Magda_z_uk ja kawy nie ruszam od tygodnia i mdli mnie na samą myśl. W ogóle wszystko mi się poprzestawiało…na śniadanie tylko drożdżówki gdzie wcześniej prawie ich nie jadłam, ewentualnie kanapki z twarożkiem jeszcze przechodzą…wędlina i mięso jest bleee, no i dziwne zachcianki typu albo zjem rosół na obiad albo nic…

No i muszę jeść często ale małe porcje wtedy jako tako daję radę ;-) A Ty jedz cokolwiek, bo na zapasach długo nie ujedziesz ;-)
Milenia współczuję szefa…masakra…zmykaj na zwolnienie najszybciej jak się da bo szkoda nerwów
Demolka korzystaj póki możesz się wyspać

Ja w ostatniej ciąży też nie miałam brzuszka bardzo długo, teraz widzę że już go długo nie ukryję
Zuzanka oj moje mieszkanie też pozostawia wiele do życzenia, wyjdę z małą na plac zabaw, zrobię obiad, lekko ogarnę i już na nic więcej siły i czasu nie zostaje…jak mój T wróci wcześniej to trochę odpocznę ale on sam sobie szefem więc różnie bywa. A Ty uważaj na siebie i odpoczywaj. Jak nie ustąpi plamienie to może podjedź do szpitala?
Bozienka kiepsko tak bez męża tyle czasu , nie dziwię się że zły dzień…oby jutro było lepiej
Choco witaj :-)
Madziolina Ty już nie czytaj więcej! ;-)
Nareszcie wieczór, dziecko śpi a ja padam na ryjek…:-( Dziś nie usnęła ani na chwilę w dzień i tak się biedna nudziła że mi się jej szkoda zrobiło i pojechałam na plac zabaw… Dwie godziny od zjeżdżalni do drabinek za nią ganiałam …masakra, nie wiem jak ja dalej z wielkim brzuchem dam radę za nią nadążyć

Teraz chwila relaksu z michą truskawek i do spania.
Miłego wieczoru wszystkim:-)