reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Halo, co slychac? Wronka, jak wizyta kontrolna? Ja bylam wczoraj, myslalam ze moze beda jakies szczepienia, ale dopiero pierwsze za miesiac. Mial za to drugi raz usg bioderek i wszystko w porzadku, wazy 5020, mierzy 54cm, sprawdzala odruchy i tez wszystko ok. Dostalismy w prezencie kolejna butelke:-D , podala wit K i za miesiac nastepna wizyta, na ktorej dostanie szczepionki.
Jesli chodzi o kolke mopsika to niewiele sie zmienilo, nadal wieczorami zaczyna, a ok 23ciej uspokaja sie i zasypia. Mysle ze to bardziej ma zwiazek z przezyciami w ciagu dnia i w ten sposob maly odreagowuje sobie napiecie...bo rano spi jak aniolek, a po poludniu jak wraca maz to zaczyna sie halas w domu i harmider, on nerwowo zjada, nalyka sie powietrza, sam tez nie moze spac i taki jest mechanizm tej kolki...
A ja waze teraz 59kg, wiec coraz blizej celu, chociaz ze slodyczy nadal nie mam zamiaru zrezygnowac, mysle zeby kupic sobie orbitrek i potrenowac, chociaz maz sie smieje ze tak potrenuje jak z ciezkim hula-hopem ktory kupilam 2 lata temu i lezy:-D
A hustawka mopsika srednio interesuje, czasem w niej zasnie i wtedy dlugo w niej spi ( jak wlacze szum morza), ale jak jest rozbudzony to chwilke polezy i zaczyna wiercenie, woli na raczkach:-D Takze to taki gadzet na chwile;-)
Wrzucam fotke malego w hustawce, bo mam jak w pierwszy dzien w niej odlecial na 3 godziny:-D
P1110505.jpg
 

Załączniki

  • P1110505.jpg
    P1110505.jpg
    30,7 KB · Wyświetleń: 91
Ostatnia edycja:
reklama
hej Joanna na wizycie wszystko dobrze Kacperek ważył 4790 i 55 cm także widze ze twój przegonił mojego jeżeli chodzi o wage :) pierwsze szczepienie mamy 28 kwietnia, wcześniej idziemy na usg bioderek, ja w miedzy czasie ide do lekarza na wizyte kontrolna także wszystko sie skumulowało nam przed chrzcinami :) Kacper ma troche inna chuśtawke ale super sprawa bo jak nie śpi to przeleży grzecznie w niej i oglada jak mama po kuchni goni....:-D ciekawe co u innych dziewczyn słychać bo coś cicho sie tu zrobiło tylko my dwie...
jeżeli chodzi o kolki to na szczeście nas nie dopadły i mam nadzieje że tak zostanie, przynajmniej tak pani doktor mówila że jakby miały być to by sie już ujawniły:-)
 
czesc od dwóch dni mamy problem z małym nie chce jeść podoi cyca 5-7minut i na tym koniec przesypia mi całe dnie i noc boje się czy to aby nie spadki cukrów i nie ma siły nawet płakać,(dodam ze nie widze w buzi zadnych pleśniawek )
 
Wronka, ja nie znam sie na tych cukrach, nawet nie wiem o co chodzi:-( Chyba musisz zapytac lekarza pediatre, tak najbezpieczniej, bo w necie to nieraz bzdury pisza, a kazde dziecko jest inne. Najlepiej jak masz watpliwosci i boisz sie to zrob to jak najszybciej, przeciez nikt Cie nie wygoni a bedziesz miala pewnosc ze dziecku nic nie dolega.
A budzisz go na karmienie czy sam sie budzi? I co ile czasu je? Bo to ze je krotko to jeszcze nic zlego, mojemu jedzenie tez zajmuje max 15 min z obydwu piersi, potem tylko lezy i spi z cycem wiec to nie jedzenie. Z moim mopsem zreszta karmienie to jak walka, nalyka sie szybko powietrza i potem sie krztusi, wierzga, co chwile musze go odbijac...ech, cyrki mam:/
Daj znac co u lekarza
 
hej jak tam wam świeta mineły ? nas praktycznie w domu nie było bo jak nie u jednych rodziców to do drugich jechalismy, ja sie nabawiłam zapalenia piersi boli nie miłosiernie, gorączkuje ponad 39 stopni ale jutro ide do lekarza to mam nadzieje że mi coś przepisze, jak przystawiam Kacperka do piersi to praktycznie rycze taki ból :-(
 
JoannaNiemcy a probowalas podawac malemu na kolki sab simplex ? U nas go nie ma to musze zamawiac na necie ale jest dosc skuteczny. A to co pisalas ze maly tak odreagowuje na nadmiar bodzcow to zgadzam sie w 100% bo ja to tez zauwazylam ze jak sie za duzo dzieje danego dnia to potem jest placz wieczorem i nie moge swojego malego uspokoic.

Wronka wspolczuje zapalenia piersi ja juz nie karmie bo nie mialam pokarmu od poczatku tyle zeby Krystian sie najadal, nawet nawalu nie mialam tym razem takze jedziemy na mm.

kimkim jak tam u ciebie ? Jak tam ci sie podobalo na warszawskiej? Bo nie mialam czasu zeby wejsc tu do was i doczytac jak ci przebiegl porod.

pozdrowienia
 
MARCIA ja dalej walcze o pokarm też mnie nie zalewa ale ile moge to daje, i tak raz dziennie dostaje butle 120ml bo wieczorem to mam już pustki w piersiach, a mały chyba przechodzi skok rozwojowy bo jadłby co godzine a wcześniej robił sobie 3nawet czasami 4 godzinne przerwy,a jakie mleko pije Krystianek?
 
Witajcie po długim czasie
marcia30 chyba mnie tu ściągnęłaś myślami :) bo wieki mnie tu nie było a tu dzis wchodzę i widzę Twoje zapytanie hehe

ja na nic nie mam czasu ;) próbuję się zgrać z moją kruszynką raz idzie lepiej raz gorzej także czasami na nic nie mam czasu

marcia30 na Warszawskiej nie rodziłam - nie przyjęli mnie z braku miejsc a nie mieli ostrego
ale od początku:
w dniu porodu byłam ok 17 na izbie przyjęć na ktg - ze skierowaniem do szpitala od mojej gin ze wzgl. na ciśnienie - ktg ok więc odesłali do domu (w sumie z tym skierowaniem 3 razy byłam odsyłana do domu)
w nocy od ok 24 zaczęłam czuć jakieś bóle, skurcze.. w sumie nie wiedziałam czy to już czy przepowiadające bo przecież był 13. a netmin na 18. dopiero
ok 3 obudziłam męża i pojechaliśmy na Warszawską, o 4 rano nawet mnie do szpitala nie wpuścili bo nie mieli dyżuru i nie mieli wolnych miejsc. Nawet ktg nie chcieli zrobić, zła pojechałam do USK bo stwierdziłam że do 8 rano mogę nie wytrzymać (a wtedy Warszawska już by miała swój dyżur)
w USK na izbie ktg - brak skurczy na zapisie a ja zwijam sie z bólu :) ok 4.45 odeszły mi wody to szybko z izby na górę tam 4 cm rozwarcia i nadal brak zapisu skurczy na ktg, szybkie usg - bo mała miała położenie pośladkowe i badanie 8 cm rozwarcia - i słyszę rozmowę z lekarzem "szybko bo 8 cm i stópka w pochwie"
szybko na salę - narkoza i o 6.10 Zuzia przyszła na świat przez cc, ja ok 8 ją zobaczyłam jak mnie wybudzili już na sali

na porodówce wszystko poszło ekspresowo więc trudno mi oceniać ale personel wydał mi się bardzo przyjazny :)
na połogu warunki takie sobie - na sali 5 osób i toaleta na korytarzu - ale nie mam co narzekać da sie przeżyć ;)
byłam dłużej w szpitalu bo małej płytki krwi spadały to była kontrolowana
potem 2 tyg w domu i znowu do szpitala tym razem ja - zapalenie błony śluzowej macicy i 5 dni bez córci ;(

od początku zaczęli mi małą dokarmiać w szpitalu bo mała masa urodzeniowa i słabo przybierała
i do tej pory dokarmiam bo niestety mleka mało ;( nawału nie miałam wogóle ale karmię ile sie da piersią

a z bieżących wiadomości - wczoraj Zuzia miała bardzo ciężki dzień, cały dzień płaczu - jakieś bóle brzuszka ją męczyły - mam te krople sab simplex - siostra z niemiec przywiozła - pomagały na chwilę
teraz Zuzia śpi, rano jeszcze troche marudziła - mam nadzieje że dziś już będzie ok

ale się rozpisałam hehe teraz poczytam co tu się działo w ostatnim czasie

pozdrawiam
 
Witam was! :-)

Dlugo mnie tutaj nie było, bo czasu na wszystko brakowalo i próbowałam się jakos z Maja ogarnąć… przepraszam za tak dluga nieobecnosc! :zawstydzona/y:

U nas wszystko dobrze. Ja już nie karmie piersia, bo za malo mleka mialam i już od wczoraj calkiem przeszliśmy na Hipp Combiotik Comfort. Maja jest duzo spokojniejsza, bo nie denerwuje się przy piersi i wogole. :tak:Na początku była dokarmiana raz dziennie, az w koncu musiala być coraz czesciej. No nic trudno się mowi. Bardzo dlugo walczylam i płakałam czasami razem z nia, ale u nas kazde karmienie trwalo od godziny do 2 i po krotkiej przerwie wszystko od nowa, wiec już fizycznie i psychicznie nie dawalam rady a piersi przez caly czas bolaly mimo karmienia przez kapturki. Teraz jest o niebo lepiej i już się nie obwiniam. Mielismy tez duzy problem z kolkami dlatego mleko Comfort i dodatkowo dajemy SabSimplex, bo rodzice mi z Wiednia przywiezli i jest duzo lepiej!

U nas swieta nawet w porzadku tylko dla malej było za duzo wrazen przez caly dzien i pozniej wieczorem nie mogliśmy jej uspokoic. Az cala się trzęsła i trzeba ja było trzymac az zasnie…

Super zdjęcia dzieciaczkow!!! :tak:
To i ja się pochwale moja kruszynka:
Bez tytułu.jpg _MG_80532.jpg

Wronka dzieki za pamiec!!! :tak:To trzymam kciuki żeby się jednak udalo! Mam nadzieje, ze to zapalenie już minelo!

KimKim no to mialas przezycia! Te krople żeby pomagaly musisz dawac caly czas, bo jak przestaniesz to znow kolka wraca.

Joanna No to już masz super wage! Mnie by pasowalo tak ze 30 kg schudnąć, bo przed ciaza mialam niedoczynność tarczycy nie wykryta i tylam bardzo szybko. Teraz jestem na tabletkach na tarczyce i mam nadzieje, ze będzie lepiej z waga. Chcialabym zaczac jakies cwieczenia, ale ze ja po cc to musze jeszcze troche poczekac. Ale gin powiedzia, ze jak minie 8 tygodni to mogę cos lekko zaczac ćwiczyć i mysle nad Aqua aerobikiem i Aqua zumba, bo Zumba to za bardzo wyczerpujaca na poczatek. Juz oznajmilam, ze mezowi, ze bedzie zostawiac z mala hehe Chcemy tez za jakis miesiac zaczac z Maja chodzic na basen na takie zajecia dla bobasow :tak:
 

Załączniki

  • Bez tytułu.jpg
    Bez tytułu.jpg
    17,7 KB · Wyświetleń: 69
  • _MG_80532.jpg
    _MG_80532.jpg
    12 KB · Wyświetleń: 58
Ostatnia edycja:
reklama
I po chrzcinach....dzieki Bogu bo padam na twarz a maly tak zmeczony ze ryczal jak opetany teraz suszarka chodzi i probuje go uspac.

wronak Krystian pije hippa combiotyk

kimkim to niezla akcje mialas i jestem zdziwiona ze cie nie przyjeli bo do mnie i lekarka i polozne kilka razy mowily ze oni sa szpitalem przyjaznym i wszystkich przyjmuja bez wzgledu na wszystko. Fakt ze tych ciezarnych w marcu bylo sporo ale mi sie tak akurat fuksnelo ze jak mi odeszly wody to bylam sama jedna na porodowce i do rana nikogo nie bylo, schody zaczely sie pozniej bo nie mieli dla mnie miejsca na pologu i malego mi zabrali a ja do prawie 15 czekalam na miejsce lezac caly czas na sali porodowej. A potem jak tydzien bylam na pologu bo maly mial podwyzszone crp to babki lezaly i na ginekologii i na patologii gdzie sie dalo bo nie mieli miejsca.
No ale nie wazne gdzie wazne ze juz masz malutka przy sobie i wszystko sie dobrze skonczlo:-)
 
Do góry