reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

Nenete - pierwsze co to leć do apteki i kup taką maść dla dzieciaczków z mentolem do smarowania na klatkę piersiową, od razu lepiej się dziecku oddycha i katar maleje, do tego odsysaj wydzielinę fridą do nosa. Jeśli ma gorączkę to plastry na czoło chłodzące. To lepsze niż paracetamol.
 
reklama
MOU Odsysam jak moge, ale strasznie go to denerwuje. Maści takiej nie mam ale kupie.
A co do tych plastrów na czoło.. max temp miał 37,6 więc nie wiem czy jest sens z tym.. a i tak musze dawać mu ibum przeciwzapalnie.
 
37.6 to całkiem sporo po ibumie.
Tak tylko piszę, bo pierwszy raz wypróbowałam te plastry jakieś 2 miesiące temu ( jak moje dziecko było pierwszy raz w życiu chore) i zdziałały cuda. A ponieważ ona wcześniej nigdy przeziębiona nie była, to odczuwała skutki wiruska dość mocno. I dawałam jej paracetamol na zmianę z ibuprofenem, ale dopiero maść i plastry przyniosły jej ulgę. Przede wszystkim chodziło mi o przyniesienie jej ulgi z zewnątrz, a wewnątrz środki przeciwzapalne robiły swoje :-):tak:
 
Nenete życzę zdrówka dla Małego. A dziewczynom które chcą bliźniaków życzę podwójnego szczęścia :) Ja mam jakąś bliźniakową fobie :crazy: po prostu dla mnie to kosmos jest, nie wiem jak bym się ogarnęła z dwójką maluchów plączących jednocześnie i trzecim biegającym :shocked2: ale wiadomo jakby się zdarzyły bliźniaki to pewnie bym się jakoś nauczyła ogarniać :)
Byłam w końcu u gina, cytologia pobrana, badanie ogólne OK.
Nie pamiętam kto wpisuje na liste testowania, ale można mnie wpisać na 12 marca na testowanie :) to bedzie 32dc. Ale wcześniej nie ma co testować. W poprzedniej ciąży testowałam od dnia spodziewanej miesiączki co 2 dzien i dopiero 3 test wyszedł pozytywnie.
 
A ja bym tam nawet trojaczki ogarnęła :-D:szok: wyglądałabym co prawda jak po przejściu kilku trąb powietrznych, a M nie zbliżałby się na odległość trzech kilometrów, ale dałabym radę ...:rofl2:

a tak na poważnie, to bliźniaki są bardzo u mnie pożądanym "towarem" chcę trójeczkę a widząc jakie mam trudności z drugim to wolałabym za jednym zamachem :tak:
 
no chyba ze tak
mi tam dwójka starczy - modlę się o ciążę donoszoną bez problemów, bo trzeciej ciąży w ogóle już nie chce

ale jestem wkur...a!!! własnie się dowiedziałam, że pensje nie wyjdą nam dzisiaj tylko 10.03. - zajebiście
to kolejny powód żeby jak najszybciej zajść i spi...lać z tej firmy...
 
Ostatnia edycja:
Witam
Nenete zdrówka dla malucha
Fioletowa brałam castagnusa cały ten cykl właściwie do dnia testowania pierwszego

Ja dalej jestem w szoku :) Dzisiaj II krecha na kilometr widoczna. Do lekarza ide w środę prywatnie ale zapisałam się też państwowo a tam najbliższy termin na 27 marca. Ale tyle nie wytrzymam i ide prywatnie do swojego gina. Mam nadzieje że mi odznaczy pierwszą wizytę i że zrozumie że szkoda mi kasy na płacenie 250 zł za każdą wizytę i muszę iść państwowo.
 
A ja bym tam nawet trojaczki ogarnęła :-D:szok: wyglądałabym co prawda jak po przejściu kilku trąb powietrznych, a M nie zbliżałby się na odległość trzech kilometrów, ale dałabym radę ...:rofl2:

a tak na poważnie, to bliźniaki są bardzo u mnie pożądanym "towarem" chcę trójeczkę a widząc jakie mam trudności z drugim to wolałabym za jednym zamachem :tak:

Mou dokładnie myślę tak samo jak Ty:-)

Dziewczyny TRAGEDIA na maxa!!!! Dodzwoniłam się wreszcie do gina i termin najbliższy mam na 02.04!!!!! To będzie przed owu kolejnego cyklu czyli jeśli nic się nie poprzesuwa to 17dc. Przecież to za późno na CLO....I co mam teraz zrobić....????:no: Już kombinuję że może ktoś mi sprzeda ale kto??? Chyba że skądś skombinuję receptę....Może uznacie że to durny pomysł ale ja tak się czepiam każdej deski ratunku że aż mi się płakać chce...Bo jak nie ten nadchodzący cykl to niewiem czy do lipca da radę...:no:
 
reklama
Iza - no to co???? DAWAJ FLUIDY DZIEWCZYNO A NIE SIEDZISZ JAK MYSZ POD MIOTŁĄ :-D:-D:-D:-D

Fioletowa - no ja się wkurzałam jeszcze pracując w PL jak mi się wypłata 3 dni spóźniała, bo dosłownie nie miałam co do gara wsadzić. Dobrze że wtedy byliśmy bezdzietni :-(

Enya - nie narzekaj. Ja tutaj mam tak, że na pierwszą wizytę do gina miałam czekać 3 miesiące, tyle że dzwoniłam z błaganiami o wcześniejszy termin, i w końcu udało się po miesiącu. Jak już się udało, to ginekolog stwierdził że jedyne wyjście to IVF i sprawę naszą zamknął. Nawet mnie nie przebadał i nie zlecił usg. Oparł się tylko na wynikach spermy, mojego progesteronu , prolaktyny i hormonów tarczycy. Niebawem umówię się na kolejną wizytę z compleinem, czyli z upomnieniem czy informacją o niezadowoleniu z obsługi. Ja nie mam możliwości w ogóle pójścia do gina, chyba że mnie lekarz pierwszego kontaktu pośle. Ale teraz jak pójdę to zrobię sajgon!!!
Ja mam wyniki rewelka, a M ma w granicach normy. Jakim prawem zaproponowali mi invitro? hę???
 
Do góry