reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie po raz drugi,trzeci, czwarty...

reklama
Ja swojej 8-latce również powiedziałam na początku ciąży i wiem, że na pewno się cieszy i nie może doczekać brata. Oczywiście siostrę też zaakceptuje, ale chyba wolałaby braciszka.. :tak:
Moja córcia niezbyt się interesuje brzuszkiem, nie odczuwa potrzeby dotykania, sprawdzania itd. Ale wiem, że kocha malucha, bo się chwali innym dzieciom, że jej rodzinka się powiększy :-D

Też miałam stracha, taką chyba normalną obawę mamy jedynaka, czy drugie dziecko nie "pokrzywdzi" siłą rzeczy pierworodnego, odbierając mu zainteresowanie otoczenia i czas rodziców. I właśnie ze względu na starszą córcię robię szybko prawko, żebym - korzystając z tego, że będę w domku z maluchem - mogła jej poświęcić więcej uwagi niż dotychczas. Tak więc zamierzam ją zabierać na babskie zakupy (no oczywiście z maluchem w wózku), wozić na tańce i ogólnie jak najbardziej korzystać z tej naszej "mobilności". Poza tym nie będzie musiała chodzić do świetlicy i na obiady, czyli jej sytuacja również się troszkę poprawi :tak:
 
Mądrze to zaplanowałaś Kalina:tak:.
Nasza córcia (4 latka) wie o ciąży od momentu kiedy my się dowiedzieliśmy. Mąż nie wytrzymał i od razu jej powiedział. Cieszy się i czeka, opowiadała wszystkim na około. Jeśli ktoś jeszcze nie wie - napewno go poinformuje. Zabieramy ją na każde USG a po badaniu aby nie czula, że interesuje nas tylko Maluch robimy jej jakąś małą przyjemność: wizyta w sali zabaw lub drobny prezencik.
Ostatnio wybrała spośród swoich zabawek kilka dla Maluszka, pomogła mi uprać i schować do szafki aby gotowe czekały:-) to było słodkie.
Zdarza się, że mówi "mamo chcę pocałować dzidziusia i całuje brzuch".
Tak jest teraz ale jak będzie dalej trudno przewidzieć
 
Inja, u nas dochodzi jeszcze to "zmartwienie", że Frysia jest moją córeczką z pierwszego małżeństwa - czyli dzidziuś będzie miał oboje rodziców na miejscu, a ona - tylko mamę, a tatę osobno. Bardzo zależy mi na tym, aby jej świat był jednak spójny i szczęśliwy i żeby miała poczucie bezpieczeństwa i przynależności do rodziny. Z tym oczywiście nie ma problemu, ale wydaje mi się, że dla niej większy problem stanowi to, że jej tatuś do tej rodziny nie przynależy...
No ale wierzę, że wszystko się super szczęśliwie poukłada i wszyscy będą zadowoleni i spokojni :-D
 
Witam :-)
Wiec powiem wam i ja. Obecnie jestem w trzeciej ciazy ale dzieciatko bedzie czwarte. Mój 14-letni syn nie chciał słyszec na poczatku o zadnym dziecku teraz juz sie powoli przyzwyczaja choc nie chetnie mówi, nawet nic sie nie pyta.A moje córeczki 10-letnie bliźniaczki nie moga sie doczekac ciagle pytaja kiedy a jak im powiedziałam ze na wiosne to były zmartwione czemu nie teraz wiec im tłumaczyłam ze latem jest lepiej dla dzidziusia jak jest ciepło one i ich brat urodzili sie w maju wiec to dzieciatko tez urodzi sie w maju ( termin mam na 12 czerwca ale jak znam zycie to urodze napewno koniec maja tak czuje z poprzednimi ciazami tez rodziłam wczesniej) i przyjeły to co im powiedziałam.Ciesza sie bardzo i komu tylko mozna było to powiedziały, zauwazam ze bardzo mi sie przyglądaja i czesto mówia " mamus jaki juz masz duzy brzuszek ale to dobrze bo "Oliwka" rosnie. Co prawda nie znam płci dziecka jeszcze ale moje blizniaczki juz mówia ze to bedzie Oliwka.....zeby za bardzo sie nie rozczarowały jak okaze sie ze Oskar wiec czesto im mówie ze tak napawde zobaczymy poem co bedzie.:-)
 
Mój 14-letni syn nie chciał słyszec na poczatku o zadnym dziecku teraz juz sie powoli przyzwyczaja choc nie chetnie mówi, nawet nic sie nie pyta.
Skas to znam moja najstarsza corka (11lat) jak sie dowiedziała to powiedziała ze od czerwca wyprowadza sie do babci. Nie chciała wogole słuchac ze jestem w ciazy, teraz jest juz troche lepiej.
 
ufff dziewczyny to macie przerąbane!!! ale musicie dać radę. Ja mam o tyle farta że mam malutką córunię która jeszcze nie za dużo rozumie ( 18 marca skończy 9 miesięcy ), i nawet nie domysla się że będzie miała rodzeństwo za 3 miesiące... i jakoś nie daję jej odczuć że nie mogę czegoś zrobić, i do upadłego bawię się z nią, wściekam :-) niech przez ten czas będzie szczęśliwa bo jesli jest szczęśliwa mama to i szczęśliwe dzieci i tego trzeba się trzymać !!! :-) głowy do góry ;-)
 
reklama
Ja swojej 8-latce również powiedziałam na początku ciąży i wiem, że na pewno się cieszy i nie może doczekać brata. Oczywiście siostrę też zaakceptuje, ale chyba wolałaby braciszka.. :tak:
Moja córcia niezbyt się interesuje brzuszkiem, nie odczuwa potrzeby dotykania, sprawdzania itd. Ale wiem, że kocha malucha, bo się chwali innym dzieciom, że jej rodzinka się powiększy :-D

Też miałam stracha, taką chyba normalną obawę mamy jedynaka, czy drugie dziecko nie "pokrzywdzi" siłą rzeczy pierworodnego, odbierając mu zainteresowanie otoczenia i czas rodziców. I właśnie ze względu na starszą córcię robię szybko prawko, żebym - korzystając z tego, że będę w domku z maluchem - mogła jej poświęcić więcej uwagi niż dotychczas. Tak więc zamierzam ją zabierać na babskie zakupy (no oczywiście z maluchem w wózku), wozić na tańce i ogólnie jak najbardziej korzystać z tej naszej "mobilności". Poza tym nie będzie musiała chodzić do świetlicy i na obiady, czyli jej sytuacja również się troszkę poprawi :tak:
ja mam podobna sytuacje do Twojej kalina_malina - moja córeczka tez ma 8 lat i nie jest rodzonym dzieckiem mojego meza ( jej ojciec zginoł jak miala 6m-cy i w sumie nie wiedziala nigdy co znaczy tata) ale mowi do Krzyska tato i sie dogaduja, obawiam sie troche czy te ich stosunki nie zmienia sie z przyjsciem na swiat Nadi ( chodzi mi o jedna i druga strone) Monika nie byla zachwycona ze jestem w ciazy- ale im blizej konca tym bardziej przezwyczaiła sie do tej mysli, choc czasem placze i boi sie ze moze mi sie cos stac przy porodzie. duzo rozmawiam z nia na ten temat , przekonuje ze nic mi nie grozi, ze bardzo zadko sie to zdaza,ze bedzie fajnie- bedzie chodzila na spacery z wózkiem itd.umowilysmy sie tez ze raz w miesiacu bedziemy robily same wypad np na lody czy jakies zakupy dla niej- tylko ja i ona ( mam nadzieje ze sie uda:-))
 
Do góry