ale jestem juz abstynentka od 16listopada... Na ostatniej wizycie 11 grudnia moj ginekolog zalecil tylko sie oszczedzac, ale od tego czasu te dwa krwawienia... Pojawily sie one podczas zwyklych czynnosci domowych wiec teraz wole lezec niz znowu trafic na patologie... 8.01 na wizycie wypytam lekarza o wszystko... A w ktorym jestes tygodniu? U nas dzisiaj rowno 27 skonczone, jutro zaczynamy 28 tydzien...
Ja jutro zaczynam 32. Zapytaj, bo może nie ma potrzeby takiego leżenia plackiem.
 
reklama
Nie zycze zle, ale gadalam z dziewczynami na oddziale. Jedna dostala krwawienia dopiero w 30tc,a inna w 34 i to z brzeznie przidujacym. Powinnas sie oszczedzac bo to nie ma zartow, moze nie lezec plackie, ale na pewno polegiwac
 
Do góry