reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mali odkrywcy ...

Efilo, a po Ty masz tu zaglądać - Ty Zosi nie musisz nosić i przytulać ;-);-):-D:-D:-D:-D:-D

Karolinka przed chwilą zrobiła do lustra "papa" mówiąc przy tym "papapapapa". Mam nadzieję, że to nie przypadek ;-):-). Może możemy już ograniczyć noszenie, Kachasku ?? :rofl2::laugh2:
 
reklama
A moje dziecko ruszyć się nie chce :no:
Za to rozgadało się na całego :tak: ciekawe czy Madzia przegada Maksa, czy Maks Madzię :-D:-D:-D

ps. Filmików nie widziałam, bo mój net mi nie pozwala :wściekła/y::no:
 
efilo, śliczna jest Twoja Zosia i naprawdę brawo dla niej - świetnie się trzyma na nóżkach! :tak::tak:
Dziewczyny, nie jestem żadną specjalistką, ale wydaje mi się, że jeśli dziecko coś robi to znaczy, że jest do tego gotowe i nie trzeba go na siłę powstrzymywać. Same widzimy jakie różnice są między naszymi dzieciakami - jedne już prawie chodzą, inne zaczynają wstawać, inne siadać, a jeszcze inne na razie się turlają;-);-) Każde z nich jest w swoim czasie gotowe do dalszych wyczynów i tyle. Na pewno nie powinno się przyspieszać ich rozwoju, sadzać na siłę, stawiać itd.,ale kiedy robią to same to nie widzę problemu. Nie wyobrażam sobie nawet, żebym mogła powstrzymywać Staśka od wstawania i wspinania się na wszystko i wszystkich czy od siadania:szok: To by była dopiero niekończąca się awantura! :-D:-D
Monika, naprawdę Karolinka zrobiła papaaa?? Gratulacje! Ja Staśka na razie nauczyć nie mogę, kompletnie olewa moje próby:-D
jolka, jeszcze się i Twój dzieciaczek ruszy, a wtedy to się nabiegasz :-D:-D
 
Jeżeli chodzi o gluten, to postanowiłam zbytnio się nie przejmować, i postępować trochę jak kiedyś dzieci karmiono( gdzie nikt o żadnym glutenie nie słyszał), i daję mu chlebek, biszkopty, i chrupki kukurydziane, oczywiście w rozsądnych ilościach:tak:
A jeśli chodzi o chleb sam w sobie, to tak od czasu do czasu dostanie kromkę, którą oczywiście dziamdzia pod moim nadzorem, co jest konieczne, bo swoimi zębiskami dwoma faktycznie już coś odgryza;-), aczkolwiek większość ląduje na Wojtku, krzesełku i wszystkim dookoła :baffled:
Ale kawałek, który odgryzie szybko mu się rozpuszcza i (odpukać) nie było jeszcze problemu.

agik, miałabym dokładnie to samo podejście i dawałabym Stasiowi biszkopty itp. gdyby nie to, że mój mąż miał celakię, zaczęło się jak miał 6 m-cy a skończyło chyba ok.1,5 roku :szok: Gdzieś już o tym pisałam... Wtedy nikt właśnie się nie przejmował glutenem, a niestety i lekarze nie rozpoznali od razu choroby i mało brakowało, a dziecko by się wykończyło przez odwodnienie. Boję się teraz bo to choroba dziedziczna.
 
Iszatr, no super Franio wstaje i w ogóle sam siada i taki już ruchliwy jest. Franio jest starszy od Wojtka o tydzień, ale mój leniuch za Chiny tego nie zrobi za tydzień :no: jak na razie to dopiero zaczyna się w poziomie trochę przemieszczać :dry:
 
reklama
Iszatr, no super Franio wstaje i w ogóle sam siada i taki już ruchliwy jest. Franio jest starszy od Wojtka o tydzień, ale mój leniuch za Chiny tego nie zrobi za tydzień :no: jak na razie to dopiero zaczyna się w poziomie trochę przemieszczać :dry:
Do 6 miesiaca Franka ulubiona pozycja to leżenie nieruchomo na macie. A jak sie rozszalał to robi wszystko na raz, więc w tydzien może sie duzo wydarzyć :tak:
 
Do góry