reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Witajcie ziewczynki:*
I ja mialam nie najlepszy wieczor i nockę;(
najpierw sie naogladalam w tv o nowotworach,że bardzo duzo malych dzieci ma nowotwory pokazywali taką roczną dziewczynke ktora cale zycie spędzila w szpitalu-ma nowotwor w glowie-nieoperacyjny:(((( I się zaczęłam zastanawiać czy moja lenka jest na pewno zdrowa bo skąd to wiedzieć???
Jakby tego było malo mała całą noc jędzala ,marudziła,stekała i plakala nawet cyc jej nie uspokajal musialam na rączki wziąść i przytulić. A potem to już zaczęłam gadać do Nicolki i anioleczka,żeby wybłagały u Boga zdrówka dla wszystkich siostrzyczek ziemskich.To pewnie zbieg okoliczności ale zaraz po mojej rozmowie wstała mama do lazienki i jak zapalila światło to wysiadły korki w domu.Pewnie zwariowałam ale zaczęłam się zastanawiać czy anioly mają jakąś elektryczność? Dodam jeszcze,że Lenka zaraz smacznie zasnęła^0^
Bishopka żebyś ty wiedziała jakie ja sny miałam w ciąży niezliczoną ilośc razy rodziłam i zawsze konczyło się to żle:( czasem się zastanawiam jak to możliwe,że to moje dziecko nie jest strzępkiem nerwow przez to co jej w ciąży zgotowalam.

Buziaki dla Was:*** dla aniołkow
[*]
[*]
[*]
[*] dla staraczek &&&&&&& i dla dzieciaczków;************
 
reklama
Malinka Kochana każda z nas zapewne wariuje,przejmuje się,mysli.Ja tak mam.Tylko co to da? Nerwy,nerwy,nerwy....Boję się ale trzeba się dystansować bo można oszaleć.lepiej nie ogladaj takich rzeczy..
Ja teraz czytam podobną książkę...i się podwójnie martwię.czekam aż ją skończę.
 
Malinko, wierzę, ale to już tak chyba jest, że my mamy po przejściach wiemy co może się stać i szukamy we wszystkim znaku, niekoniecznie dobrego. Dziękuję Ci, takie słowa bardzo pomagają, bo jednak wiem, iż też dobrze się może zakończyć wszytko.
Co do programu, to też go widziałam, i oczywiście łzy się kręciły, moja 16-letnia córka przytoczyła mi słowa z piosenki " ....nowotwór mógł mnie zabić, jasne, że wiem, ale dlaczego czterolatek dostał raka przez sen..." pomyślałam sobie, że to takie mądre a zarazem przykre słowa. Chyba nigdy nie znajdziemy odpowiedzi na pytanie dlaczego?, zwłaszcza w kwestii cierpienia lub straty dzieci....
 
bishopka , sny potrafia czlowiekowi naprawde na dobrych kilka nocy czasem zapewnic takie samopoczucie ze mozna naprawde oszalec , ja mialam sny zwiazane z Michalkiem zawsze czulam po nim niedosyt dlatego ze nie moglam go uslyszec on robil minki do placzu a ja tak bardzo chcialam go uslyszec ale tak jak juz kiedys pisalam to chyba dlatego ze wiem ze moj M. mogl go uslyszec a ja nie mi tylko powiedziano on" mialknol ale oddycha" taka byla odpowiec w sumie na moje pytanie dlaczego on nie placze ja go nie slysze... ostatnio to ja w ogole na jakas bezsennosc cierpie moj M. po mnie krzyczal ostatnio ze pewnie 10 kaw dziennie wypijam ale wlasnie nie nawet ograniczylam sie do 1 i nadal to samo leze i nie moge zasnac oczy otwieram i zamykam chociaz ciemno i cicho :/ te wszystkie mysli wspomnienia nigdy od nas "mam" nie odejda i bedziemy je napewno co jakis czas przerabiac od nowa ja mam wzloty i upadki czasem jest lzej czasami totalne zalamanie ze ludzie poproistu dzialaja mi na nerwy samym byciem a jeszcze gorzej jezeli ktos mnie irytuje w jakiejs sprawie i normalnie nic mu nie powiem to w takiej chwili powiem wszystko co tak naprawde mysle , niewiem czy cokolwiek rozumiesz z tego co ja tu pisze bo czasem uciucia ciezko mi objac w slowa... tule mocno Kochana:*
 
Część dziewczynki,
Macie rację że sny dla nas są czyms więcej niż tylko snami zaras sobie domyslały i dopisujemy scenariusz, nalezy trochę patrzeć na nie z przymróżenie oka bo wydaje mi sie że sen to skrót tego co przeżywamy w ciągu dnia i te emocje które dusimy w sobie maja odzwierciedlenie w nocy.
Jutro kolejna miesiecznica Wikiego.........smutne te wszystkie dni, które coś znaczą.

Dziewczyny a co wy uważacie o zbankowaniu krwi pepowinowej, kiedyś już o tym pisałam, ale teraz jestem bardzo zainteresowana tym tematem i dlatego pytam co Wy o tym sadzicie?

Dla naszych aniołków(*)
 
Ostatnia edycja:
dziewczynki ;*

Jesli rozmawiamy o snach to mnie od 1 listopada co noc sni sie to samo, jestem na cmentarzu nie wiem dlaczego i po co ale otwieram trumne Amelki i sa tam wszystkie rzeczy ktore Jej wlozylismy a mojej coreczki nie ma.... milion razy zastanawialam sie co to moze znaczyc i czemu sni mi sie codziennie ale nie znalazlam odpowiedzi

Aniolki (*)
Coreczko, kocham (*)
 
marka, też współczuję Ci snów...
Aniołkowa, to już dwa tygodnie i ciagle ten sam sen ? jejku, współczuję, bo wyobrażam sobie jak musisz to przeżywać, mnie męczy po jednym śnie...... a śmieszne to, bo wiem, że sny są odzwierciedleniem myśli, ale mimo wszystko jakoś się przejęłam.
Ewuś, wiesz, że też o tym myślałam wczoraj ?? zwłaszcza jak widziałam w tv o tym, że coraz więcej dzieci choruje na nowotwory. Też z checią poczytam co Wy dziewczynki o tym sądzicie.
 
reklama
cześć dziewczynki

Bishopka Śliczne są tam choineczki :-) Mamy swoje obawy,lęki i wcale Ci się nie dziwię że tak się wszystkim martwisz.Mnie znowu od porodu nie śniło się nic takiego,żadne dziecko,a tak bym bardzo chciała aby przyszła do mnie moja córunia.
Ta szopeczka w bomce również jest śliczniutka

Aniołkowa Dzień w dzień taki sen to musisz napewno bardzo to wszystko przezywać.Współczuję Ci tego bólu kochana

A ja wciąż codzien rozmyślam,myslę,wspominam moja córcie ukochana.Wyciągam ręce przed siebie bo chcę ją dotknąć,wziąść w ramiona,tak mi jej BARDZO brakuje,Tęsknię za TOBA MOJA CÓRCIU KOCHANA
[*]

A ja jestem w trakcie czytania SZATY którą mi ją poleciliście,super ksiązka,bardzo mnie wciągnęła,piekna.
 
Do góry