reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

mamusie grudniowe:)

Wiem że w dzieciństwie sikałam długi czas nocami w łóżko, wszyscy mówili, że to na tle nerwowym, wyleczyła mnie z tego babcia podobno w tydzień czasu kąpiąc w naparze z natki pietruszki.

Mój młody nie chodzi na żadne dodatkowe zajęcia i też powoli zaczynam się nad jakimiś zastanawiać, ale on ma takie kosmiczne problemy z koncentracją, że nie wiem czy to nie minie się z celem.
 
reklama
Nieistotna, no to też może być na tle zakażeń moczowych i refluksu, może dlatego natka pietruszki pomogła?

Miłka, chyba zgodnie z prawem pracy muszą się zgodzić na 3/4 etatu.

Aeneye- co do zajęć, u mnie ma w przedszkolu taniec, rytmikę, gimnastykę korekcyjną. Poza to nie ma kiedy go zapisać, on o 18 jest tak zmęczony że zasypia w locie. Także w ogóle nie mam zamiaru. Moja mama też jakoś ma ciśnienie na zajęcia dodatkowe, ale to wynika pewnie bardziej z tego, że z nami siedziała w domu, więc wszędzie chodziliśmy. A nasze dzieci mają zajęcia w przedszkolu.
U nas w przyszłym roku jeszcze będzie basen i angielski w przedszkolu. Ja na angielski w ogóle nie mam ciśnienia żeby się uczyli. Mają tyle cioć i wujków za granicą że i tak się prędzej czy później nauczą. ;-) A zajęcia sportowe organizują sobie sami na placu zabaw :-p jak u Ciebie Dita.

Mnie dopadło zmęczenie, jeden projekt oddany, jeszcze dwa i jakieś ćwiczenia do zaliczenia nie wiem kiedy... fak fak fak
 
Kasia - no teoretycznie muszą się zgodzić ale w praktyce różnie to wygląda :dry: popróbuje z jakimiś ofertami do urzędów u mnie tego jest w trzy du py tylko znowu rekrutacja trwa bardzo długo i pensja jest marna :dry: no ale coś za coś wtedy praca od 7:00 do 15:00 i całe popołudnie mam dla dzieci :-D

Kurcze ja muszę młodą na jakieś zajęcia fizyczne jeszcze zapisać, myślałam o karate bo uczy dyscypliny ;-) moja ma taki power, że po przedszkolu siedzi jeszcze do 19:00 na placu zabaw a i tak chodzi spać przed 21:00 bo jest mało zmęczona :dry:
 
Miłka - dżizas, u nas praca w urzędzie to marzenie każdego, niby są rekrutacje, ale tak są przeprowadzane że o dziwo tylko jedna konkretna osoba pasuje na stanowisko. Poobstawiane wszystko przez ciocie dla siostrzeńców:confused2: A ta ,,marna" pensja to u nas jedna z wyższych na jakie można się załapac. Ku rwa czy my zawsze będziemy 100 lat za murzynami?:confused2:


Moja pada o 18-19. Gdzie się da - na kanapie, fotelu, podłodze, raz padła przed kompem na biurku;-):-D
 
Dita - u nas oferty są co chwilę bo urzędów u mnie dostatek :-) tylko proces rekrutacji durny jakies testy się piszę, ch uje muję i twa to wieczność :eek: chyba zacznę już wysyłać z początkiem przyszłego roku...
 
No wlasnie dziewczyny napiszcie jak to jest z zasypianiem waszych dzieciakow?
u nas po kolacji ok 19 biore Brunia do kapania ( no chyba ze to dzien z basenem to tylko myje paszcze i zeby),w lozku go kremuje zeby sie zrelaksowal, daje cieple kakao i czytam mu bajke. tak ze teoretycznie o 20 powienien spac, ale on potrafi sobie sam w lozku 'czytac' albo spiewac do 21- 21:30!:sorry: i jeszcze czasem schodzi do nas po buziaka, przytulic sie itp sciemnia tylko zeby nie spac :eek: :angry:
i to dzieciak co ma zajecia od 12 w przedszkolu i 15 w klubie polekcyjnym, jak tylko nie leje to lataja caly dzien po dworze! plus jak nie basen o 18 to siedzie w ogrodzie i na trampolinie szaleje;-) jak jeszcze zmeczyc takiego dzieciaka?
 
my ostatnio po pkolu chodzimy na plac zabaw i tam jezdza na rowerach, graja w pilke z nami i innymi dziecmi, wracamy, kolacja, kapiel i ok 20.30 sa juz w lozkach, cos im czytamy albo dajemy ksiazke (no nie zawsze nam sie chce czytac, przyznaje) i Fiol z reguly w 10-15min zasypia, a Max dluzej jeczy, spiewa, gada.. nieraz o 21.30, 22 jeszcze nie spi!
ale w sumie to tera jest dlugo jasno, mamy zasloniete okna, ale coz. i tak jest jasno. jak sie robi ciemno zasypia zaraz.

pochwale sie wam nowa umiejetnoscia :-) chlopcow nigdy tak nie nosilam, ale teraz zwariowalam na puncie chusty:
 
kasu - moja jest po placu zabaw tak wykamana, że 20:00 kąpiel i o 20:30 śpi - wcześniej czytamy jej bajki, ale nie napisałaś o której Bruno wstaje? Może śpi długo i dlatego wieczorem nie chce mu się spać :tak:

aenye - chusta super sprawa :-D mnie chyba ta przyjemność ominie bo przecież zimną nie będę w niej maluszka nocić
 
WItam
Moje wstaja o 7mej, do 15 w pkolu potem do 19tej na dworze w ogrodzie/u kolegow
i o 20:30 obie juz śpią. W przedzkolu sa zawsze 2 x na dworze i szaleja.
 
reklama
Milka Bruniasty wstaje ok 7 rano, czasem pospi dluzej, ale zwykle jest na nogach kolo 7.:happy:
Aenye super chusta!!! my tez zaslaniamy okna, ale dalej jasno:eek: musimy chyba kupic jakies super zaciemniajace rolety:happy:
 
Do góry