reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie październikowe u lekarza

angie nie martw się, moje maleństwo jest też za małe, ostatnio lekarz stwierdził różnicę 10 dni, ale powiedział, zebym się nie martwiła, najważniejsze, ze serduszko bije:-).
A co do lekarza, to zmień go jak najszybciej, ten to jakiś spod ciemnej gwiazdy jest!!!:baffled:Straszne, jak mógł Ci coś takiego powiedzieć!
Ja miałam robione USG, ale nie musiałam pić wody, lekarz zdobił mi USG dopochwowe i maleństwo było idealnie widać. Podobno, takie zwykłe USG ( na brzuszku) nie jest dobre w pierwszych tygodniach ciąży, bo niezadobrze jest widać co się w brzuszku rozwija. A co do USG dopochwowego, to wogóle nie boli, a jak się widzi ta małą istotkę, to można leżeć tak bez końca (przynajmniej ja tak miałam)
Pozdrawiam się serdecznie i zapomnij o tej wizycia jak najszybciej. Niech ten konował leczy inne kobiety, a Ty znajdź lekarza z sercem!!!!
 
reklama
Angie ale na patafiana trafiłaś:angry:. Dorotka ma rację - może pójdziesz do innego??

Ja właśnie wróciłam od gina. Fasola rosnie sobie zdrowo, serduszko jej bije ale paskuda nie miała ochoty się za bardzo ruszać...leniwiec jeden. Za 2 tyg mam powtórkę z USG bo będę już w 12 tyg i chce zrobić szczegółowe badanie. Wyniki moczu i krwi rewelacyjne wiec wyszłam szczęśliwa z gabinetu. Dostałam zwolnienie na 28 dni.

Dziś z nerwów cały dzień mam nudnosci....ale co najważniejsze - waga stoi w miejscu:) tylko skąd te brzusio??;-)
 
Cześć Dziewczyny, trochę was podglądam, sama jeszcze nigdzie się nie zapisałam bo jeszcze niebardzo wiem w którym miesiącu będę rodzić więc skaczę po forach i trochę już was zdążyłam poznać, zresztą tak jak mamy listopadowe.
Ale ja chciałam powiedzieć ANGIE:-) - głowa do góry. Ja osobiście według @ powinnam byś obecnie w 12 tygodniu, chociaż mi wydawało się że jest to ciąża dopiero 5 tygoniowa, na co moja pani doktor po badaniu stwierdziła że ciąża jest duża napewno według @. Poszłam na usg w ten wtorek a tam się okazało że ciąża jest ale 6 tyg i 4 dni, więc dzisiaj jest równo 7 tygodni. Czyli rozbieżność jakieś 5-6 tygodni. Najważniejsze że serduszko mocno biło, jestem dobrej myśli. Wspomnę jeszcze że miewam nieregularne miesiączki i problem z ustaleniem terminu porodu miałam zawsze (mam jużm 2 wspaniałych synków). Dwa porody wywoływane grubo po terminach z @, nikomu nie spieszyło się na świat, a sądząc po wadze dzieci to chyba sporo przenoszone, więc w moim przypadku w ogóle trudno określić termin porodu. W pierwszej ciąży miałam najpierw termin na 25 sierpnia, drugi na 3 września, a skończyło się wywoływaniem 13 września. Więc głowa do góry i dużo spokoju i zdrówka dla wzystkich przyszłych mamuś.:-):-):-)
 
Ale dziewczyny to nie jest zaden mój lekarz. Ja mam zwykłego gina w przychodni, który dał mi skierowanie na usg. ale tak panstwowo jak chciałam się zapisać to mi dali termin najbliższy na 24 kwietnia wiec poszłam sobie prywatnie na samo usg i se trafiłam na takiego przyjemniaczka:dry:
 
angie żle trafiłas idź na do jakiegoś co robi usg, może ktos znajomy ci kogos poleci, bo szkoda twoich nerwów, ja byłam do te pory na 2 usg oba byly dopochwe bo lepiej widac, a na dodatek męzowi to nic nie przeszkadza bo jest tak zajęty podziwianoem Maluszka, że na nic pozatym nie zwraca uwagi.
 
Angie a jakie było to USG jeżeli normalne to niedziwota ze nic niewidział, w tak wczesnych ciążach robi się dowcipnie:tak: A co picia wody tez to miałam ale 10 lat temu jak jeszcze kiepski sprzet był:-p A jeżeli nadal się martwisz czy z kruszynką ok zrób sobie Beta hcg(badanie krwi) i po 2/3 dnia powtórz i jeżeli bedzie skok/wzrost to znaczy ze maleństwo ma się super. trzymam kciuki bedzie dobrze.

A ja jestem po pierwszej wizycie. Moja ginka napoczątku myślała że na kontrole wpadłam i po anty, a jak usłyszała ze ja z fasolką w brzuchu to się uśmiała i oczywiście pogratulowała. A wiec tak maluszek ma się super tyg wychodzi 7,4 czyli niewielka róznica i ma 11,5mm:))). Profilaktycznie dostałam recepte na luteine gdyby coś niepokojącego się działo. A tak wsio ok ahhh i ta moja szyjka znów krzywa i na brzusiu mam spać.
A to przyszły nasz obywatel:-p
 
--------------------------------------------------------------------------------

Dzieki dziewczyny za wsparcie, ale już niestety moja iskierka zgasła Nawet nie pojechałam do szpitala bo wczoraj po tym badaniu...zreszta cały dzien wczoraj juz sie jakos tak dziwnie czułam i miałam złe sny poprzedniej nocy...własnie, ze miałam jakies dziwne badania i poroniłam...to był chyba jeden z tych proroczych snów bo wieczorem zaczełam miec plamienia a potem skurcze i krwawienie, ból...a rano...nie chciałabym wdawać sie w szczególy ale to co zobaczyłam na podpasce nie pozostawiło mi cienia wątpliwości...własnie to było najgorsze. Po co ja się wogóle dowiedziłam o tej ciązy, zeby ją od razu stracić...! Boli dusza choć wiem, ze może niebył to dobry czas ale jednak przyzwyczaiłam sie juz do myśli, zresztą czułam sie w ciązy...a teraz już nie...(*)

Zycze wam powodzenia i dużo zdrówka!!
 
angie, tak strasznie mi przykro. (*) kochanie to jest swiatełko dla Twojego Aniołka. Wiem co czujesz, też kiedyś poroniłam.....
Zapraszam Cię na Wątek, ciąża po poronieniu. Tam wszystkie podtrzymujemy się na duchu.
Trzymaj się kochanie!!!
 
reklama
--------------------------------------------------------------------------------

Dzieki dziewczyny za wsparcie, ale już niestety moja iskierka zgasła Nawet nie pojechałam do szpitala bo wczoraj po tym badaniu...zreszta cały dzien wczoraj juz sie jakos tak dziwnie czułam i miałam złe sny poprzedniej nocy...własnie, ze miałam jakies dziwne badania i poroniłam...to był chyba jeden z tych proroczych snów bo wieczorem zaczełam miec plamienia a potem skurcze i krwawienie, ból...a rano...nie chciałabym wdawać sie w szczególy ale to co zobaczyłam na podpasce nie pozostawiło mi cienia wątpliwości...własnie to było najgorsze. Po co ja się wogóle dowiedziłam o tej ciązy, zeby ją od razu stracić...! Boli dusza choć wiem, ze może niebył to dobry czas ale jednak przyzwyczaiłam sie juz do myśli, zresztą czułam sie w ciązy...a teraz już nie...(*)

Zycze wam powodzenia i dużo zdrówka!!

Angie tak strasznie mi przykro skarbie :-(. Tulę cię mocno i jestem z tobą myślami.
 
Do góry