reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Mamusie październikowe u lekarza

A dziewczyna w moim pokoju niestety miala dzis zabieg usuwania ciazy czyli lyzeczkowanie.MIala koniec 8 tygodnia a plod wygladal na 5 tydzien i nic nie bylo akcji serca a lezala tam tydzien i za kazdym razem nic :-(
A wczoraj w ubikacji wylecialo jej jeszcze cos takieto dziwnego i ona podejzewa ze to bylo walsnie DZIECKO :-(

Ja straciłam pierwszą ciążę w 13 tygodniu. To najgorsze doświadczenie życia. To dziecko. Ma rączki, nóżki, nawet uszka zaczynają się pojawiać a serduszko przestało bić....

Po zabiegu wybudziłam się i krzyczałam- gdzie jest moje dziecko!!?!

Teraz mamy swojego aniołka w niebie.

....

Jeszcze tylko 2 miesiące ;)
 
reklama
Oj dziewczyny współczuje Wam tych przeżyć zwizanych ze strata dziecka, ja nigdy tego nie przeżyłam i mam nadzieje, że już mnie ta tragedia nie dotknie bo bym chyba nie przeżyła!! przecież takie malenstwo juz kochamy od momentu pojawienia sie dwóch kresek-prawda???
 
Domi, przeżyłabyś. Wszystko jest do przeżycia. Ale brudne okna i malowanie zostawiłabys na potem jak ja. Nie potępiam Was absolutnie - przeciwnie podziwiam za siłę i zapał, ale ja mimo wszystko wole być przezorna, tak z autopsji.
 
Tak starata bardzo boli ale trzeba żyć dalej.
W pamięci wciąż pali się światełko dla Aniołka.
A jak patrzę na tęczę to wiem, że moja Kropka się do mnie uśmiecha.

Teraz trzeba myśleć pozytywnie.
 
Mnie też życie nie oszczędziło , 2 razy stracilam ciązę w 10tc i w 8tc, potem parę przeplakanych nocy i dziwne uklucie w sercu na widok kobiety z dużym brzuchem i pytanie- dlaczego ja????

Ale potem przyszla niespodziewanie kolejna ciąża i potworny strach że będzie podobnie ale stało się inaczej - urodzilo się śliczne, zdrowe dziecko i to jest wszystko czego potrzeba do szczęscia...

6c8ac34a9d.png

2ff2fcf6e9.png

888f779fe9.png
 
Byłam dziś na wizycie-słuchałam serduszka...nawet mama czekajaca na mnie na korytarzu słyszała:-D Wszystko oki. Przytyłam 2kg (czyli jestem na plusie już 7 kg) Pytałam Ginki o szkołę rodzenia-dała mi nr tel-jutro bedę dzwoniła. Powiedziała,że tam też zapoznam sobie położną:tak:Kazała mi brać magnez.
 
reklama
Do góry