Mamusie z WROCŁAWIA i okolic.

[Felidae]

hmmm no to chyba przespałam :-)
Pogodą będę się regularnie dzieli, jedyne co spędza mi sen z powiek to to, że moja mam uparła się że będziemy gotować obiady same :| a ten mój niejadek, masakra...zje wszystko jeżeli tylko posmaruje się to czekoladą...a tak marzyłam, że odpocznę od garów :-(

 

[Lenuszka]

hmmm no to chyba przespałam :-)
Pogodą będę się regularnie dzieli, jedyne co spędza mi sen z powiek to to, że moja mam uparła się że będziemy gotować obiady same :| a ten mój niejadek, masakra...zje wszystko jeżeli tylko posmaruje się to czekoladą...a tak marzyłam, że odpocznę od garów :-(

hmm to moze postaw mamę przy garach moze w upał zmieni zdanie

 

[Felidae]

:-) coś w tym jest
:-) może nie będzie czasu na gotowanie hi hi

 

[dragonfly.ks]

dragonfly.ks
Odpowiadam Ci tutaj, żeby na szpitalach nie ciągnąć offtopicu...
Z tym zimnem to może raczej obawa o śnieżyce? Tylko spokojnie, a będzie dobrze.
Wklejałam link na temat o imprezach okolicznościowych, oni sie tam ogłaszają też z wynajmem sali, niby 90 zł przy założeniu, że wesele jest na 100 osób.
w tak krótkim czasie faktycznie może być kłopot z salą, ale tylko tymi obleganymi przy jakichś hotelach. Mam nadzieję, że jak sie oswoisz z tematem to będzie Ci lepiej :-) a może ślub na wiosnę :> ? hi hi a co ..
To WY decydujecie :-) pozdrawiam Aga W.

No nie wiem już o co z tym zimnem chodzi, w końcu rodzina jest z Galicji, nie pd Hiszpanii, więc oni też nie mają plus 25 C w grudniu . Pewnie przyszła teściowa się o kreacje martwi, bo jak w zeszłym roku byliśmy na weselu kuzynki F w Hiszpanii, to nie mogła przyjąć do wiadomości, że chcieliśmy spać na plaży 48 h przed weselem, bo przecież niewygodnie i jak z cieniami pod oczami na wesele. Skandal. A w dodatku jeszcze poszłam na slub bez wizyty u fyzjera i profesjonalnej makijazystki hih

Będą cyrki, już to czuję. że bez przystawki, że owoców morza nie ma, że nie ma drink baru, tylko wódka i wino, a na dodatek wszystko trzeba nakładać samemu, kelner nie przynosi..... tylko mam stresa. Najwyżej zabiorę małego, powiem, że karmić muszę dziecię moje i spokój będzie.

Ironizuję teraz, ale przecież chciałabym, żeby było pięknie.

Znalazłam kilka miejsc z wolnymi terminami na październik, tylko ceny z kosmosu, 200zł/os bez dekoracji, nawet bez głupiego deseru. W Azylu w Kątach Wrocławskich jest miejsce na 8 paź. cena za os. min. 160 plus 800-1500 zł koszt sali plus 2000 dekoracja .

 

[Felidae]

no takie wesele to ze 20 000 albo i lepiej. :-(

Ale na zakurzyło, wracaliśmy pooowoli z placu zabaw na górce słowiańskiej jak moja mama przysłała mi smesa, ze nas wywieje. Nie wiedziałam o co chodzi...za dosłownie 2 minuty z placu budowy powiał na nas taki kurz ze się zaczęłam dusić I już wiedziałam o czym pisała moja mama :-)
a ja dzisiaj popsułam mężowi e-booka (to urządzenie) :-( wkurzyłam sie jak wróciłam od dentysty bo młody przysnął o 16:30 ja w domu byłam o 17"30 ostatnio po takiej drzemce zasnął mi dopiero o 24 :-( jak go zobaczyłam to tak nie opatrznie dość nie delikatnie wrzuciłam swoją komórkę na stół a tam leżał ten e-book moja wina pośrednia ale jednak :-( jakieś elektroniczne G.... za 900 zł i popsute, a najgorsze jest to, że on sie zawieszał i mąż go od miesiąca wysyłał go do reklamacji jak by go wysłała to by nic nie było:-( buuuuuu ale mi sie urlop zaczął :-(

 

[dragonfly.ks]

Felidae , taki wiatr na placu zabaw czy pył wulkaniczny do nas doleciał?:-)
Nieszczęśliwy wypadek z tym e-bookiem, może się uda naprawić. Taki był mu widać los pisany.
Ja się z kolei spaliłam dzisiaj na spacerze (bo się w końcu wyjść udało, a mały zassał nawet smoka na całe 7 sekund). Sprawdzałam restaurację rodzinną, biorą 175 zł/os.
No i znalazłam dj, który mówi biegle po hiszpańsku, wiec obeszłoby się bez tłumacza. F. powiedział, że nie musi być owoców morza, że zrobimy wesele w polskim stylu, choć pewnie jego krewni będą się dziwić, że na weselu muszą się sami obsłużyć.
Już mi złość przeszła, nawet się cieszę, że szybciej się pobierzemy. No i skończą się komentarze (że wypadałoby!)

 

[Wisieńka]

dragonfly my wzieliśmy z Pawłem ślub 9 stycznia 2010r. Wcześniej jakoś się nam nie śpieszyło:-) Robilismy wesele na 100 osób z orkiestrą i poprawinami. Wydaliśmy jakieś 35 000 na wszytsko razem ale robilismy to wesele w naszych rodzinnych stronach a tam taniej niż we WRO:-)

Mnie ostatnio męczy zgaga i upał. W równej mierze. Ne moge też spać po nocach. Jejku nie mogę się doczekać Emilki. Przygotowania juz prawie zakonczone. Zakupilismy wszystko oprócz wózka. SR w toku. Mam nadzieję, ze szybko mi czas minie

 

[Felidae]

Wisieńka ty masz zbliżony termin do mojej koleżanki z pracy ciekawe czy jak ona zdecyduje sie jednak na Brochów ( lekarz prowadzący tam pracuje) to sie gdzieś tam miniecie hehe powodzenia życzę

 

[dragonfly.ks]

Wisienka, szybko Ci zleci. Jeszcze się nie obejrzysz a maleństwo będzie z Wami. Wykorzystaj ten czas póki możesz.
My jutro idziemy się szczepić i ważyć . Mały kończy jutro 6 tygodni. Zważymy go i zobaczymy, czy się najada, bo cały czas jest przy piersi i nie ma dość. W nocy w ogóle nie chce spać. Może za mało ciągnie tego mleka, sama nie wiem. Pyzaty nie jest w każdym razie.

Co do wesela, to liczę się z kosztami. W Hotelu Azyl (Kąty Wrocławskie) mają termin na 8 paź., udało mi się na ten termin znaleźć dj, który biegle mówi po hiszpańsku, więc poprowadziłby imprezę w dwóch językach. Ucieszyłam się, że może z głowy będzie sala i muzyka. Przed chwilą z rozmawiałam z F, bo jego rodzina kupiła jakieś prezenty dla małego, po czym powiedział, że rodzina mówi, żeby na 15, 22 albo 29 organizować, bo wtedy im pasuje. Nosz......!!!

 

[Lenuszka]

Kochane Mamy z okazji Waszego ŚWIĘTA:
Mamo, mamo, dobra wróżko
coś powiemy ci na uszko:
Wróżysz nam dobre dni,
umiesz w śmiech zamienić łzy,
Ciepłe sny niesiesz nam
do poduszki,
w oczach masz słońca blask
i od burz chronisz nas.
Nawet w bajkach nikt
nie znajdzie lepszej wróżki!
​