Hey dziewczyny 
U mnie jakoś o dziwo dobrze dzisiejsza noc , pomijając ze zasnęłam późno około 2 - ale do tego tez się już przyzwyczailam bo mój syn ma swoją godzinę od której zaczyna tańczyć w brzuszku od ok. 22.30 do tego się strasznie wypina , wczoraj myślałam że mnie rozerwie (chyba chciał się przekręcić ale nie wyszło mu ) .
Co do skurczy to ja ani razu nie doświadczyłam w ciąży , jedynie parę razy ręce mi dretwieja -ale to raczej od tego ze leżę na lewym boku poparta ciągle ręką
.
Niesia może Ci się po prostu woda zatrzymała
albo może wcześniej się ważyłas po "2"
a teraz sama mówisz ze masz wzdęcia.
U mnie jakoś o dziwo dobrze dzisiejsza noc , pomijając ze zasnęłam późno około 2 - ale do tego tez się już przyzwyczailam bo mój syn ma swoją godzinę od której zaczyna tańczyć w brzuszku od ok. 22.30 do tego się strasznie wypina , wczoraj myślałam że mnie rozerwie (chyba chciał się przekręcić ale nie wyszło mu ) .
Co do skurczy to ja ani razu nie doświadczyłam w ciąży , jedynie parę razy ręce mi dretwieja -ale to raczej od tego ze leżę na lewym boku poparta ciągle ręką
Niesia może Ci się po prostu woda zatrzymała

). Ostatecznie za moje ciało tylko ja na końcu odpowiadam