reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

A mnie zaczely rwac nogi i boli kregoslup wraz z brzuchem , Caly dol dookola mnie boli promieniujac na nogi.Mam nadzieje ze to cos zwiazane z porodem.
Ja miete czesto pije,szczegolnie rano.A tak to litrami zielona herbatke
 
reklama
A mnie zaczely rwac nogi i boli kregoslup wraz z brzuchem , Caly dol dookola mnie boli promieniujac na nogi.Mam nadzieje ze to cos zwiazane z porodem.

Mnie cały czas rwie kręgosłup i brzuch cały się napina...wzięłam kąpiel i nic nie przeszło, ale siedzę w domciu, bo doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że to pewnie znów fałszywy alarm, więc jeżeli jeszcze daję radę to siedzę i nie pędzę do szpitala, chociaż takiego bólu to ja jeszcze nie miałam. Staram się mierzyć czas i wychodzi mi co jakieś 5 minut, ale sama nie wiem czy to nie moja wyobraźnia, boję się jechać, żeby mnie nie odesłali...R już w domu, więc jak coś to alarmowo będziemy jechać, ale wątpię, więc czekam na relacje innych Iwonka, czyżbyś miała być następna???
 
Dotkass ja juz sie nie nakrecam.......choc bardzooooo bym chciala zeby cos sie zaczelo dziac i na najblizszych godzinach urodzic.Do kibelka tez juz kilka razy dzis latałam na przeczyszczenie wiec moze..... ale nie.moze ty jednak nastepna???????
 
Wcinam wlasnie lody bakaliowe a pozniej na kolacyjke bede jesc nalesniczki. Malzonek poszedl z corcia do sklepu.Moje dziecko zabral prosto z podworka.Jest czarna jak murzyn i nawet jej buzi nie wytarl.Ja z nimi juz nie poszlam bo nie mam sily.Juz nic nie robie,nie przemeczam sie nie sprzatam za wszelka cene.Koniec.Tylko sie na machalam a nic sie nie dzieje.Zdaje sie na nature Co ma byc to bedzie.Poki co teraz odpoczywam i juz......
 
Iwonka ja właśnie też się już nie nakręcam, więc pewnie nastepna nie będę :no:, znów tylko narobię R nadziei że już, bo co chwila pyta czy cały czas mnie boli i czy reguralnie...no i co mam mu mówić...boli i reguralnie, więc sama nie wiem, powiedziałam, że czekam jeszcze z godzinę, dwie, aż korki ustaną i jakby nic nie przeszło to ruszamy, ale ogólnie to powiem, że siedzę...jęczę i piszę, co chwila wstaję i jeszcze chodzę, więc pewnie kilka dni jeszcze pochodzę :tak:;-)
 
Bidulki... te nasze dzieciaczki to takie uparciuchy :tak::tak:

Ja już się nie nakręcam, bo to nie ma sensu. jak mały będzie chciał, to wyjdzie. Mam tylko nadzieję, że nie przetrzyma nas do czerwca
 
Dotkass, u mnie dalej bez zmian...:wściekła/y: tylko czuję jakby główka zeszła niżej, bo nogi muszę jakoś tak szerzej trzymać i okolice pachwin tak mi drętwiją dziwnie...ale moja nadzieja coraz mniejsza i mniejsza...:-:)-:)-( przed chwilką zjedliśmy na obiadek pyszne calzone zrobione przez mojego męża, więc jakby co, to siły do parcia powinnam mieć:tak::tak:...mały problem tylko w tym, że calzone zawierały m.in. czosneczek, więc jak chuchnę położnym, to popadają chyba...
a skoro u Ciebie tak regularne te skurczyki, to może jednak dziś kolej na Ciebie...
 
hej dziewczyny ja po dzisiejszym mam dosc szpitali dostałam rachunek z szpitala za mój pobyt w nim pszez 2 tygodnie potym jak mnie szywali i wyobrascie sobie ze musze zapłacic 140 eu w ciagu 2 tygodni:wściekła/y: az mi sie wszystkiego odechciało
 
Dotkass, Iwonka współczuję Wam tych skurczy, naprawdę :no:. Nie fajnie jest, jak się je ma, a porodu jak nie było tak nie ma. Ja tak nie mam (póki co) i mam nadzieję że dostanę dopiero tych właściwych skurczy w dniu porodu , oj tak:tak:. Przed poprzednim porodem tak miałam i mam nadzieję że tym razem też tak będzie...zobaczymy.;-)
 
reklama
hej dziewczyny ja po dzisiejszym mam dosc szpitali dostałam rachunek z szpitala za mój pobyt w nim pszez 2 tygodnie potym jak mnie szywali i wyobrascie sobie ze musze zapłacic 140 eu w ciagu 2 tygodni:wściekła/y: az mi sie wszystkiego odechciało

to jednak okazuje sie, ze nie wszystko masz tam u siebie za darmo....a tak sie chwalilas, ze nie musisz sie niczym martwic podczas pobytu w szpitalu....
 
Do góry