reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Majóweczki 2008

reklama
:-D:-D:-D, dobrze...nie moje rejony :-D:-D:-D, a co Ty jazdy doszkalające bierzesz??? pamiętam, jak po zrobieniu prawa jazdy nie jeździłam za dużo, jedynie jako tzw niedzielny kierowca, czyli imprezowy i jak po kilku latach miałam wsiąść w auto to całą noc i poprzedni dzień miałam sensacje żołądkowe...a później jak już poszło to idzie, uwielbiam jeździć, ale miałam chwilową przerwę, tzn bałam się jeździć jak Ami była maleńka, bo nie mogłam jej wpiąć z przodu ze względu na poduszkę i musiałam wozić tylko z tyłu
 
Znajoma właśnie mi przesłała dobry dowcip :-D:-D:-D

Trzy wzburzone żony spotykają się 3 tygodnie po tym, jak ich mężowie zapisali się do Bowling Clubu.

- Tak dalej być nie może! - zaczyna pierwsza. – Oni tam grają i chleją piwsko!
Mój wczoraj po treningu nie był w stanie dojść do mieszkania i zasnął na wycieraczce!

- To się musi skończyć! - nawija druga. – Mój doszedł wprawdzie do domu, ale bąkał
tylko coś niewyraźnie i w końcu położył się spać w wannie!

- Koniec, raz na zawsze! – wrzeszczy najbardziej wkurzona trzecia żona. - Mój doszedł
wprawdzie o własnych siłach do mieszkania, położył się nawet do łóżka i zasnął.
Po chwili przebudził się jednak i zaczął się do mnie dobierać.
Wsadził mi dwa palce do cipki, trzeci do d..y i po chwili zaczął się drzeć:
„Józek, daj inna kulę, bo ta mi się coś, ku..a, ślizga

 
I tu jest racja, ja bez auta czułabym się jak bez ręki...przy dziecku uważam samochód jest niezbędny :tak: a już napewno bardzo pomocny
 
Witam po krótkiej przerwie. Jakoś nie mogę się tu wpasować i nawiązać z Wami kontaktu. Może to dlatego, że jestem najmłodsza?
No nic, poczytałam Was i spróbuje cos napisać.

1. Ja przyjełam nazwisko męża i w sumie było mi to obojętne ale fajnie by było nadal miec swoje.

2. Co do imion to u mnie miała być Diana, ale moja teściowa przekabaciła męża, że to niby staromodne itd. no i nagle zmienił zdanie i jest Klaudia. Wywalczyłam na pocieszenie na drugie Diana.
A gdyby był chłopczyk to miałby na imię Filipek, Krzyś (To drugie to po moim braciszku [*] )

3. Fajnie, że niektóre wątki został połączone, bo jak dla mnie za duzo ich było.

4. Wszystkiego dobrego dla Ani, Nataniela i Krzysia.


Na koniec napisze, że chyba zaczynam wierzyc w piatek 13 - mój tata wpakował się w niezłe kłopoty. Nie wiem co teraz będzie i tak bardzo współczuje mamie.
 
Cześć dziewczyny!
Szoook wychodzę na miasto wieczorem z mężem.
Przekabaciłam go że będę prowadzić:-p:sorry2: ale za to piwka się nie napiję, ale pewnie inaczej by się nie zgodził.
Dostałam wczoraj zaproszenie od żony mojego dawnego przyjaciela. Napisała że chce zrobić mężowi niespodziankę i organizuje spotkanie ludzi z którymi on dawno się nie widział.
Jestem taka podekscytowana, nie widzieliśmy się 8 lat, mieliśmy wspólnych znajomych także pewnie spotkam się róznież z innymi:-):-)
 
reklama
Do góry