kingula116
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 20 Wrzesień 2015
- Postów
- 25
Przepraszam int mi sie wylaczyl
A wiec mam 29 lat kochajacego meza,i cudownego 6-letniego synka
Po ślubie jesteśmy 7 lat a jako para 13 lat
w pierwsza nie dokonca planowana ciaze zaszlam w ok 4 miesiace niby starań
Ciaza byla od samego poczatku zagrozona i na podtrzymaniu-plamienia,krwawienia potem mega cisnienie obrzeki(cisnienie leczone nie bedac jeszcze w ciazy)waga przytylam 36 kg wazylam przed ciaza 69 kg wzrost 160 wiec troche za duzo
DAO PORODU jak szlam wazylam 105 kg wiec naprawde ciezka sprawa,ale urodzilam szybko silami natury
Jak syn mial niecale 4 miesiace spodkala nas teagedia w rodzinie,meza brat zginął tragiczbie mial 22 lata
Dopadła mnie strasznia NERWICA LEKOWA strach przed smiercia zawalem wylewem itp trafilam do psychiatry ten dal mi leki
9psychotropy)po ktorych jakos funkcjonowalam ,chodzilam rowniez do psychologa i tak leczylam to przez niecale 4 lata,po tym okresie i po konsultacji z lekarzem postanowilam zejsc z lekow zastapic je czyms ziolowym poniewaz czulam ze dam rade jest dobrze,Zaczelam starania o drugie dziecko i tak zeszlo 2 lata bez efektu ciazy.Trafilam do endokrynologa-ginekologa w Krakowie na Kopernika (tam tez rodzilam) gdzie lezalam 3 dni na badaniach-stwierdzono policystyczne jajniki.insulinoodpornosc,brak owulacji,nadwage(przytylam po psychotropach moja waga to bylo 91-92 kg wiec duzaa nadwaga ) zaczela sie walka o to aby schudnac bez zadnej pomocy sama schudlam do wagi 85 kg wiec nie ma szalu ale udalo sie cos ja ruszyc.bYLAM STYMULOWANA CLOSILBEGYTEM 3 miesiace gdzies zas przytylam 2 kilo ehh potem 1 miesiac femara gdzie udalo sie 5 czerwca zobaczylam 2 kreski,ale byla moja radosc i jest nadal.Ciaza w porownaniu z pierwsza jest zupelnie inna czuje sie dobrze ciaza nie jest zagrozona,nic sie nie dzieje jak narazie,leki na nadcisnienie przyjmuje dopegyt 2x1 i jest ok ,nie pracuje od poczatku ciazy ze wzgledu na moja prace stoje 8h i uzywam kleju w pracy szef sam zaproponowal zebym szla na l4,czuje sie ok wiec smialo moglabym pracowac ale nie ma co ryzykowac,nie dobrze dla mnie bo zaczelam zas miewac w domu leki nieuzasadnione zdenerwowanie ze cos jest nie tak.taka dziwna gorke mialam w okolicy pepka poszlam do rodzinnego bo moj gin byl na urlopie,pani stwierdzila przepukline kresy bialej,co ja sie naczytalam w internecie o tym dodatkowy placz stres dla mnie masakra dziewczyny,boje sie jesieni zimy dlugich wieczorow siedzenia w domu,a najgorsze ze nie mam w okolicy zadnej kolezanki aby isc na kawe pogadac
Za sciana mam tesciowa cudowna kobieta ale nie zawsze moge z nia pogadac o wszystkim przeciez nie bede nadawala na jej synusia hahahah wiecie jak to jest rozmowa z przyjaciolka a tesciowa hehe,8 wrzesnia mialam echokardiografie plodu z dzidzia wszystko ok badanie ciezkie technicznie do wykonania z powodu niekozystnego ulozenia plodu i mojego sadla.Prawdopodobnie bedzie corcia
Ruchow jako taka nie czuje takie delikatne pukanie pewnie przez moje sadlo,Strasznie sie boje aby wszystko bylo ok aby nie bylo zadnych plamien ,obrzekow i tak duzego problemu z cisnieniem z pierwsza ciaza grozila mi juz cersarka w 32 tyg przez cisnienie
nie moge przytyc duzo max 10 kg bo wiadomo waga wieksza wieksze cisnienia a juz bez ciazy waze dluzo wiecej niz w ciazy z synkiem
strasznie to wszystko przezywam martwie sie
A termin mam z usg 11 luty,z okresu 4 luty ,ale cos czuje ze to moze byc nawet koniec stycznia,synka urodzilam w 37 tygodniu ciazy
Jejku dziewczyny ale napisalam prawie cala ksiazke o sobie,ale przynajmiej znacie mnie od a do z

A wiec mam 29 lat kochajacego meza,i cudownego 6-letniego synka
Po ślubie jesteśmy 7 lat a jako para 13 lat
w pierwsza nie dokonca planowana ciaze zaszlam w ok 4 miesiace niby starań
Ciaza byla od samego poczatku zagrozona i na podtrzymaniu-plamienia,krwawienia potem mega cisnienie obrzeki(cisnienie leczone nie bedac jeszcze w ciazy)waga przytylam 36 kg wazylam przed ciaza 69 kg wzrost 160 wiec troche za duzo
DAO PORODU jak szlam wazylam 105 kg wiec naprawde ciezka sprawa,ale urodzilam szybko silami natury
Jak syn mial niecale 4 miesiace spodkala nas teagedia w rodzinie,meza brat zginął tragiczbie mial 22 lata
Dopadła mnie strasznia NERWICA LEKOWA strach przed smiercia zawalem wylewem itp trafilam do psychiatry ten dal mi leki
9psychotropy)po ktorych jakos funkcjonowalam ,chodzilam rowniez do psychologa i tak leczylam to przez niecale 4 lata,po tym okresie i po konsultacji z lekarzem postanowilam zejsc z lekow zastapic je czyms ziolowym poniewaz czulam ze dam rade jest dobrze,Zaczelam starania o drugie dziecko i tak zeszlo 2 lata bez efektu ciazy.Trafilam do endokrynologa-ginekologa w Krakowie na Kopernika (tam tez rodzilam) gdzie lezalam 3 dni na badaniach-stwierdzono policystyczne jajniki.insulinoodpornosc,brak owulacji,nadwage(przytylam po psychotropach moja waga to bylo 91-92 kg wiec duzaa nadwaga ) zaczela sie walka o to aby schudnac bez zadnej pomocy sama schudlam do wagi 85 kg wiec nie ma szalu ale udalo sie cos ja ruszyc.bYLAM STYMULOWANA CLOSILBEGYTEM 3 miesiace gdzies zas przytylam 2 kilo ehh potem 1 miesiac femara gdzie udalo sie 5 czerwca zobaczylam 2 kreski,ale byla moja radosc i jest nadal.Ciaza w porownaniu z pierwsza jest zupelnie inna czuje sie dobrze ciaza nie jest zagrozona,nic sie nie dzieje jak narazie,leki na nadcisnienie przyjmuje dopegyt 2x1 i jest ok ,nie pracuje od poczatku ciazy ze wzgledu na moja prace stoje 8h i uzywam kleju w pracy szef sam zaproponowal zebym szla na l4,czuje sie ok wiec smialo moglabym pracowac ale nie ma co ryzykowac,nie dobrze dla mnie bo zaczelam zas miewac w domu leki nieuzasadnione zdenerwowanie ze cos jest nie tak.taka dziwna gorke mialam w okolicy pepka poszlam do rodzinnego bo moj gin byl na urlopie,pani stwierdzila przepukline kresy bialej,co ja sie naczytalam w internecie o tym dodatkowy placz stres dla mnie masakra dziewczyny,boje sie jesieni zimy dlugich wieczorow siedzenia w domu,a najgorsze ze nie mam w okolicy zadnej kolezanki aby isc na kawe pogadac
A termin mam z usg 11 luty,z okresu 4 luty ,ale cos czuje ze to moze byc nawet koniec stycznia,synka urodzilam w 37 tygodniu ciazy
Jejku dziewczyny ale napisalam prawie cala ksiazke o sobie,ale przynajmiej znacie mnie od a do z