reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lutowe mamy 2016

Magda no poradziłam sobie... okazuje się, że przed 10 nie można nic robić a ja miałam czas tylko do 10... więc trudno, poprosiłam jedną z mam i ona tam walczy...
Ja już w pracy.
 
reklama
Madzia strasznie mi przykro, że znowu coś się do Was przyczepia...:-( ale wierzę, że jak jest to szybko wykryte i jesteście pod dobrą opieką to nic złego się nie wydarzy i szczęśliwie dotrwacie do terminu:tak: Tego Ci bardzo mocno życzę :*
Bozienka ja cały czas biorę Magnez z wit B6- tak mi zalecił gin i kardiolog(podobno jest szybciej i lepiej przyswajalny)
Ati ja miałam krzywą wczoraj i najpierw pobrali mi krew, musiałam poczekać na wyniki, potem picie glukozy, kolejne badanie po godzinie od wypicia i po dwóch.
demolka powodzenia ze ślubem, oby wszystko się pięknie udało ;-)
Carolajna trochę dziwne żeby kobieta w ciąży miała dźwigać stoły:sorry:Dobrze że udało Ci się z tego wymiksować;-)

Ja wczoraj miałam badanie z glukozą...tym razem mi sie udalo nie zwrócić i dotrwałam do końca:-) Poprosiłam o więcej wody niż ostatnio i jakoś wytrzymałam. Wyniki 97 na czczo, 112 po godzinie, 57 po dwóch... To chyba dobrze??? Zastanawia mnie nawet czy nie za duży ten spadek... pod koniec poczułam straszną senność i normalnie mnie telepało z głodu...:sorry:

Dziś wizyta u kardiologa i wreszcie wyniki z holtera:tak: Miłego dzionka;-)
 
Choco - a to ciekawostka z tym wątkiem, też go w ogóle nie widziałam ;-)

Malinka - to trzymam kciuki, żeby i tu wyniki wyszły ok.

Magda - teraz już będzie z górki. Najważniejsze, że przegadałaś temat z Theo. Będzie wiedział żeby się nie dawać :-)

Ja dziś w końcu odetchnęłam, bo z powodu własnych pomyłek też miałam przeboje z ZUS em. Ale dziś dzwoniłam wyjaśniać i okazało się, że już wszystko jest ok. Uff...
I muszę powiedzieć, że jednak bardzo dużo zależy od człowieka, bo najwyraźniej miałam szczęście i trafiłam na fajną babkę. Nie dość, że jak źle wpłaciłam składkę to sama do mnie zadzwoniła i powiedziała co mam zrobić, żeby jednak dostać chorobowe, to jeszcze okazało się, że mój wniosek rozpatrzyła w ciągu 2 dni (a nie przewidzianych 30), więc jednak da się. Co oczywiście nie zmienia faktu, że to powinna być norma, a nie wyjątkowy wyjątek.
 
Malinka no widzisz. "Zapracowane" pseudo dziunie, leżą kuźwa w łóżkach do południa i wiesz, nie mają czasu.

W przyszłą środę idziemy z mężem i córką na usg 3d/4d z nagraniem na płytę. Typowo pamiątkowe ;) Zobaczymy co się da złapać bo Danielek nieśmiały przecież ;) :)
 
Bozienka nie. Piszę o tych kuźwa leniwych pipach z mojej szkoły, nie pracują, sprzątaczki i nianie w domu a w dupie wszystko mają.
One nie rozumieją pojęcia szkoła społeczna. Mylą bezmózgi z prywatną.
 
Bozienka - no właśnie dlatego jestem w szoku... Szczególnie, że nie pierwszy raz coś z zusem musze wyjaśniać i nigdy tak łatwo nie poszło. Plus taki, że na piśmie miałam bezpośredni kontakt do babki, która się tym zajmuje. A to nie jest standard
 
reklama
Do góry