U
użytkowniczka 212
Gość
Wiecie co, ja rozumiem, ze ktoś nie umie robić prania, ale nie rozumiem jak ktoś nie patrzy na kolory. No kurde
bez przesady 
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Z jednej strony jest to na swój sposób fajne, bo macie zapewne cały czas porządek i nie ma mowy aby całe sprzątanie było na twojej głowie, ale z drugiej strony ja jestem bałaganiarą XD więc mój parter musi być ogarnięty ale nie pedantyczny, bo by mnie z domu wywaliłto u mnie ja mam absolutny zakaz robienia prania xD bo wiecie, no ja wrzucam kolorami, wyjme i rozwiesze. Ale on:
- z racji wzrostu musi mieć jakoś konkretnie wyprane thsirty, zeby mu się nie skróciły
- ksiaze ma wrazliwą dupke i musi 5 razy płukać gacie, zeby go nie swędziała
- czasem z prania częśc rzeczy wyciaga a cześć wiruje drugi raz
Także tego![]()
czasami mam ochotę, ale nigdy tego nie robię. Mój mąż za to notorycznie po mnie poprawia, bo musi być tak poustawiane, jak on chce. Kiedyś przez kilka miesięcy nie wstawiałam rzeczy do zmywarki po tym, jak po raz kolejny ja wszystko ustawiłam, a on przyszedł i zaczął przestawiać. Strzeliłam focha i powiedziałam, że skoro tak, to niech sam sobie wszystko układa od początkuA pozostając w temacie ogarniania chaty, czy Wy tez tak macie (oprócz LadyCaro) że jak Wasz facet coś posprząta to i tak macie ochotę to po nim poprawić?
u nas zawsze widzę różnice jak posprzatam cos ja, a jak mąż
![]()
w sensie bałagan to jeszcze, ja bałaganie ale i sprzątam, dla nas najważniejsze, ze nie ma brudu - kibel, umywalka, lustra czytse, oodłogi czyste, bez kurzu na meblach. (w sensie wiadomo taki 2 dniowy to luz, ale nie ze ktoś 2 tyg nie ogarnia tego). Bałagan można szybko ogarnąćZ jednej strony jest to na swój sposób fajne, bo macie zapewne cały czas porządek i nie ma mowy aby całe sprzątanie było na twojej głowie, ale z drugiej strony ja jestem bałaganiarą XD więc mój parter musi być ogarnięty ale nie pedantyczny, bo by mnie z domu wywalił![]()
Mam w dziale takiego chlopaka, który jest daltonistą...Wiecie co, ja rozumiem, ze ktoś nie umie robić prania, ale nie rozumiem jak ktoś nie patrzy na kolory. No kurdebez przesady
![]()
Noo ja osobiście tez nie poprawiam, skoro on jest zadowolony z efektów swojej pracyczasami mam ochotę, ale nigdy tego nie robię. Mój mąż za to notorycznie po mnie poprawia, bo musi być tak poustawiane, jak on chce. Kiedyś przez kilka miesięcy nie wstawiałam rzeczy do zmywarki po tym, jak po raz kolejny ja wszystko ustawiłam, a on przyszedł i zaczął przestawiać. Strzeliłam focha i powiedziałam, że skoro tak, to niech sam sobie wszystko układa od początku![]()
to ja do zmywarki wrzucam na randoma, a potem Stary sobie układa jak chce. Ja wrzucam na randoma bo nie lubię jak mi brudne stoją na blacie i on to szanuje. I tak jesteśmy umówienmi. Ale musze powiedziec, ze on serio potrafi magicznie posukładać w zmywarce, ze zmieści 2x więcej naczyń niż ja.czasami mam ochotę, ale nigdy tego nie robię. Mój mąż za to notorycznie po mnie poprawia, bo musi być tak poustawiane, jak on chce. Kiedyś przez kilka miesięcy nie wstawiałam rzeczy do zmywarki po tym, jak po raz kolejny ja wszystko ustawiłam, a on przyszedł i zaczął przestawiać. Strzeliłam focha i powiedziałam, że skoro tak, to niech sam sobie wszystko układa od początku![]()
ja nie patrze na koloryWiecie co, ja rozumiem, ze ktoś nie umie robić prania, ale nie rozumiem jak ktoś nie patrzy na kolory. No kurdebez przesady
![]()