reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Majowe mamy 2026

Cześć. Dziewczyny. Musiałam do was wrócić. U mnie nastąpił zwrot akcji. 😱😱 Nie wierzę. Przez weekend źle się czułam, wymiotowalam i kompletnie nic nie jadłam.dzis rano Byłam już bardzo wyczerpana tym wszystkim. Wizytę prywatną , tą przed skierowaniem do szpitala miałam mieć jutro , ale z racji na bardzo złe samopoczucie, postanowiłam iść już dziś do ginekologa na NFZ i poprosić o skierowanie do szpitala. Na wizycie doznałam szoku. Lekarz stwierdził że jest zarodek i nawet powiedział by że widzi początki akcji serca. Nie dowierzam do tej pory... Ja już torbę miałam spakowaną do szpitala. Przyrost bety przez 4 dni był tylko o 20% z 11.200 na 16.700. jestem w szoku.
Bardzo mocno trzymam kciuki żeby wszystko potoczyło się w dobrym kierunku ❤️
 
reklama
Jutro mam wizytę prywatną i zobaczę czy lekarz zdziwi się tak samo jak ja dziś..
Boje się jednak że ciąża i tak rozwija się nieprawidlowo;-( te bardzo niskie przyrosty bety. I od samego początku bardzo słabo rozwijający się pęcherzyk..
 
Hej dziewczyny, witam się z terminem na 16.05 :) U mnie na razie z największych objawów to zmęczenie, czasami to cały dzień mogłabym przespać, ale nie zawsze jest jak się zdrzemnąć z małym dzieckiem w domu. Widzę, że właśnie powstała grupa prywatna, więc proszę o dodanie!
 
Jutro mam wizytę prywatną i zobaczę czy lekarz zdziwi się tak samo jak ja dziś..
Boje się jednak że ciąża i tak rozwija się nieprawidlowo;-( te bardzo niskie przyrosty bety. I od samego początku bardzo słabo rozwijający się pęcherzyk..
Bardzo trzymam kciuki za ciebie 🤞🏻🤞🏻
Moja trzecia ciaza tak jak u ciebie długo się pojawiał zarodek beta dziwnie rosła serduszko ruszylo ale później zatrzymało się na 9 tyg 😔 nie musi u ciebie tak być tak samo dlatego trzymam mocno za ciebie kciuki bo może leniuszek dopiero się rozkręca ☺️ trzeba mieć zawsze nadzieję, do końca 🥰🫂
 
Cześć,
Powiedzcie mi czy prowadzicie ciążeń na nfz i prywatnie. Przyznam się szczerze, ze chciałabym prowadzić ja w dwóch miejscach. Pierwsze wizyty były prywatne, ale uważam, ze skoro place nie male składki zdrowotne to na cześć badań chciałabym miesc skierowanie i zrobić je na NFZ. Dziewczyny, które prowadziły w ten sposób ciążę przyznawały sie lekarzowi, ze prowadzą ja w dwóch miejscach?
Ja na ten moment prowadzę w dwóch miejscach 🤣
 
Jutro mam wizytę prywatną i zobaczę czy lekarz zdziwi się tak samo jak ja dziś..
Boje się jednak że ciąża i tak rozwija się nieprawidlowo;-( te bardzo niskie przyrosty bety. I od samego początku bardzo słabo rozwijający się pęcherzyk..
Trzymam mocno kciuki♥️i mnie też tak było tylko na samym początku beta skoczyła z 20 na 49.6 po dwóch dniach 49.9 a po dwóch dniach 49.5 i lekarz kazał odstawić leki i w poniedziałek zrobić betę bo na pewno będzie bliska zeru a ja w poniedziałek beta 200 i mój gin natychmiast do kliniki żebym przyjechała i tam mi zrobił USG i wystawil skierowanie do szpitala a tam młoda lekarka zbadała i ustawiła mi zabieg na rano a rano ordynator mnie bada i mówi że wykluczone żadnego zabiegu nie będę mieć i za trzy dni beta była 1500 i pęcherzyk był , potem zarodek po tygodniu i serduszko potem i była córcia ale w 20 TC zachorowałam na przeziębienie i nikt mi antybiotyku nie chciał dać i zmarła córcia ale to był inny powód więc u mnie to by się skończyło dobrze gdyby nie to przeziębienie i do dziś lekarz profesor z kliniki mi mówił że on takiego cudu w życiu nie widział a jednak wszystko może się zdarzyć gdzie to jest nieprawdopodobne 😁 jego koledzy sami w szoku byli, także trzymam kciuki ♥️
 
No właśnie to dosyć mocno indywidualne . Też każdy jest w innej kondycji fizycznej itd… najgorzej ze ja juz ledwo daje rade w tej pracy wysiedzieć. Niby praca siedząca ale meczy mnie w opór.
Oczywiście pytałam czata o ryzyko utraty ciąży wpisując wszystkie moje dane odnoście wyników, przyrostów bety itd itd i czat mowi ze rysko jest małe ok 3-4% no ale wiadomo to czat :) Proszę się ze mnie nie śmiać😅ale szukam gdzie moge czegoś co mnie uspokoi .

Wczoraj ktoś pisał ( przepraszam, że nie pamietam kto) ,że te tygodnie tak szybko leca a mi się dłużą niemiłosiernie . Już nawet myślałam zeby w tym tygodniu pójść do innego lekarza tylko podjerzec kropka czy nadal tam wszystko dobrze jest ale sama nie wiem czy USG co tydzień znowu nie zaszkodzi
Rozumiem Cię w pierwszej ciąży tak miałam, druga to inny wymiar 🤣🤣
 
reklama
W ciąży zawsze są głupie sny:/
Popieramy!
Cześć. Dziewczyny. Musiałam do was wrócić. U mnie nastąpił zwrot akcji. 😱😱 Nie wierzę. Przez weekend źle się czułam, wymiotowalam i kompletnie nic nie jadłam.dzis rano Byłam już bardzo wyczerpana tym wszystkim. Wizytę prywatną , tą przed skierowaniem do szpitala miałam mieć jutro , ale z racji na bardzo złe samopoczucie, postanowiłam iść już dziś do ginekologa na NFZ i poprosić o skierowanie do szpitala. Na wizycie doznałam szoku. Lekarz stwierdził że jest zarodek i nawet powiedział by że widzi początki akcji serca. Nie dowierzam do tej pory... Ja już torbę miałam spakowaną do szpitala. Przyrost bety przez 4 dni był tylko o 20% z 11.200 na 16.700. jestem w szoku.
Wow no to trzymam bardzo mocno kciuki!!!
A ja miałam mieć prenatalne 23 X, a zmienili mi na 29. Trochę się stresuję, że tak na ostatnią chwilę, bo będę wtedy 13+4 z OM, a z USG maluch był ostatnio o dwa dni większy. :(
Ja idę 13+0 z własnej inicjatywy 🤣🤣 bo planuje przed tym urlop🤣🤣, a za wcześnie też nie chce iść 🤣.
Mam dzisiaj taką zgagę, że pali jak stąd do Krakowa.
Współczuję, przy poprzedniej ciąży mega mnie męczyło, na razie odpukac, po za zmęczeniem gigantycznym w miarę inne rzeczy odpuściły 🤣
Dotarłam do domu, zjadłam kolację, mogę zdać relację.
Byłam dziś u nowego lekarza, trochę z polecenia, trochę ze względu na to, że pracuje w szpitalu klinicznym. Ogólnie ciążę prowadzę na NFZ w poradni przyszpitalnej, mam tam dobrą opiekę i program KOC. Ale jednak USG raz w miesiącu, a ja przy tych moim problemach, które ostatnio wynikły wolę mieć je co dwa tygodnie, dlatego chodziłam też prywatnie. Jednak nie do końca przekonała mnie tamta Pani doktor i z terminami też były problemy, dlatego zdecydowałam się na zmianę. To tak w dużym skrócie…
Lekarz w porządku, konkretny i jednak pracuje też w poradni patologii ciąży SU oraz na oddziale. Sprzęt ma tylko trochę gorszy, ale prenatalne i tak będę robiła gdzie indziej.
Z dzieckiem wszystko ok, ale ze względu na cukrzycę i nadwagę (kilkanaście kg) zalecił mi clexane 0,4 i acard 150.
Dziewczyny mam mętlik w głowie i nie wiem co mam robić. Byłam naprawdę zadowolona z opieki na NFZ. Młode lekarki, zaangażowane, ale jednak trochę stresowało mnie podejście - „duphastonu nie damy bez plamień, bo jak ciąża się ma utrzymać, to się utrzyma”. Ja wszystko rozumiem, też jestem ostrożna przy lekach, ale mimo wszystko miałam te bóle podbrzusza codziennie i progesteron też w dolnej granicy normy (14,8).

Mimo tego, że jedna z nich zdiagnozowała mi cukrzycę i dalej posłała gdzie trzeba, to ani słowa nie wspomniała o clexane i acard. Być może nie jest to niezbędne? Ale ja chyba będę się czuła bezpieczniej biorąc te leki.

Nie wiem co mam zrobić Kochane, z jednej strony chciałabym rodzić w szpitalu, gdzie chodzę na NFZ, z drugiej tam, gdzie pracuje lekarz, u którego dziś byłam jest kliniczny. Mam ogromny dylemat 😞.

Do tego to wszystko zaczęło mnie konkretnie przytłaczać - cukrzyca, kolejne leki, kolejne zastrzyki. Mam 32 lata, w poprzednich dwóch ciążach nie miałam żadnych problemów. Ja wiem, byłam dużo młodsza, waga była w normie, ale jednak 😞😞.

Wybaczcie za te żale, ale bardzo tego potrzebowałam 🌺.

Zdjęcie okruszka z dziś, ma 3,8 cm 💛. Mam nadzieję, że chociaż u niego wszystko dobrze i zdrowo się rozwija.
Jeśli jest Ci ciężko wybrać, to może na razie w dwóch miejscach chodzić i daj sobie czas na podjęcie decyzji.
 
Do góry