Mam apetyt....przepisy dla mam karmiących i nie tylko :)

[marzena9]

Matusia przez ślinę ?

 

[Matusia]

tak. Łaknienie i ssanie.

 

[Matusia]

Właśnie robię pyszną łatwą sałatkę z prostych produktów.
Zostały mi ziemniaczki z obiadu, więc kroję je na plasterki, posypuję cebulką (pół małej drobno posiekanej), układam półplasterki pomidora i znów cebulkę (tyle samo co poprzednio), na to plasterki jajka, na to plasterki ogórka kiszonego. Każdą warstwę przesypuje pieprzem i solą prócz ogórków i cebuli. Całość robi się półmisku płaskim. Polewam sosem: jogurt naturalny, majonez, troszkę śmietanki kwaśnej dziś mam, doprawiam solą, pieprzem, vegetą. Można posypać pietruszką.

Szczypiorek też mile widziany

 

[Hope]

łobiadek :-)

 

[Matusia]

Hope, masz szczęście, że mam łzy po przeczytaniu o postępach Filipka. Gdyby nie to , wyraźnie widziałabym co tam znowu upiekłaś i udusiłabym Cię za to! A tak "czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal".

 

[marzena9]

Hope...Tyyyyy świnio Ty!

 

[Hope]

Matusia poczekaj chwilę, zaraz ci się wzrok wyostrzy mięsożerco ;-)


Zgłodłam coś...

Marzenno to kurczak, nie świnia

 

[jolek27]

Hope to te słynne ziemniaczki???

 

[jaipur]

dobrze,że przez net nie pachnie na mnie działa głównie zapach.Za boskim pójdę wszędzie..

 

[Hope]

Taaaak tylko to wersja pieczemy się razem z kurczakiem ;-)

Jaipur i na ciebie przyjdzie pora, już w kinie można powąchać kawałek filmu