anik.
Mama Krzysia :)
Paulinka - dzięki ;-) jutro idziemy do pediatry, niech coś nam zaradzi
boję się, żeby to nie przeniosło się dalej, tym bardziej, że trwa to od dłuższego czasu, a lekarka kompletnie nic nie słyszała - bo słychać tylko wtedy, kiedy ta chrypka jest, jak nie charczy to jest czyściutko... 

Suzi - wieści wspaniałe!!! Cieszę się, że z Alim już wszystko dobrze, buziaki dla niego
Wypluwanie śliny jest na takim poziomie u mojego Krzysia, że zakładam mu śliniak i nosi go cały dzień, bo nie jestem w stanie nadążyć z przebieraniem...

boję się, żeby to nie przeniosło się dalej, tym bardziej, że trwa to od dłuższego czasu, a lekarka kompletnie nic nie słyszała - bo słychać tylko wtedy, kiedy ta chrypka jest, jak nie charczy to jest czyściutko... 

Suzi - wieści wspaniałe!!! Cieszę się, że z Alim już wszystko dobrze, buziaki dla niego
Wypluwanie śliny jest na takim poziomie u mojego Krzysia, że zakładam mu śliniak i nosi go cały dzień, bo nie jestem w stanie nadążyć z przebieraniem...


Zuze strasznie interesowąły te wszystkie światełka, wiec łaziłysmy przez godzinę co nie bylo proste, bo staralam się by nie była jednak skierowana twarza do ekranu, a potem poszła spac, a ja sobie pooglądałam.
:-( nie wiedziałam co jej jest.. mówiłam do niej ..tuliłam ja i dopiero po 10minutach ja uspokoiłam.. nie wiem czy cos sie jej śniło? czy moze ,sie zakrztusiła? ale raczej nie bo jadła duzo wcześniej i na dodatek mleko mocno zagęszczone... miała któraś z was tak z dzieckiem?