reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2013

kurcze dziewczyny dziwne że lekarze nie 'dali' Wam posłuchać bijącego serduszka... jak byłam w 6tc to lekarka pokazała nam pulsujący punkcik, a już na następnym w 9tc słyszeliśmy nasze Maleńkie Serduszko... bije głośno i szybko (2 razy szybciej niż u dorosłego)...
nie wiem gdzie mam szukać ciążowych ciuszków, spodnie i spódnice już sa dla mnie za ciasne, jeszcze jakieś stare legginsy i krótkie spodenki mi podejdą, a tak jakby było zimno to nic :( ja bez ciąży mam problem z kupieniem ubrań, a co dopiero teraz :(
moje piersi to już arbuzy :( przed ciążą nosiłam rozmiar 70E-F, a teraz już G :( nie chcę żeby tak rosły :baffled: kolor sutków i otoczki dalej taki sam... zastanawiam się czy i kiedy sutki mi się powiększą, mam tak małe że wątpię czy Maleństwo będzie w stanie złapać i ssać... :baffled:
za 1,5 tygodnia kolejna wizyta, tak bym chciała już wiedzieć Kogo noszę pod serduszkiem... i poczuć już ruchy... ale to jeszcze pewnie dobre kilka tygodni przede mną...
mam pytanie do pierworódek,jak Wasi mężowi podchodzą do przygotowań do przyjęcia Maleństwa? pytam, bo mój na moje głosy na temat wózka, czy jakiegokolwiek ubranka mówi że jeszcze mamy czas, a jak podsuwam mu nowe pomysły na imiona dla chłopczyka to mówi że jak się urodzi to też wybierzemy... :wściekła/y: On mówi ze nie chce zapeszyć, a ja jestem typem planowacza... wolę mieć wszystko wcześniej obmyślane, zaplanowane, bo wiem że moge jeszcze 10 razy zmienić zdanie... ehh:crazy:
 
reklama
Ale u mnie ciepło i parno tylko patrzeć jak jakaś burza się przypałęta.

Bella nie wiem co ci poradzić, z jednej strony jak pójdziesz wcześniej to się uspokoisz (może) a z drugiej strony wizytę masz w miarę niedługo więc może dasz radę wytrzymać.

Poli - leż i odpoczywaj, dzidziolek najważniejszy.

Widzę, że nie tylko ja mam przeboje z jedzeniem. Najchętniej cały czas jadłabym bułki z wędliną:-) Mężulek właśnie szykuję pizze na kolację więc będę miała urozmaicenie:-)

MegiPegi u nas jest tak, że obydwoje jesteśmy powściągliwi jeśli chodzi o zakupy dla dzidzi. Ja nie chcę zapeszyć a mój mąż jak to chłop :-) nie cierpi zakupów więc pewnie z wszystkiego co kupie będzie zadowolony. O wózku wstępnie rozmawialiśmy i jak na razie stwierdziliśmy, że jeszcze za wcześnie na planowani jaki. A jeśli chodzi o imię to od początku jesteśmy zgodni:-) i już wybraliśmy
 
Cześć dziewuszki!
Ja dziś na obiadek zjadłam pyszną chrupiącą kaczuszkę, pychotka:)
megi pegi co do sutków to staraj się ugniatać delikatnie i formować je( ale naprawdę delikatnie). My z mężem czekamy do narodzin z zakupami ale to nasze drugie.
 
Musze na następnym usg powiedzieć lekarzowi że chce posłuchać jak bije serduszko.
Ja dostałam od szwagierki spodnie ciążowe ale białe eleganckie to nie bardzo na codzień
My z mężem narazie tylko oglądamy rzeczy dla dzidziusia, na razie za wcześnie na kupowanie poważniejszych rzeczy typu wózek itp chociaż chciałabym już zacząć, nie mogę się doczekać szaleństwa zakupów tylko portfel trochę zaboli :zawstydzona/y:
 
z uwagi na to, że pozbyłam się wszystkiego, bo tej ciąży miało już nie być, muszę wszystko kupić od nowa.
Ubrania ciążowe kupuję na allegro używane. Spodnie nie podobają mi się takie za 50-70zł więc szukam h&m mama i właśnie dziś jedne już nabyłam za 28zł. W opisie stan bdb - zobaczymy co przyjdzie. Licytuję następne, też w podobnej cenie zobaczę jak się skończy licytacja.
Co do wszelakich badań w poprzedniej ciąży prawie nic nie miałam robione. Podchodziłam do braku info od gina, że jak nie mówi, że źle to znaczy, że jest dobrze :D.
 
byłam na zakupach i nic nie kupiłam:wściekła/y: no musze gdzies dopasc spodnie ciążowe bo przecież nie mam co na doope włożyc. jak ciepło to jeszcze leginsy, ale jak zimno to mi majty zostały:baffled:
no ale dla maleństwa kupiłam polarowy kocyk. niebieski w kwiaty. okazja była bo 11.99 zł. wiec szkoda było przegapic. no a my na zimny sezon trafiłyśmy. podobał mi się jeszcze taki kremowy, z czekoladowym misiem i czekoladowymi łapkami wybijanymi. był taki śliczny. 25 zł. ale boje się ze zapesze....

wiem, że to głupie. ide, chce kupic, a coś z tyłu głowy mowi MASZ BABO CZAS.

megipegi może z czasem przyjdzie mu ochota na takie zakupy i rozmowy. u nas przed ciążą to wogóle o imieniu nie było mowy, a teraz widzę, że coś się zmienia. dziś gadaliśmy o tym co nam się przyda. też lubię planowac i wszystko wiedziec wcześniej... bedzie nam ciężko się powstrzymac
bella skoro mówili, ze bije serce to ja bym się nie denerwowała. gdyby coś nie tak było to by powiedzieli. masz nie dużo do wizyty. moze szkoda kasy wydawac. mi też nie mówiła ile razy biło na minutę. widziałam tylko serduszko i powiedziala, że jest dobrze.


zjadłam kanapke z rybą w pomidorze i ogórka kiszonego, a najlepsze jest to że juz kilka lat nie słodzę herbaty, a teraz mi się chce słodkiej:confused:
 
bella ja się nauczyłam cierpliwości. w pierwszej ciąży biegłam na usg, a teraz tak jak wychodzą wizyty to czekam. jutrzejszej się już boję bo czuję się fatalnie, ale mam nadzieję, że z malcem wszystko ok.
megipegija co prawda nie pierworódka, ale za pierwszym razem to miałam ostrożne podejście. o poważniejszych zakupach myśleliśmy na pewno jak już było bliżej końca. teraz praktycznie wszystko prawie mamy więc o zakupach za bardzo nie myślę - ale jak się coś fajnego na promocjach trafi to na pewno kupię :) dotychczas w ogóle nie chciałam nic kupować - tak sobie mówiłam, że jeżeli się na coś skuszę to po 12 tygodniu więc od jutra droga wolna hehe
ech nie wiem co mnie jutro czeka w szpitalu - stresa mam
 
eve nie nie widziałam żeby kiedykolwiek robili cesarkę bez znieczulenia tylko ze są dwa znieczulenia do cesarki- miejscowe i ogólne. Ja chciałabym to drugie.

co do jedzenia dziś naszło mnie na niezdrowego hamburgera i go zjadłam na sniadanie były kanapki z pomidorem a na kolację rosołek i duża poracja surowej marchewki:) Nadal nie ciagnie do słodyczy waga spada biust w normie brzuszek nie widoczny ale twardszy

co do kłótni z mężem my właśnie wczoraj zaliczyliśmy taką jedną z poważniejszych- poszło jak zwykle o teściową.

jesli chodzi o rzeczy dla malca- oboje oglądamy wybieramy planujemy i kupujemy wszystko po kolei. Żadne z nas nie ma jakichś oporów.

w rzeczy się mieszczę generalnie tylko w jeansach mi ciasno ale zawsze ogę je zastąpić leginsami. Na razie nie kupuję nic. Mąż mi tylko sprawił sukienkę ale ona w sumie jest tylko luźna a nie jest jakaś tam ciążowa.

Narobiłyście mi ochoty na ciasto... będę piekła izaurę tylko jeszcze nie wiem kiedy:)
 
reklama
Do góry