Witam wieczorową porą. Jak z domu wyszłam o 10 dopiero teraz wróciłam

ale mam nadzieję, że to zmęczenie wpłynie na trwały i długi sen dziś

jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim za kciuki zdziałały chyba cuda bo dziadek zrobił dziś parę kroków! Myślałam, że chodzić nie będzie a tu proszę!

!!!! I w piątek wychodzi do domku, więc na szybkiego trzeba przemeblować pokój wypożyczyć odpowiednie łóżko, balkonik nakładkę sedesową kupić itp ale wszystko ku dobremu idzie

wiadomo raz będą gorsze dni raz lepsze ale dobrze, że jest tak jak jest!:-) Na szkole rodzenia pani fizjoterapeutka wymęczyła nas tak, że nic mi się już nie chce

ale ćwiczenia na piłce są najlepsze;-)
awunia odnośnie spania to po godzinie bezczynnego, leżenia, liczenia baranów itp tego, że mąż był w pracy na nocce i nie miałam kogo obudzić siłą rzeczy włączyłam laptopa a nóż któraś z forum by nie spała
mamuśka ja w sumie mam termin przedświąteczny, ale również idę na łatwiznę i nic nadzwyczajnego robić nie będę bo mieszkam z rodzicami więc im tylko pomogę jak młody pozwoli chodź pod koniec listopada mam zamiar piec pierniczki i trzeba je ozdobić

:-) jak tam po wizycie??
mamaktosia faktycznie położna to małpa!
ta z różowa dupą bo inne są ładne

;-)
tigi dobrze, że ból głowy odpuścił!
cayoka proszę się nie smutać, wszystko będzie dobrze!