reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Susi, śliczna córcia, pewnie teraz też, skoro 3 lata temu taka ładna była :) I faktycznie szczęśliwa z przybrudzenia!
Mrówka, moja pani gin tylko wymyśliła, że jeśli nie będzie postępu porodu po paru godzinach już tych mocnych skurczy, to weźmie mnie na cięcie, żeby nie męczyć oczu przez kilkanaście czy dwadzieścia godzin. Ale jak to wyjdzie, to zobaczymy. Nie chcę chyba szukać jakichś "lewych" powodów, sama nie jestem do końca przekonana i wolałabym urodzić naturalnie, i tylko mam tę świadomość, że w razie czego oczu nikt mi nie odda... Wolałabym, gdyby okulista mi powiedział, że nie mogę rodzić sn i koniec, ale okulista mówi, że te zmiany co mam w oku to nie jest jeszcze bezpośrednie wskazanie, więc nie może wypisać zaświadczenia, natomiast on osobiście oczywiście nie gwarantuje, że wysiłek porodu nie doprowadzi do nasilenia tych zmian i pęknięcia/odklejenia siatkówki (po tym, jak spytałam, czy w takim razie mogę rodzić sn i na pewno nic mi nie będzie). Trzech okulistów mi powiedziało to samo! No to co ja mam zrobić? Nie ma to jak zostawić pacjenta ze świadomością, że został odpowiednio poinformowany i niech sam się martwi :/ Ech, temat rzeka. Idę jeszcze w lutym skontrolować oczy, czy się nie pogorszyło w czasie ciąży. Jakby się dało urodzić szybko, to pewnie nic by mi się nie stało, ale te 9-10 godzin od momentu pierwszego skurczu (zakładając, że potem mnie wezmą na stół) to jednak dużo czasu...
Trzymam kciuki za wizyty i za Flower!
Masiosia, trzymaj się tam dzielnie, widzę, że się kiepściuchno czujesz... Ja myślałam, że już nie dam rady z pracą, ale jednak mi się poprawiło, więc chodzę dwa dni w tygodniu, ale przedtem też tak się czułam kiepsko i to jest okropne.

A wkładanie majtek też mi średnio idzie :D Bo chcę jak najszybciej, bez schylania, i to się tak nie da... Głupiam, bo przecież mogę się jeszcze schylić i robię to regularnie i tak, bo obsługuję miski kotów (m im obsługuje kuwetę).

Dziewczyny, czytałyście może którąś z części "Dziecko dla odważnych" Leszka Talko? Koleżanka mi pożyczyła, i rzeczywistość tam opisana jest tak straszna, że na razie mamy z m niezłą polewkę w czasie czytania, ale to śmiech podszyty strachem... Na szczęście u żadnego z naszych znajomych nie jest aż tak źle, więc myślę, że dużo w tym przesady... Ale po przeczytaniu drugiej i trzeciej części (Talko ma tam już dwójkę dzieci) i o tym, co te dzieci wyrabiają, patrzę o wiele łaskawszym wzrokiem na moje kotki :D Ich przewiny z najwyższej półki to rozbicie czegoś (raz na pół roku), podrapanie obicia na krześle (założyliśmy pokrowce), zrobienie kupy na podłogę bo kuweta jest dla nich za brudna, choć czasem nic w niej nie ma (raz na miesiąc), wskoczenie na blat w czasie robienia obiadu i ukradnięcie kotleta (czasem). Dotychczas się denerwowałam na nich bardzo, ale w porównaniu z dziećmi Talko mamy ogólną sielankę i najgrzeczniejsze stworzenia pod słońcem! Polecam Wam książkę do pośmiania się - z nutką goryczy...
 
reklama
Flower trzymaj się &&&&&&&&&&&&
Secreto jak Cię weźmie szybciej a będziesz mieć skierowanie na cesarkę przy sobie to ci ją zrobią
Mrowka trzymam kciuki za egzamin, tym bardziej ze statystyki:eek:

Ja nie śpię od 7 ale tak mi się wstawać nie chciało, ale dziecię do przedszkola musiało pójść, bo dziś malowanie jej pokoju. Ma dziś labe bo śpi z matką;-) Jak ja to przeżyję:sorry2:
Lecę Was doczytać
 
mamatek - ale wszyscy zgodnie mówią, żeby odpoczywać więc słuchaj ich rad. Jeśli chodzi o zdrową żywność też nie zamierzam schizować - sama będę robić ale eko szukać nie będę. Też mam czasami przybrudzone ale szczęśliwe dziecko na co wklejam dowód:Zobacz załącznik 606562
Fajnie, że zadowolona z zajęć wróciłaś.
Piękna panna.
co do brudne ale szczęśliwe
IMG_6875.JPG

Munius - dziękuję, córcia za 3 tygodnie kończy 8 lat. A zdjęcie jest stare wygrzebałam je sprzed 3 lat z wakacji. Ja się śmieję jak majtki nakładam - bo to jest tak, żeby w dziurkę nogę dobrze włożyć i pójdzie dalej ok a jak nie to się kołyszę i sapię. Też dzisiaj na ściany w domu patrzyłam i wymagają malowania ale to już w wakacje będziemy działać.
Ewa - ja zauważyłam , że pojawiam się najczęściej rano ewentualnie do południa na forum i potem wieczorem , rzadziej w ciągu dnia na bieżąco - wieczorami faktycznie łatwiej nadrobić. Ej co Ty piszesz o doświadczeniu - masz 2 małych i masz bieżące "doświadczenie" z tego etapu. Ja będę mieć jakby 2 jedynaków jak to ostatnio usłyszałam - z taką różnicą wieku. Ile ja muszę się cofnąć pamięcią wstecz, żeby przypomnieć sobie różne rzeczy, które mnie dotkną za 2 miesiące?? To prawda, że inne "problemy" wychowawcze masz Ty a inne mam ja - ale zaraz będziemy ciągnęły ten sam wózek a Ty jesteś bogatsza o doświadczenie bieżące. :tak:
Oj masz rację, mąż nieraz mi uświadamia, że za te 2 miesiące nie będzie wesoło. Zaczną się pieluchy, kolki, fochy Celiny, a Ewa ma to praktycznie na codzień więc ma wprawę:-D

A zapomniałam dziś od rana zostałam mile zaskoczona. Zawołała mnie dozorczyni i mówi że ma kasę dla mnie:szok: Okazało się że dostaliśmy zwrot części kosztów za wymianę okna u Celinki w pokoju:-D
 

Załączniki

  • IMG_6875.JPG
    IMG_6875.JPG
    50,2 KB · Wyświetleń: 33
Ostatnia edycja:
Dziewczynki mam pytanie o luteinę dopochwową - jak sobie ją rano zapodam to ile ona się wchłania? Kiedy mogę wstać? Bo mnie siiiikkkkuuuu ciśnie :D
 
Hejka
Flower- oby to nie cholestaza była

Mrówka- wiem o czym mówisz, ekonomie studiowałam a ze statystyki miałam komisyjny bo facet był taki ze 40 osób oblał i całe wakacje nad nią ślęczałam...ale za to komis na 4 zdałam:tak:

Munius- jak tam samopoczucie?

Ewa-powodzenia na wizycie

Mamatek- dobrze ze mały się obrócił, ja bardzo bym chciała sn

secreto- ja sobie do zaswiadczenie o wskazaniu do cc wkleiłam do karty ciąży- tak mi ginka poradziła..w razie w

kimkim-powodzenia na wizycie

mamusiu-dlatego moja hania siedzi w domku w ferie, bo nie ma pani, grupy łączone:)wiadomo jak trzeba, to by poszła ale ze jestem w domu to niech siedzi- zaosczedze trochę:);-);-) i pobędę z nią sama- w końcu to ostatnie tygodnie we dwie..potem wszystko się zmieni

Jagna, Susi- śliczne, szczesliwe "Brudaski"

my po sniadanku, byłam w stokrotce z rana i pani z wędlin podeszła do mnie bez kolejki:tak: pierwszy raz się mi to zdarzyło tam.szkoda ze tak poźno;-) kupołam kilogram krówek bo były za 9 zł :no::no::no:w prpomocji i pamki są po 35zł, ale ja nie magazynuję...
 
hej:) a co tam dziś postanowiłam, że troszkę tu zaglądnę:)
ja lteine wkładam i nie leże rano bo mi nie wypływa.. jakoś ostatnio jak wkładam jedną rano to czuje palcem wieczorną jeszcz całą.. nie wiem o co biega.. chyba mam za sucho tam po antybiotykach..

laski zauważyłam, że jak zjem coś cięzkostrawnego to się drapie.. normalne czy na badania już się wybierac?
 
Kainkas ja tez mam stokrotkę pod domem. Widziałam te pampki i jakoś poczekam jeszcze, a za krówkami popatrzę bo nie zwróciłam uwagi;-)
Mamusia u nas normą są grupy łączone rano i popołudniu, więc moje dziecko ma obcykane wszystkie panie. Zreszta każda z nich w którejś grupie ją prowadziła. Najmniej mam szans z panią Magdą, zawsze po dłuższej przerwie zamiast mi dać buzi to leci tulić się do niej.
 
reklama
Do góry