reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe Mamy 2016

reklama
GosiaLew ja też mam większą macice niż powinnam ale na usg wyszedł termin w okolicach owulacji. Doktor powiedziała że to ze względu na to że to druga ciąża. Więc nie martw się, A może to ciąża mnoga i dlatego masz większą macice ? Nie myśl o miesniaku, mam nadzieję że niedługo się wszystkiego dowiesz i będzie wszystko dobrze.
 
Dziewczynki wybaczcie nie ogarnęłam jeszcze poprzednich postów bo od wczoraj nie mam na to siły. Przepraszam z góry. Mam tylko wielka do Was prośbę - potrzebuje rady. Cos się dzieje i nie wiem czy to wymaga wizyty lekarza czy sama sobie mogę poradzić. Od wczoraj mam chyba jakaś infekcje ale dziś to już jest nie do wytrzymania. Piecze, wręcz pali bardzo, swędzi, czuje ogromna suchość. Jest tak nie przyjemnie ze cieżko mi siedzieć. Mam ochotę się zadrapań! Nie wiem czy to od korzystania z toalety czy inny powód. Niby znam o higienę tak jak należy w ciąży a tu taka "niespodzianka" ;-( proszę o radę!!!

Mam podobny problem, może nie męczy mnie na taką skalę, ale też ewidentnie mam infekcję. Właśnie wróciłam od lekarza i nie przepisał mi żadnych globulek. Mam łykać probiotyki doustne i ewentualnie zastosować żel łagodzący na zewnętrzne części narządów. Doktor powiedział, że jakiekolwiek leki dopochwowe mogą być drażniące dla tak młodego płodu i odradził kurację. Powiedział, że trzeba się przemęczyć, a jeśli infekcja nie cofnie się lub nasili to w drugim trymestrze ruszymy z leczeniem.
 
Mam podobny problem, może nie męczy mnie na taką skalę, ale też ewidentnie mam infekcję. Właśnie wróciłam od lekarza i nie przepisał mi żadnych globulek. Mam łykać probiotyki doustne i ewentualnie zastosować żel łagodzący na zewnętrzne części narządów. Doktor powiedział, że jakiekolwiek leki dopochwowe mogą być drażniące dla tak młodego płodu i odradził kurację. Powiedział, że trzeba się przemęczyć, a jeśli infekcja nie cofnie się lub nasili to w drugim trymestrze ruszymy z leczeniem.

Dziękuje za info. Kupie sobie zestaw actimela. I poczekam przed weekend co się wydarzy.
 
Ewelina, jestem kosmetyczką i sądzę że przy manualnym nie powinno być problemu, nie jest to ingerencja w cale ciało, ale też gabinet musi dysponować kosmetykami które nie zaszkodzą dziecku. Gorzej gdybyś chciała sobie robić zabiegi z prądem typu peeling kawitacyjny czy sonoforeza. Tutaj już przeciwskazaniem jest ciąża ;-)


Dokładnie chodzi mi o ten mniej przyjemny, ale za to skuteczny zabieg, bo wiem, że w pozostałych metodach używane są już mechanizmy, które mogą mieć jakiś wpływ na płód. Jedyne co to żałuje, że darsonval'u nie można używać.
Dziękuje Wioleta93 za radę :)
[h=1][/h]
 
Głupoty gada jak można czekać do 2 trymestru no niepoważny człowiek. Na pewno gorszym zagrożeniem jest nie leczona infekcja niż do rd tabletki dopochwowe stosowane tylko raz dziennie na noc
 
Głupoty gada jak można czekać do 2 trymestru no niepoważny człowiek. Na pewno gorszym zagrożeniem jest nie leczona infekcja niż do rd tabletki dopochwowe stosowane tylko raz dziennie na noc


No cóż, ja ufam swojemu lekarzowi.
Przy prawidłowo rozwijającej sie ciazy szyjka macicy od 7 tygodnia jest juz zamknięta przez czop sluzowy i tak jest w moim przypadku - szyjka jest juz szczelnie zamknięta. Chroni to płód przed bakteriami i grzybami, wiec infekcja nie robi różnicy. Leki natomiast, które sa wchlaniane do krwioobiegu przez śluzówke - juz różnice robią. Z ciekawości przewertowalam ulotki kilku leków, które zdarzyło mi sie do tej pory stosować na infekcje i wszystkie sa przeciwwskazane w ciazy.

Edit: przykładowo bardzo popularne Clotrimazolum - kobiety w pierwszym trymestrze ciazy maja absolutny zakaz jego stosowania - nawet w maści, ktora stosuje sie na zewnątrz.
 
Ostatnia edycja:
Grunt to zaufanie to swojego lekarza :) Ja się z tym w pełni zgadzam ;)

Ale Niesia są bezpieczne leki do stosowania na takie infekcje w ciąży np. Pimafucin ;)

Edit : a clotrimazol ma kategorię B leku, czyli potencjalnie bezpieczny.
 
Ostatnia edycja:
Ja swojemu tez ufam to moja 5 ciąża i w przynajmniej 3 bralam leki i mam zdrowe dzieci a i ja nie męczyłam się z dyskomfortem związanym z infekcją. Ja nikogo nie neguje ale nie wyobrażam sobie czekania ileś tygodni z piekacymi i swędzącymi narządami wewnętrznymi. Ot tyle
 
reklama
Przepraszam ale nie mam sił odnieść się do wszystkich postów

Ewaa-dam ja w ciąży z Julką miałam infekcje, zadzwoniłam do rodzinnego a tam mi kazali jechać do apteki po lek, tam już odpowiedni na mnie czekał. Bez żadnego badania. To była jakaś maść dopochwowa. Ale najważniejsze że szybko pomogło. A objawy miałam podobne.

Strasznie się czuję, jutro was nadrobie.
Dobrej nocy życzę
 
Do góry