reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2015

Ja też przeszłam na mm, wieczorem Mikołaj dostaje butle od taty i śpi 4 godziny. Nadal się budzi i daje mu pierś, ale jest dużo lepiej. Mam nadzieję ze będzie jeszcze lepiej jak wyzdrowieje i nie będzie mu się zatykał nos.
Dziewczyny, a jak gotujecie dzieciakom to skąd bierzecie mięso? Kupujecie jakieś ekologiczne?
 
reklama
Ja też przeszłam na mm, wieczorem Mikołaj dostaje butle od taty i śpi 4 godziny. Nadal się budzi i daje mu pierś, ale jest dużo lepiej. Mam nadzieję ze będzie jeszcze lepiej jak wyzdrowieje i nie będzie mu się zatykał nos.
Dziewczyny, a jak gotujecie dzieciakom to skąd bierzecie mięso? Kupujecie jakieś ekologiczne?
Ja mam mięso królika ze wsi. Ryby kupuję u sprawdzonego rybaka. Kurczaka kupiła mi teściowa tego farmio, choć niezbyt wierzę w tę jego naturalność i raczej go nie daję. wołowina, cielecina, indyk tylko słoikowy niestety.
 
A jakie ryby?
Podobno indyk jest bezpieczny, bo jest na tyle delikatny, że nie wytrzymałby faszerowania jakimiś chemikaliami. Nie wiem ile w tym prawdy.
Ja właśnie też mięso to że słoiczków, nie mam żadnego sprawdzonego źródła.
 
Efka współczuję jeszcze jak nie lubi inhalacji to będziesz miała wesolutko zdrówka dla Maksa☺tak w ogóle strasznie dużo dzieciaczków teraz choruje wśród znajomych ....paskudne grypska i wirusówki wszędzie. Moje odpukać póki co się trzymają.
Co do jedzenia to jest na piersi, kaszek nie chce jadać za bardzo i mleka mm też nie chce. Smoczka nadal odrzuca i tylko z kubeczka chce pić wodę nie wypije tyle co z butli przez smoka. Kupilam dziś inną kaszkę i mam nadzieję, że ta zaskoczy w końcu z lyzeczki na wieczór. Mąż wieczorem Mu daje kaszki itp ale póki co nic nie działa. Ostatnio trochę odpuściłam z tymi.próbami przez ferie wyjazd itp ale od dziś wracam. Mięso daje z indyka jak coś bo ponoć jest ok albo kupuje wolowine w sloiczku a królika mam od kolezanki mieć tylko czekam na dostawę a przez ferie przyznam się jechal na sloiczkach i też jest w porzadku ☺z resztą sloiczki zawsze są w pogotowiu w domu ☺
 
Oj Efka współczuję. U nas też choroba, wczoraj synek cały dzień goraczkowal prawie do 39. W nocy nie było lepiej, mało co spałam. Dzis cos lepiej, mam nadzieję, że dziś się wyspię. Ja mam mięso z naszego królika, indyka od sąsiadki, kurę też mamy swoją. To niestety koniec inne mięso i ryby odpadają że względu na alergię synka.
 
Ja myślę że słoiczki są lepsze niż jakieś mięso niewiadomego pochodzenia. Ale u nas średnio się sprawdzają- Miki zjada ten duży słoiczek, ja nie nadazam nakładać na łyżeczkę, bo się upomina, i jak się skończy to krzyczy na mnie. Jak się samemu ugotuje to wychodzi trochę więcej i dziecko najedzone.
Zamówiłam właśnie kurczaka ze wsi, ale innego mięsa niestety nie mają, chyba zamówie przez internet takie ekologiczne chociaż ceny mnie przerażają..
 
My póki co królika mieliśmy ze wsi, cielęcina też nam się trafiła ze sprawdzonego źródła, no i indyk, innych mięs nie dostaje na razie.
Migotka, a dajesz samą kaszkę? Kuba też nie bardzo lubi czystą, nawet smakowe mu nie wchodzą, chociaż są słodkie. Akceptuje tylko kaszkę lub kleik ze startym owocem, jabłkiem, gruszką, bananem. Furorę robiły w pewnym momencie owsianki i jaglanki na wodzie z owocami, rodzynkami itp. Ale mu się odwidziało :p
Efka współczuję choróbska :( U nas młody jakoś się trzyma, chyba dzięki temu basenowi co tydzień. Ale w naszym otoczeniu teraz wiatrówka szaleje i jej się trochę obawiam.
Noce też mamy ciężkie, ale u nas to chyba idzie górna jedynka, bo ślinotok wrócił i Kuba gryzie wszystko, co mu wpadnie w usta ;)
 
No tu u nas jedzenie idzie jak burza. Tez był problem z kawałkami ale zaczęliśmy od drobnych gładkich kawałków np banan, czy kluseczki, albo otręby. Teraz nawet mymu idzie ale za dużych kawałków nie zje bo go cofa. Ale takie z rozgnieciinej marchewki to spokojnie. Nisko dajemy różne bo mam blisko Almę a tam mięso Świerże i dobre. Czasem cielecina, indyk, kurczak zagrodowy, wieprzowinę tez dostał.
 
Teoretyczne roczne dziecko je juz prawie wszystko to co rodzice. Tylko pod robione. A rok juz niedługo :)
 
reklama
Migotka, skierowanie mam wziąć od mojej pediatry.
Efka, polecam na inhalacje telewizor :p mój Aleks jak usłyszał po raz pierwszy nebulizator to ze strachu prawie mi na głowę wskoczył :D i trzeba było robić właściwie "na siłę". Potem włączyłam tv, a że on nie ogląda w ogóle telewizora to całą inhalacje spokojnie przesiedział. Podziwiam również, że Miki tyle zjada. Aleks taki duży słoik mógłby mieć na 4 razy :-D
Ja mam królika z poleconego sklepu. Staram się gotować sama, ale ostatnio kupiłam kilka słoiczków, głównie ze smakami, których teraz w zimie nie zrobię dobrych, a chciałabym, żeby je również poznał.
W niedzielę byłam u lekarza z Aleksem z powodu tego kaszlu. Osłuchowo czysto. Dziś niestety mocno się pogorszyło, więc poszłam do przychodni i okazało się, że zapalenie oskrzeli :( na razie bez antybiotyku, dostał steryd, co chyba również dobre nie jest :( o dziwo spacer do przychodni mu jakby trochę pomógł.. ciekawe jaka będzie dzisiejsza noc, bo również od kilku dni nie śpię.
 
Do góry