reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

pajka ja tez byłam przygotowana na walkę, a tu się okazało że mlody wsadzić smoka do buzi, wyciągnął popatrzył powiedział "dziuja" zasnął z dziurawym, ale potem wypluł, a po dwóch dniach juz mu nie dałam w ogóle i bez żadnych płaczów i lamentów to poszło...
nasz od pampka odzwyczaja się teraz, wcześniej też nei chciał, ostatnio zrąbał mi się na dywanik w łazience... ale idzie do przodu, z pampkiem to poczekaj aż będzie ciepło - maj czerwiec

No ja też swoją latem zeszłego roku puszczałam to moje małe z gołą dupencją po ogrodzie. Oczywiście sikała gdzie popadnie, więc stwierdziłam że to jeszcze nie ten czas. "ten czas" był dopiero jak niunia sama zaczęła ściągać sobie pieluszkę.
Tak więc - według mnie każde dziecko ma swój moment, a uczenie wcześniej to tylko indywidualna sprawa każdego rodzica.
Gdybym miała kupować pieluchy w PL to bym uczyła do nocnika jakby tylko siedzieć potrafiła :-D:-D:-D


Iza
- nie ma takiej rzeczy która by się w życiu nie ułożyła. Ja do przedszkola nie chodziłam w ogóle i całe dnie spędzałam z babcią. I nie sądzę żeby to się na mnie jakoś odbiło. Jeśli myślisz że w ten sposób cś dziecku odbierasz to po prostu raz w tygodniu chodź z nim - nie pamiętam jak to się nazywa - "figloraj" ??? i będzie ok. Wyjdzie taniej niż przedszkole i będzie miał kontakt z dziećmi.

Moja idzie w poniedziałek już... M bierze urlop żebyśmy razem ją odprowadzili :-)

Enya - gdzie jesteś ????
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mou no wlasnie moj sobie pampka juz ściaga i czasami sie rozbierze do naga :-D:-D także zobaczymy, ale z pampkami nie chce zaczynac teraz bo jedziemy w maju na wyjazd wiec w 2 tygodnie sie nie wyrobimy...
 

Iza
- nie ma takiej rzeczy która by się w życiu nie ułożyła. Ja do przedszkola nie chodziłam w ogóle i całe dnie spędzałam z babcią. I nie sądzę żeby to się na mnie jakoś odbiło. Jeśli myślisz że w ten sposób cś dziecku odbierasz to po prostu raz w tygodniu chodź z nim - nie pamiętam jak to się nazywa - "figloraj" ??? i będzie ok. Wyjdzie taniej niż przedszkole i będzie miał kontakt z dziećmi.

Moja idzie w poniedziałek już... M bierze urlop żebyśmy razem ją odprowadzili :-)

Kuba ma kontakt z rówieśnikami. Łazimy po placach zabaw, mamy znajomych z dzieciakami w podobnym wieku i się odwiedzamy. Jakoś będzie. Najważniejsza dla niego teraz jest miłość rodziców i zabawa :) Ja się poprostu bardzo nastawiłam na jedno przedszkole. Od wakacji pewna osoba obiecywała mi że załatwi tam tam miejsce tak jak załatwiała innym członkom rodziny. Więc byłam pewna że się dostanie. Niestety w międzyczasie zmieniły się zasady rekrutacji i naboru - wszedł nabór elektroniczny i się nie dało nic zrobić. Podobno niektórzy rodzice specjalnie składają wnioski rozwodowe (dostają papier że są w trakcie rozwodu ) i to wystarczy. A kto im zabroni później się pogodzić. Znam parę która przełożyła termin ślubu żeby ich dziecko dostało się do przedszkola. Liczy się tylko stan na dzień dzisiejszy a to że się zaraz pobiorą a ich dochody są 2x wyższe od naszych nie ma znaczenia. Cóż sprawiedliwość i polityka prorodzinna jest powalająca.
 
cześć iza, zgadzam się z Mou, to indywidualna sprawa rodzica, moja Amela nie chodzi do przedszkola siedzi ze mną w domu, chodziła, przez pół roku i niestety zastopowała się, więc i ze względów na to, że ja i tak w domu to siedzi ze mną, fakt, że na kilka godzin dziennie bym ją puściała, ale to tak bardziej chyba dla siebie ;-), ale jak piszesz, że kontakt z rówieśnikami ma to nie ma co się martwić, znam dzieciaki które nigdy nie chodziły do przedszkola, od razu do szkoły, najlepsze, że przebywały więcej w towarzystwie dorosłych niż dzieci i jestem zachwycona ich umiejętnością radzenia sobie w życiu i z rówieśnikami i nie tylko...ale i w jednym i drugim przypadku każde dziecko jest inne i każde potzrebuje zupełnie innego podejścia i zaiteresowania się otoczeniem wokół niego :tak:
 
Jeszcze Wam nie mówiłam ale Kuba nie dostał się do przedszkola państwowego. Nie miał szans bo nie jesteśmy patologiczną rodziną. Ewentualnie jakbyśmy mieli 5 dzieci albo się rozwiedli to może. A tak to d.upa. Wściekłam się bo gdzie tu sprawiedliwość. Zostaje nam przedszkole prywatne: 550 zł m-c +9 zł dzienna stawka żywieniowa = 760-800zł miesięcznie. Do tego dodać opiekę dla młodszej dzidzi to wychodzi 1700-1800 zł za m-c. No po prostu mnie nie stać. Niania się zgodziła siedzieć z dwójką za 1300. I wychodzi na to że Kuba zostanie w domu. Bardzo mi go szkoda i mam straszne wyrzuty sumienia że nie pójdzie do przedszkola. I głupie myśli, że jakbym nie była w ciąży to stać mnie by było na przedszkole - boję się tych myśli że przez nei sprowadzę jakieś nieszczęście a przecież my bardzo chcemy tego dziecka. I tak siedzę i ryczę. Czy myślicie, że zrobie mu krzywdę jak nie pójdzie teraz do przedszkola tylko jak będzie miał 5 lat? kupiłam mądre książki i mam zamiar organizować mu więcej zabaw rozwojowych.
Ale się rozpisałam...



Fioletowa
śliczna ta torebka. Bierzesz już Bromergon? jak się czujesz ?

szkoda młodego :-( gotka [z lipcówek] chodziła z młodym do jakiegoś klubu malucha ale nie na zabawy spontaniczne tylko [tu nie pamiętam konkretnie] coś jakby rytmika czy malowanie, czy to tak ogólnie było trochę tego trochę tego - w każdym razie takie właśnie rozwojowe... raz czy dwa razy w tygodniu, może takie coś by dało radę gdzieś w pobliżu
no my za przedszkole bulimy 700 ok, póki co dajemy radę, ale już wiemy że w tym roku nie będzie wakacji wyjazdowych raczej...

jak na razie dzieki, po bromku jako tako idzie, najgorsza była teraz zmiana dawki w połączeniu z choróbskiem - bo my ostatni tydzień też taki mieliśmy - cała trójka :/

No ja też swoją latem zeszłego roku puszczałam to moje małe z gołą dupencją po ogrodzie. Oczywiście sikała gdzie popadnie, więc stwierdziłam że to jeszcze nie ten czas. "ten czas" był dopiero jak niunia sama zaczęła ściągać sobie pieluszkę.
Tak więc - według mnie każde dziecko ma swój moment, a uczenie wcześniej to tylko indywidualna sprawa każdego rodzica.

mou mój właśnie ściąga i mówi że go pielucha swędzi, albo że go pielucha boli
najlepiej to by ganiał na golasa po domu
a ostatnio uśmialiśmy się, my mamy taki układ że jest kuchnia, potem jakby na końcu kuchni jest jadalnia i salon - salon od kuchni jest oddzielony ścianą a z jadalni widać i salon i kuchnię
no i siedziałam w jadalni, młody w salonie a mąż w kuchni - ja patrzę młody się rozbiera, no to do niego "co ty robisz! ech... synek tatusia"
na to mąż "taaa, jak coś źle zrobi to od razu >> synek tatusia <<" wyszedł z kuchni popatrzył na młodego już gołego i mówi "no tak, faktycznie! mój syn"
 
enya, gdzie jesteś, hellloooouuuuu!!!

właśnie bzyknełam się z mężem, nie żeby mi się chciało, bo nie chciało mi się strasznie, moje libido spadło poniżej zera wraz z końcem dni płodnych :sorry:, ale cóż- zlitowałam się, w końcu ja Go tak męczyłam to w sumie i dałam wymęczyć się dziś i ja, bez dotykania cycuchów ;-)
 
Ostatnia edycja:
Dotkaa - racja! nie można wykorzystywać tylko w dni płodne.... tak jak ja to robię hi hi :-D:-D:-D

No właśnie Enya - daj znać bo zaczynam schizować i się martwić :confused:
 
reklama
:-D:-D:-D:-D:-D...zupełnie jak ja ostatnio ;-) dziś się tłumaczyłam, żeby zbierał siły na następny cykl, ale chyba mało dosadnie, bo w końcu uległam, tłumaczenia R odniosły większy skutek ;-):-p

kurcze co chwila zaglądam na wykres enya i tu, czy przypadkiem nie dała znaku jakigoś, a tu i tam cisza...:-(
 
Do góry