galwaygirl
Mamusia Piotrusia
Ewinek a czemu nie masz co marzyć o ściągnięciu mleka na 2 karmienia? Ja teraz też mam problem, bo karmię co 2h albo i częściej, ale jak pójdę do pracy to przecież nie będzie tych kilku karmień a mleko będzie się produkowało, więc jak normalnie będę je odciągała jak to robi synek to będzie trochę tego.
Sprite mój też już miał 3tygodnie że lepiej spał w nocy, tak pod koniec maja mnie zaskoczył ale w tym czasie jak jadł rzadziej to i mniej przytył, teraz znów częściej je i widać pyzy. Może to czas, że nasze dzieci znów aktywniej rosną i stąd ten wieczny głodek
Isia, biedny Martino z tym kaskiem, a nie pomogło by, gdybyś po prostu duuuuuużo go na brzuszku trzymała. Kurcze taki kask i to w takie upały, to na pewno nic fajnego dla malucha. No a plac zabaw rewelacja. A masz może do tego trampolinę? Ja sama bym na takiej skakała. No i nie mogę się doczekać aż nasze dziecko będzie się bawiło klockami lego
Dagrab Twoja Tynka to pewnie już niedługo sama łyżeczką będzie jadła. Już pewnie ma swoje smaki, co lubi a czym pluje. No i pewnie nawet nie zauważy glutenu.
Ania-Kropla mają nosa te pieski, uśmiałam się z historii, no i ta bezcenna mina "przecież ja nic nie zrobiłem"
A ja też się pochwalę, że nasze dziecko nauczyło się przewracać. Najpierw 19 czerwca kilka razy z brzuszka na plecki a 20 czerwca z plecków na brzuszek no i to drugie bardzo się spodobało i teraz trzeba Go pilnować po jedzeniu no i za bardzo już samego na macie nie zostawiam, bo u nas nie ma dywanu, ma tylko mały dywanik i matę. Chciałam kupić piankowe puzzle na podłogę ale dziewczyny tyle pisały o toksynach że już sama nie wiem jakie a u nas nie ma tych TESSEL.
Co do rozszerzenia pokarmu to chciałam poczekać do skończenia 5 miesięcy ale akurat będę w PL a Mąż w IE (ja zostaję w PL do 11 sierpnia trochę nagrzać kości) i nie chcę by Go ominęły te śmieszne minki i plucie jedzeniem więc zrobię to jak oboje będziemy w PL. Ok, pora spać, bo moi mężczyźni już w łóżkach.
Sprite mój też już miał 3tygodnie że lepiej spał w nocy, tak pod koniec maja mnie zaskoczył ale w tym czasie jak jadł rzadziej to i mniej przytył, teraz znów częściej je i widać pyzy. Może to czas, że nasze dzieci znów aktywniej rosną i stąd ten wieczny głodek
Isia, biedny Martino z tym kaskiem, a nie pomogło by, gdybyś po prostu duuuuuużo go na brzuszku trzymała. Kurcze taki kask i to w takie upały, to na pewno nic fajnego dla malucha. No a plac zabaw rewelacja. A masz może do tego trampolinę? Ja sama bym na takiej skakała. No i nie mogę się doczekać aż nasze dziecko będzie się bawiło klockami lego

Dagrab Twoja Tynka to pewnie już niedługo sama łyżeczką będzie jadła. Już pewnie ma swoje smaki, co lubi a czym pluje. No i pewnie nawet nie zauważy glutenu.
Ania-Kropla mają nosa te pieski, uśmiałam się z historii, no i ta bezcenna mina "przecież ja nic nie zrobiłem"
A ja też się pochwalę, że nasze dziecko nauczyło się przewracać. Najpierw 19 czerwca kilka razy z brzuszka na plecki a 20 czerwca z plecków na brzuszek no i to drugie bardzo się spodobało i teraz trzeba Go pilnować po jedzeniu no i za bardzo już samego na macie nie zostawiam, bo u nas nie ma dywanu, ma tylko mały dywanik i matę. Chciałam kupić piankowe puzzle na podłogę ale dziewczyny tyle pisały o toksynach że już sama nie wiem jakie a u nas nie ma tych TESSEL.
Co do rozszerzenia pokarmu to chciałam poczekać do skończenia 5 miesięcy ale akurat będę w PL a Mąż w IE (ja zostaję w PL do 11 sierpnia trochę nagrzać kości) i nie chcę by Go ominęły te śmieszne minki i plucie jedzeniem więc zrobię to jak oboje będziemy w PL. Ok, pora spać, bo moi mężczyźni już w łóżkach.