reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Maj 2012

Laski, na urodziny w piątek 13-tego nie macie co już liczyć. Mój pierwszy poród był niby szybki a trwał prawie 10h. Dodam, że bóle kręgosłupa miałam już po południu, od 23:40 skurcze zaczeliśmy zapisywać, ok. 4:00 trafiłam na porodówkę z rozwarciem i niby rozpoczętą akcją porodową, a urodziłam o 13:50.
 
Ostatnia edycja:
reklama
brat mojego meza takze urodził sie 13 w piatek i faktycznie jest farciarzem, ma super zone, trzeciego synka w drodze, dwoch jest juz super:) fajnie im sie układa:) co prawda zdarzaja mu sie lekkie wpadki, typu kawałek maszynki do miesa w kotlecie w restauracji:) ale przy takich sytuacjach zawsze jest kupa smiechu:)
 
Dziewczynki, Stas pojechał na weekend do dziadków a ja z mezem lece na pizze, a pozniej musimy sobie ten wieczór jakos milo spedzic, moze w kinie, kto wie czy nie ostatni z odroginą wolności:) jak by co to mam bb w telefonie wiec bede mogla informowac Was na bierząco:)
 
Ja dzisiaj spakowałam się do szpitala. Mąż przyniósł mi 3 rozmiary walizek i musiałam spakować się w największą. U mnie trzeba mieć wszystko w szpitalu. Dobrze że moge liczyć na 4 facetów kierowców to będą tachać walize :-D.
Nie wiem co się ludziom porobiło ale co mnie ktoś widzi to mówi że max do połowy maja wytrzymam, a ja mam termin na koniec miesiąca. Tak się troche wystraszyłam i już mam wszystko przyszykowane. Teraz jeszcze musze tylko iść do fryzjerki i czekam. Zawsze mi się wydawało że odporna jestem a tu mnie taki stres złapał.
 
Gwiazdka wszystkie myslimy o malej Pieszczoszki i chcemy aby bylo juz dobrze. Do waszego gina i jego technik nie wracajmy bo o ile pamietam byla na forum zadyma ze majowki zle chca itd:-(teraz juz nic sie nie odwroci a i Pieszczoszka nie bedzie miala sily dociekac co i jak - byle mala juz doszla do formy i do domu. Konowalow nie brakuje choc mam cicha nadzieje ze gin jednak nic nie przeoczyl:-(a czasu nie cofniemy...
Martaik kurcze ja tez mam planowana cesarke ale powiem szczerze ze wole bez atrakcji typu ZACZELO SIE!!!:szok::-DA przed chwila spotkalam znajoma w przedszkolu i na moj widok powiedzila tylko :ty jeszcze chodzisz???:baffled:jakos w oczach ludzi wyglada ze chodze i chodze w tej ciazy od roku:baffled:co poradze ze brzuch mam wielki a ja mala jestem:-p
 
Ostatnia edycja:
Majorka ja też mam termin na koniec maja, a ostatnio wszyscy mi mówią, że jak jeszcze miesiąc wytrzymam to będzie cud. I ja też myślę, że mają rację...
 
reklama
Dokładnie tak Karoliki. Trzymajmy mocno kciuki za Laurę i Leo i miejmy nadzieję, że szybciutko wydobrzeją a szczęśliwe mamusie wreszcie przytulą do piersi.

Majorka ja do szpitala niby dużo brać nie muszę a i tak średniej wielkości torba się zapełni.

Ja już obiad zrobiłam- dzisiaj chilli con carne z ryżem. Bardzo lubię ostre jedzonko a po porodzie to nie wiem kiedy sobie na takie pozwolę.

Ktoś pytał o ruchy maleństwa (skleroza nie boli- wybaczcie)- moja Mała szaleje. Albo pupę wypina albo próbuje mi bokiem wyjść. Zmienił się charakter ruchów no i teraz brzuch bardziej "faluje". Ale wiadomo- już dziecko większe to i ruchy bardziej widoczne od zewnątrz.
 
Do góry