reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2017

oj tak, smakuje jak milion dolarów, zgadzam się:)


Jezu!!! serio z tymi frytkami!!!!??? jestem w szoku. Co prawda my nie jadamy w macdonaldzie, moje dzieci może ze dwa razy zjadły frytki z maca ale kurde, jestem w szoku. Ciekawe jak jest w KFC. Z KFC czasami lubię zjeść twistera albo zingera, ciekawe jak tam sprawa frytek.
A co do frytek to ja uwielbiam i najczęściej jak jemy to robie je sama w domu. Nie kupuję mrożonek, bo to też syf. Kroje ziemniaki i smażę albo piekę w piekarniku. Ja jestem bardzo ziemniaczana, kocham pyry :)

To prawda, to co w sklepach to syf, trzeba uważać. Ja staram się czytać etykiety co kupuje. Mięso zazwyczaj kupuje te droższe, na mielone miele sama albo proszę o zmielenie w sklepie wybranego przeze mnie kawałka.

U mnie zupa o 13 a drugie ok 15, potem ok 17 podwieczorek i ok 21 jak już dzieci w łóżkach kolacja z mężem. Zazwyczaj sobie coś robimy dobrego albo zamawiamy i razem jemy oglądając jakiś film czy serial- to nasz rytuał haha Dziś będą zapiekanki, mój mąż robi obłędne :)

Wątek z przepisami musi powstać. Ja dalej nie mam dostępu...
Tylko pozazdrościć zdolności kulinarnych męża. Mój udaje, że nie umie. Ale często gotujemy razem, jak jest w domu. Nakłonić go nie mogę, żeby coś dla nas upichcił [emoji12]

Napisane na HUAWEI TIT-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
No ja też na pewno nie tknę frytek z macdonalda , sama zawsze robie, nigdy nie kupuje.
co do kfc to nie wiem bo nic nie mówiła, pracowałam pare lat temu w pizzy hut i tam nie było główna w jedzeniu, cały bar sałatkowy robiło się samemu na miejscu, w cieście do pizzy żadnych ulepszaczy . no chyba ze się cos zmieniło do tych kilku lat.
też zawsze patrzymy z mężem na skład tego co kupujemy , ja się smieje ze mam już skrzywienie bo co nie wezme do reki to najpierw skład czytam.
 
Dziewczyny myślę ze nie warto popadać w paranoje. Nie od dzis wiadomo ze do większości produktów spożywczych dodawane sa niezbyt zdrowe rzeczy. Ile sterydow, konserwantów i innych swinstw jest dodawanych np do miesa. Trzeba patrzeć na sklad ale bez przesady, jak sie raz na jakiś czas zje frytki z maca to sie nie umrze. Musielibyśmy mieć kazdy własną krowę, kury i pole do upraw żeby wiedzieć co sie je...

 
No ja też na pewno nie tknę frytek z macdonalda , sama zawsze robie, nigdy nie kupuje.
co do kfc to nie wiem bo nic nie mówiła, pracowałam pare lat temu w pizzy hut i tam nie było główna w jedzeniu, cały bar sałatkowy robiło się samemu na miejscu, w cieście do pizzy żadnych ulepszaczy . no chyba ze się cos zmieniło do tych kilku lat.
też zawsze patrzymy z mężem na skład tego co kupujemy , ja się smieje ze mam już skrzywienie bo co nie wezme do reki to najpierw skład czytam.
też pracowałam w pizza hut :) jakieś hm 9 lat temu? ;)i faktycznie syfu tam nie było. Wszystko świeże.
 
Zdechłakura jutro masz amnio czy wyniki ? bo juz mi sie pomieszalo. Wiem ze jedna z was miala juz ale nie wiem czy ty tez

 
reklama
Ja tez te etykiety mecze. Nawet na dziale z wedlina probuje przez szybę wyczytać skład :) co jestem w stanie to probuje kontrolować, ale i tak moje odżywianie do wzorowych nie należy. Tez ostatnio smażę fryty, prawdziwe najlepsze i z kfc tez byly kiedys pyszne, choc ze dwa mce temu jak jadlam, to juz nie bylo to. Z maca tylko jak gorące dobre, potem juz szmira. Nie powiem czasem jadam.
Tez jestem ziemniakolubna. W zupie najbardziej mi smakują ziemniaki, potem z bólem wypijam "wode". Tesciowa jak mi daje zupę, to zawsze mówi, ze ta gesta moja, ta wodnista męża :D

Ja jestem zmartwiona, bo to dopiero czwarty miesiąc, a u mnie chyba zgagi sie zaczynają... W poprzedniej ciąży chyba 7/8 miesiąc się zaczelo... Soki owocowe nie przejdą, bo w momencie piecze. Teraz zjadłam marchewkę i tez cos lekko smyra w gardle. Beznadzieja.
 
Do góry