Olo32
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2016
- Postów
- 1 457
Albo woda + sok z limonki + miód lub np. ksylitol + odrobina soli. Mniam!Jako taki izotonik to jest nawet wskazany podczas takich wysiłków jak maraton czyli poród też ;-)
Ale te kolorowe, sklepowe mają często cukier czy glukoze w składzie ( co przy izotoniku jest głupotą), stabilizatory, substancje konserwujące(benzoesan sodu np.) ASPARTAM ( czyli trucizna), barwniki są tu tylko małym pikusiem :-)
jasne - raz nie zawsze - nie jest to napój energetyzujący przynajmniej. Ale dla organizmu więcej niepotrzebnych niż potrzebnych więc po co?
A położna nie musi mieć wiedzy dietetycznej - zapewne tego jej nie uczyli. Tak jest wielu lekarzy którzy nie dokształcają się czy po prostu nie jest to ich dziedzina.
Ale żeby sobie dostarczyć tego co nam ew. pot wypłucze z organizmu - czyli sód i potas przede wszystkim można do wody wcisnąć cytynkę, dodac miód i łyżeczkę soli i GOTOWE :-)
Trzymam za Was wszystkie dziewczęta drogie kciuki. Ja póki co przystopowałam z przygotowaniem wyprawki do rozpoczęcia zajęć w szkole rodzenia - zobaczymy, co tam nam powiedzą i będziemy kompletować dalej. Mamy póki co ubranka i kocyki, dogadany wózek i wybrane łóżeczko i kosz Mojżesza (kupujemy nowy i potem sami będziemy podnosić cenę sprzedając na olx lub allegro
Jutro idę na te warsztaty "Mamo to ja". Chyba warto wziąć udział w konkursie, bo może uda się coś wygrać
Wczoraj spędziłam wieczór z pracowymi dziewczętami - pizza i podwójny deser (właściciel lokalu stwierdził, że przecież dwie osoby będą jadły, więc zamiast jednego kawałka tarty przyniósł dwa) i dziś od razu dodatkowy kg na wadze