To i ja dołączam! Termin mam na 3.02 (widziałam, że któraś z Was ma tak samo!)

Na USG byłam już 3 razy, bo w 6 tygodniu dostałam krwawienia i okazało się, że GS jest dużo za mały... Na szczęście tydzień później podrósł i od tamtej pory serce słyszałam dwa razy - w tym wczoraj

To już chyba pora uwierzyć w tę ciążę
Przez ostatnie 2 tygodnie objawy miałam okropne - z wilczym głodem, nudnościami i wymiotami na czele + wielkie zmęczenie. Odczuwanie wielkiego głodu i jednocześnie niemożność zjedzenia czegokolwiek była koszmarna, na szczęście sytuacja już się trochę ustabilizowała. Może po prostu się przyzwyczaiłam

Teraz tylko zbiera mi się na wymioty tak raz lub dwa razy dziennie i niestety kończy się to w toalecie, ale potrafię nad tym jako tako zapanować. Mam nadzieję, że w tym stanie przetrwam trzeci miesiąc i juz nie będzie gorzej
W tym tygodniu czeka mnie długi lot samolotem (6h...), ale dostałam wczoraj od lekarza zielone światło, więc mam nadzieję, że obejdzie się bez problemów.
Najbliższa rodzina o ciąży już wie i bardzo się cieszą, znajomym zamierzamy powiedzieć po usg za miesiąc.
Trzymam za Was kciuki i będę zaglądać tu często
PS. Dodam, że to moja pierwsza ciąża i to planowana, także ekscytacja sięga zenitu
