reklama
GRATULACJE!!
..aenye
Mama grudniowa'06
hej kochane!
no to bylam na usg i sie totalnie zaskoczylam ;-) maluszek nie wazy 3500 jak u Sary ;-) i zaden wielkolud z niego! wystopowal :-) znaczy, wazy 2700 i wiek ciazy wg pomiarow 36tc6d. czyli wyrownuje sie wszystko.
widmo cesarki - odeszlo w sina dal... lekarz mowi, ze jestem ksiazkowym przypadkiem - idealna pacjentka
i mowi, ze to bardzo dobrze, ze maluszek nie jest gigantem, ze sobie bez problemu poradze z jego urodzeniem i w ogole. morfologia i mocz - idealne ;-) (jak w calej ciazy) i zwrocil uwage na moje podpuchniete lekko podudzia (gdzie to!? i dziwne, bo ja niczego nie zauwazylam )
i powiedzcie teraz, ze jestem gupol, ale zaczelam zalowac :-( nagle jakos sie zestrachalam i na mysl o bolu po prostu wymiekam. i jeszcze nie ma zzo w wejherowie... gin potwierdzil tego strasznego niusa, powiedzial, ze moge prywatnie kogos sciagnac do siebie... a skad ja anestezjologa wezwe!? a jak w nocy?..
masakra...
no i teraz gupia dygam. :-(
ze nie dam rady temu bolowi i ze mnie porozrywa, i w ogole...
no to bylam na usg i sie totalnie zaskoczylam ;-) maluszek nie wazy 3500 jak u Sary ;-) i zaden wielkolud z niego! wystopowal :-) znaczy, wazy 2700 i wiek ciazy wg pomiarow 36tc6d. czyli wyrownuje sie wszystko.
widmo cesarki - odeszlo w sina dal... lekarz mowi, ze jestem ksiazkowym przypadkiem - idealna pacjentka
i mowi, ze to bardzo dobrze, ze maluszek nie jest gigantem, ze sobie bez problemu poradze z jego urodzeniem i w ogole. morfologia i mocz - idealne ;-) (jak w calej ciazy) i zwrocil uwage na moje podpuchniete lekko podudzia (gdzie to!? i dziwne, bo ja niczego nie zauwazylam )i powiedzcie teraz, ze jestem gupol, ale zaczelam zalowac :-( nagle jakos sie zestrachalam i na mysl o bolu po prostu wymiekam. i jeszcze nie ma zzo w wejherowie... gin potwierdzil tego strasznego niusa, powiedzial, ze moge prywatnie kogos sciagnac do siebie... a skad ja anestezjologa wezwe!? a jak w nocy?..
masakra...
no i teraz gupia dygam. :-(
ze nie dam rady temu bolowi i ze mnie porozrywa, i w ogole...
Nieistotna
Grudniowa Mama'06 Terminator
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2006
- Postów
- 3 459
Dita no wlasnie mialam lezec a Ty mnie skusilas ta chatką ze teraz w kuchni stoje i ją robie 
Nieistotna, hue hue - smacznego.
Ja dziś lodowca za to upitrasiłam. Jessuu - nawet się juz nie ważę, ale takie ciasta jak lodowiec czy chatka to pałaszuję aż uszy mi się trzęsą...
Aenye - gratulacje zdrowej książkowej ciąży i PRZESTAń SIę TAK BAć!!!
To nie jest ból nie do przeżycia!! Przyznam ci się, że ja w tej chwili o wiele bardziej się boję tego dentysty i kanałowego bez znieczulenia niż porodu;-). a tak w ogóle to naprawdę najardziej się obawiam aby wszystko było ok ,a nie bólu. Ból to giga okres.
Pamiętaj.
Ja dziś lodowca za to upitrasiłam. Jessuu - nawet się juz nie ważę, ale takie ciasta jak lodowiec czy chatka to pałaszuję aż uszy mi się trzęsą...
Aenye - gratulacje zdrowej książkowej ciąży i PRZESTAń SIę TAK BAć!!!
To nie jest ból nie do przeżycia!! Przyznam ci się, że ja w tej chwili o wiele bardziej się boję tego dentysty i kanałowego bez znieczulenia niż porodu;-). a tak w ogóle to naprawdę najardziej się obawiam aby wszystko było ok ,a nie bólu. Ból to giga okres.
Pamiętaj.Proszę bardzo:
2 paczki okrągłych biszkoptów, 2 galaretki, kakao.4 żółtka, szklanka cukru, szklanka mleka, pół opakowania budyniu śmietankowego, kostka masła
Żółtka utrzeć z cukrem, budyniem i przegotowanym ostudzonym mlekiem, zagotować cały czas mieszając. Wystudzić i utrzeć z kostką masła. Podzielić na 2 części, do jednej dodać kakao, galaretki rozpuścić w 3 szklankach wody. W brytwance ułożyć ścisło biszkopty umoczone w galaretce i przykryć białym kremem, ułozyć drugą warstwę biszkoptów, przyłożyć ciemną masą, zalać galaretką. Pod galaretkę można ułożyć dowolne owoce (dziś u mnnie to banany;-)) Ciasto odstawić w chłodne miejsce, kroić w kwadraty
2 paczki okrągłych biszkoptów, 2 galaretki, kakao.4 żółtka, szklanka cukru, szklanka mleka, pół opakowania budyniu śmietankowego, kostka masła
Żółtka utrzeć z cukrem, budyniem i przegotowanym ostudzonym mlekiem, zagotować cały czas mieszając. Wystudzić i utrzeć z kostką masła. Podzielić na 2 części, do jednej dodać kakao, galaretki rozpuścić w 3 szklankach wody. W brytwance ułożyć ścisło biszkopty umoczone w galaretce i przykryć białym kremem, ułozyć drugą warstwę biszkoptów, przyłożyć ciemną masą, zalać galaretką. Pod galaretkę można ułożyć dowolne owoce (dziś u mnnie to banany;-)) Ciasto odstawić w chłodne miejsce, kroić w kwadraty
Z tymi przepisami to przesadzacie ostro!!!!!!!!!
..aenye gratuluję wzorowego Filipka
Nie bój się kobito tak bardzo tego porodu! Po wszystkim zdziwisz się że to tylko to! Ze mną tak było Jak urodziłam Luckiego to spytałam sie położnej ze zdziwieniem :JUŻ???????
Jak nie jest wielgaśny to może nawet nie bedziesz nacięta i całkiem nic nie będzie bolało po urodzeniu Trzymam kciuki;-):-)
..aenye gratuluję wzorowego Filipka
Nie bój się kobito tak bardzo tego porodu! Po wszystkim zdziwisz się że to tylko to! Ze mną tak było Jak urodziłam Luckiego to spytałam sie położnej ze zdziwieniem :JUŻ???????Jak nie jest wielgaśny to może nawet nie bedziesz nacięta i całkiem nic nie będzie bolało po urodzeniu
Trzymam kciuki;-):-)
..aenye
Mama grudniowa'06
hehe dziekuje ;-)
troszeczke sie oczywiscie schizuje, ze przeciez od poczatku byl caly czas duzo wiekszy, niz ustawa przewiduje, a teraz to raczej maluszek drobny z niego (znaczy sie w normie ;-) ) no i mam filma oczywista, czy nie za malo przybral przez 5tyg ;-) (900gr)
no wiem, ze najwazniejsze, ze rosnie i jest zdrowiutki ale wiecie, jak to jest (chociaz wcale nie chcialam giganta, chcialam drobinke wlasnie zawsze)
troszeczke sie oczywiscie schizuje, ze przeciez od poczatku byl caly czas duzo wiekszy, niz ustawa przewiduje, a teraz to raczej maluszek drobny z niego (znaczy sie w normie ;-) ) no i mam filma oczywista, czy nie za malo przybral przez 5tyg ;-) (900gr)
no wiem, ze najwazniejsze, ze rosnie i jest zdrowiutki
ale wiecie, jak to jest (chociaz wcale nie chcialam giganta, chcialam drobinke wlasnie zawsze)reklama
..aenye
Mama grudniowa'06
Roni - co do Wejherowa, wiecej powiem ci w przyszlym tygodniu, kiedy tam podjade obejrzec sale. ale generalnie cesarki robia b. dobrze - chwala ten szpital za male blizny, ladne szycie. niestety, nie ma zzo na zyczenie, bo nie ma anestezjologow (a np. w redlowie od teraz sa - darmowe dla wszystkich pacjentek!!! wprowadzili to kilka dni temu). poza tym super atmosfera, mili lekarze, kompetentni - i mnostwo zadowolonych pacjentek :-) mozesz miec swoja wlasna sale poporodowa za 300zl, w ktorej mezus moze nawet spac ;-)
