reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Maj 2015

Ania, ja ćwiczę na razie z Chodakowską. Włączyłam ten sam filmik co ostatnio, później będę pewnie kombinować z innymi żeby uruchamiać wszystkie mięśnie. Po poniedziałku nieźle mnie wszystko bolało :-) lubię ten ból :-) daje mi poczucie satysfakcji, że coś zrobiłam :-)
Też wolę ćwiczyć bez męża ;-)

Na Pole Dance też bym poszła, myślałam o tym kiedyś. Gdzie chodziłaś Migotka ?
 
reklama
Chodzilam do new-york fitness .Bardzo fajnie dziewczyna to prowadzila.
Ja mojego męża wysylam na dlugie spacerki z psiakiem ☺też nie lubie ćwiczyć przy Nim☺
 
Mam pytanie do dziewczyn chustujacych swoje maleństwa. Jakiś czas temu kupiłam elastyczna natibaby ale widzę ze mała niespecjalnie ja lubi. A noszę ja na rękach cały czas, nawet w pozycji pionowej tak jak w chuście. Czy jest to kwestia przyzwyczajenia dziecka? Raz czy dwa było ok i nawet spala w chuście ale zazwyczaj się denerwuje i po chwili płacze. Jest w dobrej pozycji i raczej nic ja nie boli.
Sama już nie wiem...
 
Może jej teraz za gorąco? Ja w takie upały nie noszę. A może czuje się za mało bezpiecznie bo jednak elastyczna się tak naciąga? Ja mam tkana
 
U mnie się właśnie skończył okres, ale było to raczej plamienie niż okres :-) mocno się zdziwiłam, już zapomniałam jak to było :-D

A my w sobotę jedziemy nad morze, jupiii :-) nie mogę się doczekać! tylko koszmarnie nie chce mi się pakować... Mam nadzieję, że droga nam minie w miarę znośnie i Mały nie da popalić.
 
reklama
Do góry