reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie z Peterborough

ale masz fajnie, tez bym chciala zeby moja mama mieszkala blizej :)))
Co do mleka, to polozna tutaj mi powiedziala ze jak pokarmie mala do roku to potem mozna przejsc juz na pelne mleko krowie...no ale to tu....w polsce na wszystkich kaszkach, mlekach modyf. i podobnych pisze ze chyba do 2-3 lat powinno sie dawac dziecku mleko modyf. poniewaz jest bardziej wartosciowe i to jest jedyny chyba powod...ja tez nadal na noc robie malej butle z mlekiem hippa. Ale wydaje mi sie ze tutaj rowniez niektore deserki-stage 2 sa juz robione na mleku krowim, ja daje Emilii od czasu do czasu z hippa i cow&gate, a do tego jogurciki munch bunch i yoplait czy jakos tak i wiekszosc jest na "whole milk", Takze jak Julcia tez sie tym zajada to z kakao nie powinno byc problemu,moze na poczatek sprobuj z organic whole milk????ale zamotalam....pozdro!
 
reklama
halo:) ma_dzi_ulka ja roczniakowi bym juz dalo niskotluszczowe bo podobno to oto chodzi ze krowie mleko zawiera dosc duzo tluszczu a te modyfikowane same zdrowe rzeczy:) widzialam babke w tesco ktora podeszla do polki na freshu z zimnym mlekiem wziala butle odkrecila i wlala dziecku do flachy a mialo moze z pol roku hehe ale angielskie chowanie to inna historia:) moja mala sypie rice pudding tzw ze sloiczka bo jej smakuje bardziej niz ten z paczki ktory robi sie na modyfikowanym ( przyznam ze probowalam i zgadzam sie z nia:)) i pisze na nim ze robiony na krowim mleku a dozwolony od 4 miesiaca wiec juz sama nie wiem:) wcina az jej sie uszy tzresa wiec chyba krzywda jej sie nie dzieje:)
lulu84 tam gdzie od wiekow wybieram sie na aerobik wiem ze sa zajecia dla mamy z bablami jakies baby boogie i inne i to pewnie nie jedyne takie miejsce. choc nie jestem zbyt koscielna angielski ksiadz ktory chrzcil nam mala mowil ze dzieciaczki maja spotkania w kosciele. slyszalam tez o jakims weekendowym przedszkolu dla polskich maluszkow ale ze moja mala dopiero ledwo siedzi nie interesowalam sie tak do konca:) podobno przedszkola prowadza tez jakies dni otwarte za darmoche. mam nadzieje ze to prawda i myszka mi na dzikuske nie wyrosnie bo faktycznie trudno o rowiesnikow zwlaszcza zima jak nawet na placach zabaw tylko bloto:) pozdrawiam dziewczynki i malenstwa
 
p.s. lulu84 jesli kaczki, gaski, labadki i inne ptaszyska ci wystarcza to bedziesz tu miala jak w raju;) codzien rano kolo 7 mnie budza paskudniki lecac sobie nad jeziorko drac sie w nieboglosy a pozniej jeszcze maz mnie ciagnie karmic te pierzaste nad tym jeziorkiem ehhh:)
 
heheh, lepsze ptaszyska niz "autostrada" pod oknem...:) co do tego mleka to juz zwatpilam, rzeczywiscie masz racje ze powinno chyba byc niskotluszczowe, ale z drugiej strony chyba im bardzie odtluszczone to znaczy ze wiekszej obrobce bylo poddane?? sama sie zdziwilam jak mi polozna ze zwyklym mlekiem wyskoczyla, za po roku mozna juz je podawac, ale dalabym sobie reke odciac ze mowila o pelnotlustym....sama juz nie wiem haha...
a co do angielskiego wychowania, to ja sie juz nawet nie wypowiadam...rece mi zazwyczaj opadaja...szczegolnie jak widze maluskie dzieciaczki z golymi glowami w zimie...
 
oh dziewczyny co do angielek to ja juz tez se nie wypowiadam bo ostatnio zapytalam dziewczyne w autobusie czy temu dziecku nie jest troche zimno bo ona miala czapke i rekawiczki a dzidzia moze z 3 miesiace z gola glowa....PARANOJA! a moja jula jak balwanek poubierana:) dzieki z informacje o mleku i chyba jutro sprobuje jej dac troszke i zobacze jak zareaguje... ale mysle ze dobrze bo ona je ogolnie wszystko tak jak my i nigdy nie miala uczulenia czy jakis innych problemow.... dzis pogoda juz super wiec mam troche lepsze nastawienie do zycia hihi ale zobaczzymy jutro... oki zmykam pod prysznic....buziaki...
 
:)
wiecie co dziewczyny z tym zywieniem tych maluskich to trzeba wszystko na zdrowy rozsadek chyba. mam od znajomej z polski poradnik zywienia malego dziecka i zajrzalam z ciekawosci tak ze: moje dziecko zdaje sie je wszystko czego nie powinno i upomina sie o wiecej hehe. na dodatek rosnie sobie zdrowo, nie ma uczulen ani alergi i wyglada na zadowolone z zycia. wiec cyt. "dlaczego mleko krowie jest nieodpowiednie? zbyt wysoki poziom bialka i sodu - obciaza nerki, wylacznie tluszcz zwierzecy - nie pokrywa zapotrzebowania na nienasycone kwasy tluszczowe, zbyt niski poziom zelaza- potrzebne w procesie tworzenia komorek krwi, zbyt niski poziom wit a, d, c, e. zaleca sie mleko modyfikowane do ukonczenia 3 roku zycia". szczerze pisza tu jakby te dzieci pily tylko mleko i nic wiecej nie jadly caly dzien. wiec wynika ze nie ma przeciwwskazan chyba zadnych jesli tylko te witaminki i inne zjada jak trzeba:)
 
no i chyba wlasnie o to chodzi, zdrowy rozsadek:) ja to wogole jakas niekumata bylam jesli chodzi o dzieci i o wszystko radzilam sie mojej mamy, a ona pewnego razu mi wypalila ze kiedys to nie bylo niczego i jakos sie dzieci chowalo, a teraz w gazetach tyle porad ze nawet mozna sie zamotac przy przewijaniu pupy:-D mleko sie kiedys gotowalo i tyle..a teraz sa te wszystkie poradniki co trzeba a co nie, jakie mleko, jaka kaszka, jakie pieluchy....jak jeszcze w ciazy patrzalam na tabele zywienia dzieci, co od jakiego miesiaca to nie wiedzialam czy sie uczyc tego na pamiec czy jak?? pamietam ze jak sie raz zapomnialam i dalam malej za szybko ugotowane zoltko to potem mialam schizy ze jej cos bedzie...teraz sie z tego smieje... i teraz jak my jemy obiad, to Emilia tak sie na nas patrzy ze zawsze musi sprobowac co tam mamy na talerzu bo dobrze wie ze to cos lepszego niz jej jedzonko:)
 
lulu84 jak probowalas tych papek sklepowych dla dzieci to sama wiesz czemu twoj skarb zaglada wam w talerze:) ja juz nie moge sie doczekac kiedy moja majka dostanie kanapeczke z serkiem czy szyneczka w lapke zamiast tych obiadkow co wszystkie sa o jednym smaku i w jednym kolorze i to takim trwalym ze najlepsze pranie nie pomaga:) moja mama ktora miala tylko jedno male dziecko - mnie:) i to lata temu mowi ze boi sie malych dzieci hehe. moj maz byl lekko przerazony i kombinowal skad tu pomoc ale kategorycznie mu zabronilam sprowadzac mi do domu "doswiadczone mamuski" bo przeciez to nasze dziecko i krzywdy mu nie zrobimy. jak na razie nam sie udaje choc zdani jestesmy tylko na siebie a cwiczyc wczesniej to na misiu oboje mielismy tylko okazje:) podobno czym mlodsza mama tym ma bardziej lightowe podejscie. znam jedna 19latke ktorej mala juz w 4 tygodniu zycia pierwsza zupke dostala bo tak jej sie podobalo. dziecku zasmakowalo i nic mu nie bylo choc mysle ze na glowe upadla:)pozdrawiam
 
no Emilia dzis nawet pistacje ze mna wcinala no bo oczywiscie co my to ona:) a te obiadki - to wiadomo - jak trzeba cos czasmi na szybko to sie podgrzewa sloik i jest ok, najgorsze jest to ze mam wrazenie ze malej nieraz lepiej to smakuje niz moje gotowanie....:baffled:
ja z mala do 4 miesiaca bylam u rodzicow - i mimo ze mialam super pomoc, to niestety ale nie ma to jak chowanie samemu....moje kochane dziecko nie dosc ze ma "charakterek" to jeszcze od kiedy skonczyla 2 miesiace to nie nawidzi chodzic spac...jak juz zasnie to jest spokoj, ale sam fakt ze ma zasnac to jest masakra, to nie jest jedno z tych dzieci ktore sie grzecznie polozy a ono sobie pogaworzy i zamknie oczy.....ona walczy poki nie padnie;)
 
reklama
Oj lulu84 to masz klopot z mala.... jak dziecko nie chce usypiac to jest meka i dla malej i dla was... ale moze z tego wyrosnie:) moja mala usypia sama w lozeczku...poprostu dajemy jej flache z mlekiem, buzi na dobranoc, gasimy swiatlo i wychodzimy..... a w ddzien dostaje kubeczek z soczkiem i tak samo usypia:) w nocy przesypia mi ok 12-13 godzin a w dzien ok 3 wiec ja mam niezlego spiocha:) tylko ze jak sie juz obudzi to rozrabia za trojke dzieci:) no ale to juz mozna przezyc byle jest sie wyspanym:)
Dalam jej dzis kakalko z normalnego mleka (0,5%) i jak narazie nic sie jej niedzieje i bardzo smakowalo:)
Pogoda dzis super znowu byla a ja niestety w pracy caly dzien ale jeszcze tylko jutro i weekend:) oby tez bylo slonecznie to pewnie na jakis spacerek pojdziemy...
a tak w ogole to gdzie mieszkacie? moze ktoras mieszka blisko nas to sie razem na spacerki poumawiamy?
buuuziaki dla maluszkow! i dla was milej nocki!!
 
Do góry