blond_20
Czarownica
Klusia, Alijenka gratuluje udanych wizyt
ja dzisiaj tez po wizycie. poszlam na konsultacje z usg do innego gina, bo na mojegonie bardzo moge liczyc
45 minut mialam robione USG i wreszcie zobaczylam dzidzie, i wreszcie ktos porzadnie pomierzyl, posprawdzal i jestem spokojna. wiec wszystko ok z przeplywami, narzadami itd. Jajka jak byly tak sa dalej hehe wiec tez chlop potwierdzony na 100 %. lezy do gory nogami wiec ok, szyjka twarda, zamknieta. jedyne "ale" to jego waga bo jak na polowkowym byl co do dnia taki jak termin z OM to teraz przesunal sie tydzien do tylu i zapowiada sie drobny, wazy 1300, jest w tej chwili ponizej 50 centyla ale dalej w normie. nic zlego sie nie dzieje wiec mamy sie nie przejmowac, jak sie uda to bedziemy probowac normalnie rodzic bo skoro maly jest to moze uda sie naturalnie ale to sie okaze w szpitalu juz, poku co spokojna wreszcie jestem
ja dzisiaj tez po wizycie. poszlam na konsultacje z usg do innego gina, bo na mojegonie bardzo moge liczyc
45 minut mialam robione USG i wreszcie zobaczylam dzidzie, i wreszcie ktos porzadnie pomierzyl, posprawdzal i jestem spokojna. wiec wszystko ok z przeplywami, narzadami itd. Jajka jak byly tak sa dalej hehe wiec tez chlop potwierdzony na 100 %. lezy do gory nogami wiec ok, szyjka twarda, zamknieta. jedyne "ale" to jego waga bo jak na polowkowym byl co do dnia taki jak termin z OM to teraz przesunal sie tydzien do tylu i zapowiada sie drobny, wazy 1300, jest w tej chwili ponizej 50 centyla ale dalej w normie. nic zlego sie nie dzieje wiec mamy sie nie przejmowac, jak sie uda to bedziemy probowac normalnie rodzic bo skoro maly jest to moze uda sie naturalnie ale to sie okaze w szpitalu juz, poku co spokojna wreszcie jestem
Luteinę nadal mam sobie aplikować 2x1, zapytałam w jakim konkretnie celu - dla lepszej kondycji szyjki. Pobrała materiał na cytologię, a na USG zapisałam się na 12 kwietnia. Zapytałam również jak to jest z tym liczeniem ruchów, powiedziała, że jeszcze nie ma potrzeby liczenia i że to normalne, że będą dni, w których mała będzie fikać i takie, w których będzie spokojniejsza. Oczywiście nie oznacza to jednak, żeby bagatelizować to jak dzidzia faktycznie nie będzie w ogóle dawała znaku życia. I tak właśnie zauważyłam -mniej więcej 2 dni szaleństwa, 2 spokoju
co dopiero takie cięcie...pewnie paprałoby mi się rok 
. A nawet jak robia to nie tak dokladnie
Dobrze ze chodziłam prywatnie do polskiej kliniki bo bym zwariowała z niewiedzy