Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

[AScarlett]

Jak ja bym chciała wysikać peak przez te 4 dni to mówię Wam. Nie fosc, że po wczoraj mnie jeszcze trochę mdli, to mam wrażenie, że coś czuję w miednicy, i tak sobie wkręcam, że to pęcherzyk radośnie sobie wzrasta i ogarnie się do niedzieli. Optymistka ze mnie ? Na pewno... aż sprawdziłam sobie premom i jestem zadziwiona bo peak miałam w dziwnie różnych dniach przez ten rok 7dc, 12dc, 13dc, 15 dc, 16 dc a nawet raz w 23 dc.... u Was też tak skacze co cykl?

Nope. Ja mam w większości w 13dc, kilka razy mialam w 12, ale to rzadko.

 

[Avy]

Zdecydowanie. Połowa miesiąca za nami, tylko dwie na pierwszej stronie
Ja w sumie nie wiem czemu jestem na testowaniu, jak szans u mnie nie ma absolutnie. Ale niech jiz będzie liczę zaraz na fale

Testuj, testuj A nóż się uda Jeśli się uda to nazwiesz dziecko Jezus Poza tym nie ma przepisywania na pauzę!

 

[AScarlett]

Testuj, testuj A nóż się uda Jeśli się uda to nazwiesz dziecko Jezus Poza tym nie ma przepisywania na pauzę!

Tja, bejbik z seksu 6 dni przed owu przy słabszym nasieniu.
Na pewno

 

[anyżowa]

Zdecydowanie. Połowa miesiąca za nami, tylko dwie na pierwszej stronie
Ja w sumie nie wiem czemu jestem na testowaniu, jak szans u mnie nie ma absolutnie. Ale niech jiz będzie liczę zaraz na fale

Ale seks chyba przed wyjazdem męża był? To chyba szanse jakieś są

 

[Avy]

Tja, bejbik z seksu 6 dni przed owu przy słabszym nasieniu.
Na pewno

 

[AScarlett]

Ale seks chyba przed wyjazdem męża był? To chyba szanse jakieś są

Nie było, ostatni był 6 dni przed owu.
On był w szale przygotowan, wszystko mu się waliło na głowę, jeszcze grzebał w aucie po nocach.

 

[anyżowa]

Nie było, ostatni był 6 dni przed owu.
On był w szale przygotowan, wszystko mu się waliło na głowę, jeszcze grzebał w aucie po nocach.

No to widzisz, jak to bywa miałaś pik z tego co pamiętam w dzień wyjazdu jego, szkoda, że nie udało się podziałać, ale też lepiej tak, niż na siłę.

 

[anyżowa]

Jak ja bym chciała wysikać peak przez te 4 dni to mówię Wam. Nie fosc, że po wczoraj mnie jeszcze trochę mdli, to mam wrażenie, że coś czuję w miednicy, i tak sobie wkręcam, że to pęcherzyk radośnie sobie wzrasta i ogarnie się do niedzieli. Optymistka ze mnie ? Na pewno... aż sprawdziłam sobie premom i jestem zadziwiona bo peak miałam w dziwnie różnych dniach przez ten rok 7dc, 12dc, 13dc, 15 dc, 16 dc a nawet raz w 23 dc.... u Was też tak skacze co cykl?
Przy czym gdy peak był w 7dc wysikany - cykl byl bezowulacyjny.

U mnie pik zazwyczaj jak przeglądam teraz flo między 13 dc a 16 dc.

 

[Avy]

A ja Wam powiem, że mam przeczucie (w związku z marną stroną pierwszą), że zaraz ktoś, kogo nawet nie kojarzymy, wleci z czapy z dwiema krechami i będziemy się wkurwiać...

 

[AScarlett]

No to widzisz, jak to bywa miałaś pik z tego co pamiętam w dzień wyjazdu jego, szkoda, że nie udało się podziałać, ale też lepiej tak, niż na siłę.

Tak było. No niestety, ja też już na siłę "bo trzeba" nie chciałam.
Zreszta, po 2 biochemach pod rząd to jakoś tego nie widziałam. W kolejnym cyklu działamy z iui wiec czekam na @ z utęsknieniem