Klaudia_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2022
- Postów
- 795
Mnie też, ale widziałam na vinted za 200-300 zł, więc przetrawięWłaśnie ja też mam Valco Snap 4 Sport i myślałam o tej gondoli, ale kurczę, nie podoba mi się ona.![]()
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mnie też, ale widziałam na vinted za 200-300 zł, więc przetrawięWłaśnie ja też mam Valco Snap 4 Sport i myślałam o tej gondoli, ale kurczę, nie podoba mi się ona.![]()
Mam synka i to jest takie małe cudo, jest mądry, kochany. Nie wiem czemu ludzie zawsze tak głupio gadają..Dużo chłopców widzę, że wstępnie zidentyfikowanychMoże i chłopcy są bardziej wymagający wychowawczo, ale jak patrzę na męża i jaki jest wspaniały dla swoich rodziców i dla mnie, to sobie myślę, że byłabym dumna jakby też udało mi się wychować takiego syna.
![]()
u mojej babci myślę że to przez to że nas wnuczki miała w domu, bo dziadkowie mieszkali z nami i mamy super kontakt, a wnuki (synowie syna) już nie i ten kontakt jest bardzo słaby. I przez to ma pewnie przekonanie że to kwestia płci. A to po prostu kwestia 1. Wychowania 2. Relacji samej w sobieMam synka i to jest takie małe cudo, jest mądry, kochany. Nie wiem czemu ludzie zawsze tak głupio gadają..
u nas na październikowych 2023 też była przewaga chłopców, dopiero później zaczęły się pojawiać dziewczynkiDużo chłopców widzę, że wstępnie zidentyfikowanychMoże i chłopcy są bardziej wymagający wychowawczo, ale jak patrzę na męża i jaki jest wspaniały dla swoich rodziców i dla mnie, to sobie myślę, że byłabym dumna jakby też udało mi się wychować takiego syna.
![]()
Ze mną cztery ale chyba jeszcze ktoś pisał o tym terminie jeśli się nie mylęjest nas już trzy, z terminem na 9.02![]()
Właśnie u mnie nawet nie jest określone czy są wysokie, pośrednie czy niskie, doktor tylko powiedziała że są niskie i że z tych wyników nie widzi potrzeby żeby robić dodatkowe testy.U mnie np. wszystko oprócz bety było w normie. Żadnej nadwagi, żadnych chorób z wyjątkiem celiakii (ale to się nie wlicza do oceny), USG wzorowo. Tylko beta była poza normą. Na co lekarz powiedział, że niektóre kobiety po prostu tak mają i skoro wszystko pozostałe jest ok, to nie ma powodów do stresu, dochodzi jeszcze wcześniejsza owulacja. Zresztą, nawet racjonalizując to wszystko i patrząc trzeźwo, to przy ryzyku np. 1:500, to dalej 98% kobiet urodziło zdrowe dzieci. Ogólnie moim zdaniem, to zastosowano tu prosty mechanizm psychologiczny polegający na torowaniu myślenia. Nazwano ryzyko pośrednim lub wysokim, co ma przełożyć się na wsparcie sprzedaży testów genetycznych, a w rzeczywistości ryzyko jest niskie. Bo jak patrzyłybyśmy na wyniki, gdyby napisane było, że 99% kobiet o podobnych wynikach do Twoich urodziło zdrowe dziecko? A jak patrzymy, gdy napisane jest, że ryzyko jest wysokie, pośrednie czy nawet niskie? Percepcja się zmienia. Uważam to za nieco krzywdzące, bo dla kobiet w ciąży to niepotrzebny stres. A z tych osób, które znam i były "obciążone ryzykami" każda urodziła zdrowego malucha.
ja teraz byłam w szoku, że lekarz określił jakakolwiek płeć. W pierwszej ciąży od żadnego lekarza nie usłyszałam co podejrzewa, nawet na prenatalnych, a ogólnie przerobiłam kilku lekarzy, bo szukałam tego jedynegoTylko u mnie jeszcze nie było mowy o płci?Moja prowadząca czasem mówi fasolka a czasem on, ale mówiła, że jeszcze nie widać a ta z prenatalnych bardzo się pilnowała żeby mówić "dziecko" więc podejrzeń na razie zero albo wyjątkowo nie chcą się dzielić
![]()
u mnie było maluszek, ale sama zapytałam, czy coś widać, to zerkał pomyślał i powiedział że według niego, ale że może się zmienić bo na tym etapie to nic pewnego. To było 12+1Tylko u mnie jeszcze nie było mowy o płci?Moja prowadząca czasem mówi fasolka a czasem on, ale mówiła, że jeszcze nie widać a ta z prenatalnych bardzo się pilnowała żeby mówić "dziecko" więc podejrzeń na razie zero albo wyjątkowo nie chcą się dzielić
![]()