reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Łożysko przodujące

reklama
Ja już po wizycie. Dzisiaj 31+2. Łożysko dalej przodujące. Lekarz powiedział, ze szanse na uniesienie już małe, choć jakieś jeszcze są. Jeżeli nic się nie będzie działo, to dopiero w 35 tygodniu mnie położą do szpitala, a 37+1 cesarka. Czyli jeżeli nic się nie zmieni i nic nie wydarzy, to mój syn przyjdzie na świat 17.02.
 
Centralnie przodujace? No i na serio nie masz nawet plamien? Jeju jak ja zazdroszcze... U mnie narazie tez spokoj, ale codziennie jest strach ze cos sie stanie i znowu szpital... U nas 27+3 i jutro wizyta... U Ciebie juz tak blisko...
 
Centralnie przodujace? No i na serio nie masz nawet plamien? Jeju jak ja zazdroszcze... U mnie narazie tez spokoj, ale codziennie jest strach ze cos sie stanie i znowu szpital... U nas 27+3 i jutro wizyta... U Ciebie juz tak blisko...
Tak. Centralnie. Choć tak z boku zachodzi. Pytałam dzisiaj lekarza, czy zdarza się, ze kobiety z przodującym doczekują bez krwawień do 37 tygodnia i powiedział, ze jak najbardziej. Moja koleżanka z centralnie przodującym dostała pierwszego krwawienia 36+6. Dzień przed planowaną cesarką. Także trzeba się oszczędzać i być dobrej myśli. Zobacz, Tobie już się przesunęło. Może całkiem odsłoni szyjkę.
 
Ja po wizycie, w zasadzie nic sie nie zmienilo. Wszystko z nami ok, a lozysko tez z boku zachodzi okolo 1,5cm, tak mowil lekarz i dal cicha nadzieje na zsuniecie sie z szyjki skoro troche ruszylo. Oczywiscie musimy byc przygotowani na krwawienia, ale zeby nie panikowac i tyle. Mam tez lezec niestety skoro juz byly plamienia... Eh... Byle do rozwiazania... No i jezeli beda skonczone 36 tygodnid to przy pojawieniu sie krwawienia ciaza rozwiazywana jest od razu, a jezeli nic juz sie nie bedzie dzialo to po 38 tygodniu
 
Ja po wizycie, w zasadzie nic sie nie zmienilo. Wszystko z nami ok, a lozysko tez z boku zachodzi okolo 1,5cm, tak mowil lekarz i dal cicha nadzieje na zsuniecie sie z szyjki skoro troche ruszylo. Oczywiscie musimy byc przygotowani na krwawienia, ale zeby nie panikowac i tyle. Mam tez lezec niestety skoro juz byly plamienia... Eh... Byle do rozwiazania... No i jezeli beda skonczone 36 tygodnid to przy pojawieniu sie krwawienia ciaza rozwiazywana jest od razu, a jezeli nic juz sie nie bedzie dzialo to po 38 tygodniu
To Twoje łożysko w części pokrywa szyjkę, tak?
Czyli gdyby już nie było krwawień, to nie będą Cię kłaść do szpitala? To super.
U Ciebie już lepsza sytuacja, skoro cesarkę w 38 tygodniu. U mnie z centralnym lekarz chce mnie zapisać na 37+1. A jeszcze mi się przypomniało, ze kiedyś czytałam tu na forum, ze laska miała takie krwawienie ze skrzepem właśnie jak jej się podnosiło łożysko.
 
To samo mezowi mowilam dzisiaj, ze moze to krwawienie bylo spowodowane tym ze lozysko ruszylo bo do tego momentu calkowicie zakrywalo szyjke, a teraz tylko czesciowo ale to tez jest centralnie przodujace do momentu az nie zsunie sie calkowicie z szyjki. Moj lekarz jakos bardzo spokojnie podchodzi do tematu, nawet zartowalismy trocge, chcial moze mnie uspokoic bo jestem cala zestresowana... Cesarka niby w 38 tc jak nic sie nie bedzie dzialo ale tydzien wczesniej juz mam sie polozyc do szpitala
 
To samo mezowi mowilam dzisiaj, ze moze to krwawienie bylo spowodowane tym ze lozysko ruszylo bo do tego momentu calkowicie zakrywalo szyjke, a teraz tylko czesciowo ale to tez jest centralnie przodujace do momentu az nie zsunie sie calkowicie z szyjki. Moj lekarz jakos bardzo spokojnie podchodzi do tematu, nawet zartowalismy trocge, chcial moze mnie uspokoic bo jestem cala zestresowana... Cesarka niby w 38 tc jak nic sie nie bedzie dzialo ale tydzien wczesniej juz mam sie polozyc do szpitala
Mój lekarz tez mnie trochę uspokaja, bo ja w 26 tygodniu strasznie histeryzowałam. Teraz się trochę uspokoiłam i czekam z nadzieją, ze dotrwam do porodu. Mam oczywiście z tylu głowy krwotok, ale staram się o tym nie myśleć. No bo co to da?
 
Tu masz calkowita racje, trzeba sie uspokoic i nie myslec o tym za duzo. Niestety takiej ciazy brakuje uroku bo my tylko odliczamy... Byle jak najdluzej, zeby maly urodzil sie zdrowy i o czasie
 
reklama
Tu masz calkowita racje, trzeba sie uspokoic i nie myslec o tym za duzo. Niestety takiej ciazy brakuje uroku bo my tylko odliczamy... Byle jak najdluzej, zeby maly urodzil sie zdrowy i o czasie
No niestety. Ale ja przyspieszylam z wyprawką i pokoikiem i na tym się skupiam. Polecam :) Nawet mi małżonek zorganizował baby shower 😀
 
Do góry