Laski, na urodziny w piątek 13-tego nie macie co już liczyć. Mój pierwszy poród był niby szybki a trwał prawie 10h. Dodam, że bóle kręgosłupa miałam już po południu, od 23:40 skurcze zaczeliśmy zapisywać, ok. 4:00 trafiłam na porodówkę z rozwarciem i niby rozpoczętą akcją porodową, a urodziłam o 13:50.
Ostatnia edycja: