U nas rehabilitacja juz 10 miesiecy trwa. Martinek do konca nie odwraca glowki. Znaczy sie na gole oko juz nic nie widac ale tak zeby broda do ramienia dotknal to nie. No i ciagle ma glowke skrzywiona i pewnie juz do konca bedzie mial.
Teraz zmienilismy strategie i jezdzimy do kliniki do szefowej zamiast terapeutki przychodzacej do nas.
Ma kilka pomyslow i Misiek zaczyna ja lubic, takze zobaczymy.
Jego glowka ciagle jest krzywa z tylu i to widac golym okiem. No ale na to nic nie poradzimy poza kaskiem.
Teraz zmienilismy strategie i jezdzimy do kliniki do szefowej zamiast terapeutki przychodzacej do nas.
Ma kilka pomyslow i Misiek zaczyna ja lubic, takze zobaczymy.
Jego glowka ciagle jest krzywa z tylu i to widac golym okiem. No ale na to nic nie poradzimy poza kaskiem.
Może wstąpią do Primarku albo gdzieś i coś Martusi kupią a ja na perfumy z bezcłówki po cichu liczę;-)
można sobie wyobrazic co sie działo na drogach a drzewa były tak oblodzone że łamały sie po ciężarem.