Hej kochane, dzisiaj zdycham, temperaturka mnie jakaś dopadła

Jestem cholerka rozbita strasznie, opuchnięty mam dół brzucha, oszaleję za chwilę, no i od 3 dni zasypiam na stojąco (ale to totalna wina pogody, u mnie wiecznie buro i ponuro). Cyce bolą, ale zawsze pobolewają na tydzien przed małpiszonem........No nic zobaczymy jak to będzie. Zaraz się zabieram za obiadek dla mojego słodziaka na jutro....
Całuję
Dotka słoneczko nie łam się jeszcze, szansa jest dopóki małpy nie ma, małpy nie ma jest szansa i tego się trzymamy.....ja w mojej pierwszej ciąży zrobiłam testa na 2 dni przed małpą i zero, zero cienia. Dwa dni po spodziewanej małpie robiłam test i normalnie taki bladziorek, że nie wiedziałam czy coś tam jest, a najlepsze to to, że jeszcze w tym samym dniu zrobilam betkę i wyszła 460

więc jaja na amen........Trzymam kciuki, żeby zołza nie przylazła......
Mou kochana z tym kalafiorkiem to zgapię od Ciebie, zaraz ugotuję mojemu szkrabkowi na jutro

a pulpeciki to też uwielbia

z resztą całą trójeczką uwielbiamy takie pulpeciki...Tak jest Acon jest rewelacyjny i kosztuje coś koło 9 zł, a bobo az 16 zł...
Pajeczko jak tam samopoczucie słonko?
Enya nie ma szans, żeby w ciągu godzinki zrobili betkę, około 1,5 godzinki czeka się na skrzepnięcie krwi, a badanie w urządzeniu, odwirowanie itp. trwa ok. 30 min, plus przepisanie wyników itp.2h to takie minimum, minimum. Jak mnie robili na cito to badanie to miałam po 1h i 50 min.Kochana nie ma małpy jest ogromna szansa..........Trzymam kciukaski bardzo mocno.....
Fioletowa ja z moim brzdącem to też się kręcę wokół basenu, ale w te chłodne dni to tak mi się nie chce i ja to dopiero jestem wyrodna
Mama widzę, że też niedawno zafasolkowałaś, zatem powodzenia i szczęśliwego przebiegu ciąży...