Maj 2011

[_Roszpunka_]

VIKamciaG to chyba jesteśmy z jednego rejonu, ja też mieszkam w konińskim
A co do mojego samopoczucia-ja dziś pierwszy raz rano wymiotowałam-normalnie nie miałam czym,ale zrobiło mi się momentalnie duszno i niedobrze i wisiałam nad sedesem
Moja 3-latka wciąż mnie wypytuje kiedy urodzę jej braciszka albo siostrzyczkę,bo ona chce się opiekować,dawać mleczko itp. Dziś powiedziała do mnie cytuję :"możesz już otworzyć brzuszek?"
A co do reakcji teściowej poziomki - nie martw się, ja miałam podobną reakcję ale u mojego bezdzietnego najstarszego brata. Jak mu wysłałam sms,że znowu zostanie wujkiem to zamiast gratulacji otrzymałam "TYLKO NIE TO!!!!"

ooo a można dokładnie wiedzieć w jakim miasteczku???
może się znamy
hehe


dziewczy mam prośbę mozecie pogłosowac przez kilka dni na moją Vi??
konkurs jest do 27 i mozna dawac głos codziennie...
link w sygnaturce a ja z góry dziekuję :*




co do teściowej to moja się ucieszyła wkońcu tylko D daje jej wnuki bo jego starsza o wiele siostra jakoś nie bardzo ona się chyba nie nadaje

 

[persefona]

Obecnie Kramsk,kiedyś Brzeźno a ty?

 

[Marita45]

Poziomki niezłą masz teściową.;-)

 

[_Roszpunka_]

Obecnie Kramsk,kiedyś Brzeźno a ty?

ja nieco niżej....
Turek
sery turek...
muuuuuuuuusisz spróbować

 

[poziomki]

Dziewczyny ja do końskich mam niedaleko!

 

[_Roszpunka_]

to chwal się gdzie ta Twoja polska wieś:-)

 

[Bubbles]

Kamcia, wlasnie zaglosowalam
jak mi sie Opera nie wywali to sprobuje zaglosowac codziennie

a co do tesciowych to sie nie przejmujcie nimi, potrafia zatruc zycie, ale pewnie same zaluja lub zazdroszcza lub hormony im juz powypalaly jakiekolwiek serdeczne uczucia...

 

[Tichonek]

A ja mam teściową,jakiej każdej życzę.Jest kochana,wspaniała i czasem lepiej się z nią dogaduję niż z mamąMoi i P rodzice byli zachwyceni perspektywą posiadania następnego wnuczęciaCieszyli się bardzo jak im powiedzieliśmy i czekają aż polecimy do Polski na święta,pewnie,żeby nas obładować prezentami,dać na wózio i takie tam:-)

 

[jaipur]

Do teściowych zawsze miałam szczęście, za to moi rodzice potrafią nieźle dać popalić.
Może dlatego teściowa wie już o wszystkim od miesiąca, a moim powiemy może na święta.
Bo niestety u mnie traktowało się zawsze dziecko w rodzinie jako problem ,mówiło się tylko o obciążeniach z tym związanych itd. Moja mama zapowiedziała niedawno jak mój stwierdził, że oczywiście mamy plany rodzicielskie, że nie będą się zajmować wnukami. Jakby to było kiedykolwiek w planach, skoro dzieli nas 400km,poza tym nie zniosłabym ciągłego wtrącania się we wszystko.

 

[_Roszpunka_]

to widzę że nie tylko moja jest spoko
moja powiedziała że się w nasze życie nie wtrąca a my jesteśmy dorośli i wiemy co powinniśmy robić


kurde nie wyspałam się... musiałam jechaż ze znajomymi po auto w nocy...
i wróciliśmy o 4 rano ... a tu trzeba do małej wstać rano