Witajcie,
Ja też szykuję się na październik i to też 12 tydzień - własnie jestem po USG. Faktycznie przezycie niesamowite - gdy pani doktor pokazała dwie rączki i dwie nóżki mojego męża tak zatkało, że nie mógł sie odezwać - a ja w końcu uwierzyłam że zostanę mamą. Na razie diagnoza, że wszystko OK - prześwit karkowy malenki, nosek poteżny (chyba po tatusiu niestety...). Ale najwiekszy szok, że takie małe dzieciątko juz tak się rusza - fikało niesamowicie - pewnie adhd będzie....
Ja też szykuję się na październik i to też 12 tydzień - własnie jestem po USG. Faktycznie przezycie niesamowite - gdy pani doktor pokazała dwie rączki i dwie nóżki mojego męża tak zatkało, że nie mógł sie odezwać - a ja w końcu uwierzyłam że zostanę mamą. Na razie diagnoza, że wszystko OK - prześwit karkowy malenki, nosek poteżny (chyba po tatusiu niestety...). Ale najwiekszy szok, że takie małe dzieciątko juz tak się rusza - fikało niesamowicie - pewnie adhd będzie....

). Pierwszy raz widzialam maleństwo w fazie płodowej. To było niesamowite. Widziałam jak przykładało rączkę do buzi (lekarz powiedział, że raczej jeszcze ssać kciuka nie mogło).Ależ to było urocze...
)