reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Mamusiowe dolegliwości różnorakie

reklama
kurcze nie dawac sie dziewczyny to wszystko minie ;-)
ja ostatnio czuje sie jak 80 latka ledwo laze no i stopy zaczely puchnac ale na razie humor dopisuje jakos musze dawac rade :-)

wczoraj od mezusia dostalam nawet komplement ze pieknie wygladam w ciazy wiec czego jeszcze chciec od zycia ;-)
jedyne co naprawde dokucza to bol miednicy z lewej jak za dlugo posiedze lub poleze to boli jak cholera zreszta nie moge dlugo siedziec bo malemu to nie odpowiada woli jak chodze wtedy sie uspokaja:-)
 
Dzieki za te slowa o nauce, przy najmniej juz sie nie czuje winna, ze nie wykorzystuje czasu w lozku na wkuwanie :) A lezec teraz musze, bo wlasnie jak szyjka przestala sie w pewnym momencie skracac, to wyszlam z lozka, i wcale sie nie przemeczalam, po prostu raz wyszlam do sklepu, raz na maly spacer, poukladalam w szafce i szyjka od razu kolejna pol centymetra sie skrocila. Bardzo zalezy mi na tej dzidzi, to juz druga ciaza, wiec staram sie jaknajwiecej lezec. Musze pomyslec o jakiejs lekkiej ksiazce, to mi dobrze zrobi.
 
:-) Dziolchy jakie 80-70 latki nie ma mowy jestesmy mlodymi jedrnymi mamusiami -PRAWDA?????? a ksiazki polecam Terakowskiej sa czasem ciezkie ale pokazuja inna strone maciezynstwa i posmiac sie tez mozna... albo Heriot o zwierzatkach Durell gerald o zwirzatkach i ludziach uwielbiam mozna sie chcirac do lez a dialogi pierwsza klasa albo hicior wojan plemnikow tez do smianai sie tylko u nas juz po wojnie...hihihihihi:-) :-) ja choruje ale o dziwo juz nie na kregoslup czy bioderka tylko na dusze cos nie moge sie wziasc w garsc?!!!!:zawstydzona/y: moze macie jakies lekarstwo bo nawet seks juz nie pomaga nie mowiac nic o lodach...
 
mloda jestem duchem zawsze ;-) tylko niektore dolegliwosci daja w kosc i czuje sie jak wyzbyta wszelkiej sily i cholernie ociezala momentami :eek: ale nie poddaje sie i staram sie prowadzic normalne zycie ;-)
na depreche faktycznie dobre sa pogaduchy z kumpelkami i jakis wypadzik na miasto na kawusie :-)
 
Witam miłe Panie po przerwie. Właśnie "wróciłam z chorobowego". Byłam potwornie przeziębiona. Kończę drugi antybiotyk, bo pierwszy nie pomógł. Mogę jednak już siedzieć przed kompem. Mam tylko trochę zaległości do nadrobienia na forum.
Popieram ploteczki z koleżankami, a do tego jakaś kawka i ciasteczko:-)
Wczoraj mój żonek zrobił mi niespodziankę i zabrał na obiadek i deserek, i pyszną kawusię:happy: Od razu lepiej na duszy się poczułam a i fizycznie też jakoś tak lżej.

Lucyann, głowa do góry! Postaraj się nie myśłeć o porodzie i tym całym bólu. Pomyśl, że wkrótce będzie Ci dane tulić Twój Największy Cud. Jak koleżanki zawodzą, to może właśnie Twój Luby coś wymyśli... Wyjdziecie, zrelaksujesz się... A może jakaś wizyta u kosmetyczki czy fryzjerki. Niektórym kobietom to ponoć pomaga;-)
 
Dzieki Dziewczyny ale kolezanki to u mnie nie najlepszy pomysl poniewaz one wszytkie jak na zawolanie ze mnie podziwiaja ze zdecydowalam sie na dziecko i ze jestem taka odwazna one sobie tego nie wyobrazaja....itp itd...skichac sie tylko mozna amezunio stara sie az mi go zal... chodzi piesci glaszcze po glowce i nie krzyczy jak mu psuje skrzynie biegow(blagam o automat) ale luzik damy rade:-) ;-) :tak:

Monika bedzie dobrze kuruj sie nie daj bakcylom a domowe sposobu jakies inhalacje oklepywanie banki i tym podobne?:tak: moze warto sprobowac... ja antybiotyki bralam 6razy w zyciu wiec dla mnie to ostatecznosc!!
 
reklama
Jestem odporna na wszystkie domowe sposoby walki z chorobami dróg oddechowych. Na niektóre antybiotyki też już zdołał się mój organizm uodpornić. Mogę je sobie brać i nic.
Cieszę się, że tym razem zapalenie nerek obyło się właśnie bez antybiotyków, a moje szczawianki wapnia, które mi schodzą są maleńkie i nie bolą zbyt mocno, więc nie musiałam dostawać żadnych kroplówek. Generalnie nie jest źle!
Dzięki!!!
 
Do góry