reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lutowe mamusie 2026

ciekawa jestem, u mnie nie było widać jajek, mówił tylko o tym wzgórku? Guzku jak to się nazywa 😅
u mnie nie mówił po czy widzi, najpierw określi, że raczej chłopiec, a jak dłużej pojeździł to już z taką pewnością, że na 99% jest to chłopak. W pierwszej ciąży pierwszy raz jajnika na usg zobaczyłam jakoś 17-18 tc 😅😅
 
reklama
Dokładnie, u mnie podobnie, mam 32 lata a wszystkie ryzyka miałam bardzo niskie po skorygowaniu :)
Jejku już widać płeć, ale super 🤩 ciekawa jestem czy chłopców łatwiej szybciej jest poznać i większa pewność czy to tylko od ułożenia dziecka i sprzętu zależy
Wiesz co, lekarz ma super sprzęt i extra ginekolog. Jak byłam u innego to przepaść, jeśli chodzi o sprzęt, wszystko było jakieś takie rozmazane. A u tego tak dokładnie widać, że nawet liczyliśmy paluszki jak machał rączką. Pierwsze przypuszczenia miał już na poprzedniej wizycie i to był chyba 10 tydzień. Wtedy też mówił, że raczej chłopiec. Teraz powiedział, że już wyraźnie widać 😅
 
Muszę trochę przetrawić tą wiadomość o chłopcu 🙈 nastawiłam się na dziewczynkę… ale z drugiej strony zanim miałam dziecko zawsze chciałam parkę… i będę mieć więc wiem że te mieszane uczucia są chwilowe 🙈

Tylko moja babcia mnie już wkurzyła .. „no wiesz chłopcy się gorzej chowają jak dziewczynki” 😵‍💫😵‍💫😵‍💫
Strasznie mnie irytują takie teksty.. tak jakbyśmy mogły sobie wybrać...
 
Hej dziewczyny. Trochę mi zajęło zanim poczytałam wasze komentarze. Wszystkim lutowym mamusiom serdecznie gratuluję 🥰 Widzę,że niektóre wiedzą co już noszą pod serduszkiem 😍😍😍
Obecnie jestem w 11+5 TC.
Mam syna który w maju skończył 10 lat także czeka mnie nie lada wyzwanie. Badania prenatalne mam na 5.08. Oprócz tego zdiagnozowano u mnie cukrzycę ciążową, mam pilnować diety i mierzyć sobie cukier 4xdziennie.
Oprócz tego w tej ciąży czuję się lepiej niż w poprzedniej.
Przyjmiecie mnie do swojego grona?
 
Ja mam tu napisane tak: "Ryzyko wyjściowe jest wyliczone na podstawie wieku matko (35 lat). Nowe ryzyko jest ryzykiem w dniu badania wyliczonym na podstawie ryzyka wyjściowego, czynników ultrasonograficznych (szerokość przezierności markowej, czynność serca płodu) i badań biochemicznych z surowicy (PAPP-A, wolnego beta HCG)."
Czyli jako ryzykowne podstawowe ja i annn mamy na pewno identyczne bo jesteśmy w tym samym wieku, a później na podstawie wyników u annn trochę lepiej, u mnie trochę gorzej ale wciąż ok. Zanim zrobiłam pappę czytałam, że te wyniki wychodzą tragiczne właśnie ze względu na wiek chociażby, i podstawowe rzeczywiście, ale przy zdrowym organiźmie one nawet nie są pośrednie.
U mnie np. wszystko oprócz bety było w normie. Żadnej nadwagi, żadnych chorób z wyjątkiem celiakii (ale to się nie wlicza do oceny), USG wzorowo. Tylko beta była poza normą. Na co lekarz powiedział, że niektóre kobiety po prostu tak mają i skoro wszystko pozostałe jest ok, to nie ma powodów do stresu, dochodzi jeszcze wcześniejsza owulacja. Zresztą, nawet racjonalizując to wszystko i patrząc trzeźwo, to przy ryzyku np. 1:500, to dalej 98% kobiet urodziło zdrowe dzieci. Ogólnie moim zdaniem, to zastosowano tu prosty mechanizm psychologiczny polegający na torowaniu myślenia. Nazwano ryzyko pośrednim lub wysokim, co ma przełożyć się na wsparcie sprzedaży testów genetycznych, a w rzeczywistości ryzyko jest niskie. Bo jak patrzyłybyśmy na wyniki, gdyby napisane było, że 99% kobiet o podobnych wynikach do Twoich urodziło zdrowe dziecko? A jak patrzymy, gdy napisane jest, że ryzyko jest wysokie, pośrednie czy nawet niskie? Percepcja się zmienia. Uważam to za nieco krzywdzące, bo dla kobiet w ciąży to niepotrzebny stres. A z tych osób, które znam i były "obciążone ryzykami" każda urodziła zdrowego malucha.
 
reklama
Muszę trochę przetrawić tą wiadomość o chłopcu 🙈 nastawiłam się na dziewczynkę… ale z drugiej strony zanim miałam dziecko zawsze chciałam parkę… i będę mieć więc wiem że te mieszane uczucia są chwilowe 🙈

Tylko moja babcia mnie już wkurzyła .. „no wiesz chłopcy się gorzej chowają jak dziewczynki” 😵‍💫😵‍💫😵‍💫
Jak mnie denerwują takie teksty 😡
Dokładnie, jakbyśmy mogły sobie wybrać płeć. Nigdy nie wiadomo jakie będzie dziecko. Potrzebujemy teraz wsparcia a nie niepotrzebnych nerwów
 
Do góry