reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuski grudniowe

dobry wieczor:) alez mi gorrrąco!!;/ u nas dzis bylon 38 stopni;/ porazenia mozna dostac;/

wiola to moze i ja barszczyk malemu ugotuje:)z tym pracowaniem na sloncu to trzeba uwazac, zrob mu zimnych okladow:! zeby jakiegos udaru nie bylo, taka temperatura...
u nas dzis tez skwar, az zesmy soie z malzem pozwolili na browarek zimniuchny na spacerku z mlodym^^
viv dziekujemy za zaproszenie:) jak auto bedzie juz jezdzace i zycie pozwoli to moze zawitamy:)

wojtus dzis po 18 mial basenowa kapiel
bo w koncu o tej godzienie troche slonce przestalo smazyc i chyba myslam ze to juz kapiel na dobranoc bo jak go bartek-znaczy moj przyszly szwagier na kolana do siebie wzial to mu odlecial haha^^

zrobilismy sobie na kolacje grilla ale jakos nie mialam zawziecia na te smazenine;/ kiedys bardziej lubilam a w tym roku pierwszy grill i nie wszedl za dobrze;/
co u was?jak znosicie upaly? wioola ale Ty masz zawziecie do tych cwiczen, tez sie musze zmobilizowac...
co gotujecie jutro na obiad?:D
 
reklama
Naty ja to zaliczam kąpiel w basenie z małą,a jak nie ma okazji to chociaż prysznic że dwa razy po południu, bo inaczej odpadam...
Maria też mi się dziś rozpuszczala a na kąpiel nie zdążyła biedulka, bo od babci wróciliśmy po 20 i padła do łóżka:(

U nas jutro obiad w stylu marysi-kurczak, ziemniaki, marchewka, kalafior, fasolka, wszystko na parze.
 
Nie nadrobię :szok:
Asia u nas z jedzeniem ciężko nie bardzo chce, jego porcja to ledwo 1/4 słoiczka :baffled:
Podstawowe warzywa wprowadziłam teraz daje jarzynowe marchewkowe bo mu lepiej smakują
plus jabłuszko no i ruszamy z owocami i jeszcze kaszkę mam dawać bo tak nam lekarka zaleciła.
A u Was?
 
Naty mam zawzięcie bo jak się za siebie nie wezme to nikt tego zamnie nie zrobi:-Djestem młoda kobietą i chce dobrze wyglądać;-)u nas dziś też gorąco było dziś też go boli brzuch kurcze zwariuje a do lekarza iść nie chce faceci:confused2: My jutro jedziemy do mamci na imieniny i nie musze gotować bo przy okazji na obiad ale ja co niedziele mam to samo rosołek obowiązkowo ziemniaczki i kotlety albo czasem schab ze śliwką i suróweczka albo mizeryjka:-pdziewczynki kochają rosół więc musi być co niedziele:tak: ja dobrze znosze jak musze wyjść z domu wychodzę załatwiam wracam mokra kapie się zasłaniam w domu wszystkie okna włanczam wiatrak i oby do wieczora ewentualnie kąpiel w basenie:-) jutro cały dzień poza domkiem się nam szykuje mam nadzieje ze aż takiego mega skwaru nie będzie:sorry2: Elak jak egzamin:happy2:?
 
Witam po weekendzie. W Bp było strasznie gorąco, dobrze że w tamtym mieszk mamy klimatyzację bo od czasu do czasu można było włączyć i troszkę ochłodzić, martwiłam się tylko coby Lena się nie przeziębiła... ale może jakoś się uda... biedulka cała zsypana jest potówkami, do tego zmiana wody – woda w kranie w Bp jest strasznie chlorowana i mam wrażenie że jej się tylko tam pogorszyło...wczoraj wieczorem jak wróciliśmy to wykąpaliśmy ją w Emolium i mam wrażenie że troszkę jej złagodniało, ale zobaczymy jak dziś będzie, bo tutaj znów ponad 30 stopni :(


A mnie od dwóch dni bardzo boli głowa – niestety jestem migrenowcem – podobno jest pełnia i ma nadejść lekkie ochłodzenie więc pewnie stąd ta migrena :(


Widzę, że świętowałyście chyba Dzień Taty bo pustki na bb :)
Lena mi się budzi właśnie, więc potem Was poczytam i poodpisuję co i jak:-)
 
Cześć dziewczynki
My siedzimy sobie na wsi , i jest gorąco i są komary .... a i są dziadkowie .. i ugotowałam zupę dla brzdąca .. z gołębia !!!! I jeszcze wytrzymujemy ze sobą tzn ja z brzdacem i dziadkami a oni z nami. Tatuś został w Krakowie bo ma sesje i nie ma urlopu. Mówi ze budzi sie codziennie o 6 stej i szuka dziecka :) dzisiaj moja mama przeszła samą siebie .. budzę się w nocy bo czuje ze mały zaczyna się budzic - otwieram oczy a nademna stoi moja mama , i potrząsa brzdącem mówiąc ze musi go obudzić bo sie nie rusza .... i jest zimny ... mnie zmroziło .. ale dotykam brzdąca normalny chłodny brzdąc widzę ze brzuszek się rusza i mówie mama wszytsko w porządku on śpi po cichu . Mama ale nie powinien z tobą spać .. i bierze go do łóżeczka - mały się obudził i zaczął wyc !!!!!! a to wszystko było o 3 w nocy !!!! mama byla u mnie w pokoju bo chciała sprawdzic czy mały oddycha .. przy niej to ja naprawdę jestem normalna a nie przerważliwioną mamą:)Tez mamy straszne potóweczki ..
a egzamin zdałam !!1 tzn nie ma oficjalnych wyników bedą po 30 sierpnia ale wyniki mi sie zgadzają :)
Trzymajcie się bedę zaglądać od czasu do czasu bo tu z interentem kiepsko
 
AsiaBp współczuje potówek i bólu głowy z dziećmi tak jest lekka zmiana i po dzieku już widać ze nie ten dom nie ta woda...:sorry2:ale takie te już nasze pociechy są my w samochodzie używamy klimatyzacji i nic się dziewczynom nie dzieje;-) Elak miłego wypoczynku na wsi mama faktycznie przewrażliwiona moja jak wróciliśmy ze szpitala to byłę zamną przez półtora tyg i kocham ją bardzo mi pomogła ale myślałam że udusze za to ciśgłe stanie nad łóżeczkiem małęj jak tylko się ruszyła:-D i pytania "możę jest głodna,zimno jej chyba ,nie udusi się owinięta tym rożkiem" :-Dale zwróciłam jej uwagę od tej pory wie że jak my coś robimy to jesteśmy rodzicami i wiemy co robimy.
Wczoraj byliśmy na festynie niedaleko od nas Julita poderwałą sobie rocznego chłopczyka:-Ddał jej buzi była nim zachwycona:-) a jak skubany tuptał nauczył się przed roczkiem chodzić i mama jego mówiła że cały czas terac chce chodzić nie umie sobie siaść;-)te bąbelki małe kochane u nas od wczoraj mniejsza trochę temp dziś 30 st ale nie ma słońca tylko duchota i padało już. Miłego dnia;-)
 
Poczytałam więc popiszę
Naty – a co skończyłaś, tzn. jaka jest twoja dziedzina jeśli oczywiście można zapytać, bo piszesz o tłumaczeniach, szkole językowej – może jesteśmy koleżankami po fachu?? :)

Z teściowymi różnie bywa :) ja swoją lubię ale pewnie dlatego że mieszkamy od niej 70 km :)
Placek z rabarbarem – mniam :) ja w weekend robiłam kolejny z wiśniami
A chłodnik z ogórków znam i owszem robię czasem :)
Miejscówki niedaleko Warszawy nie mogę polecić bo tych terenów nie znam, ktoś kiedyś wspominał o Kampinosie...więc może tam
Ja też w te upały to mam straszny problem z gotowaniem bo jak mam w mieszkaniu 31 stopni to słabo mi jak pomyślę że mam włączyć piekarnik czy coś gotować...więc staram się robić coś na szybko aby jak najmniej grzać w kuchni
Andzia – jeśli Ela pozwoli to mogę podesłać Ci te ćwiczonka, u nas naprawdę jest postęp...
Widzę, że Mikołaj w wielu rzeczach podobny do Leny :)

Wiolka – napisz proszę jak gotujesz barszczyk dla Julitki? Bo ja bym Lenie ugotowała, ale myślę, że tak jak nam gotuję to jej się raczej nie powinno dać – z góry dzięki :)

Mam nadzieję, że mąż już lepiej się czuje i Ciebie nie dopadła ta jelitówka
A Julitka to mała kokietka rośnie :)

Viv – Marysia to zuch dziewczyna, silna :) wiejskie powietrze jej służy :)

Fiolka – u nas na raz Lena zjada 1/3 tego większego złoiczka – 180 ml czy jakoś tak, ale nie lubi nic z marchewką, najbardziej podchodzi jej jabłko i dynia, z owoców próbowała też już brzoskwini

Zaczęłam podawać jej też kurczaka i indyka – też w słoiczkach na razie

No i od kilku dni na wieczór zjada ok 90 ml kleiku ryżowego na wodzie z łyżeczką przecieru z jabłek czy dyni

Ale u nas przez tą lekką anemię to muszę jej coraz poważniej rozszerzać bo słabe ma te wyniki :(

Zaczęłam się zastanawiać czy to jej slabe przybieranie na wadze nie może być ewent związane z ZUM...w sumie badania moczu nigdy nie miała, bo jak raz poprosiłam pediatrę to powiedziała, że ona nie widzi żadnych objawów więc nie ma potrzeby i skierowania mi nie dała...ale taki ZUM przecież nie musi mieć jakiś ewidentnych objawów, typu gorączka czy coś...prawda? Jak to u Was jest Wikim?

Ela - miłego pobytu na wsi, zdawaj od czasu do czasu relację :)
 
AsiaBp kochana ja gotuje tak samo jak praktycznie wszystko albo na parze albo możesz sobie gotować w garnku do tego marcheweczka 1 lub 2 robie na parze 2 buraczki (zależy jakiej sa wielkości)później jak sa miękkie wrzucam do malaksera miksuje dodaje 2 łyżeczki kleiku ryżowego jak są dwa buraczki i dwie łyżeczki oliwy do tego posiekana natka pietruszki,zmiksowane jej podaje do zjedzenia.Jak ugotuje więcej to miksuje później nastawiam na gaz żeby się zagotowało i do słoiczków do zamrażalki:-)do wszystkich zupek daje jej pietruszkę albo koperek:happy2:mam nadzieje że jej posmakuje jak masz jakieś mięsko możesz tez jej tam dorzucić jeśli już je;-)
 
reklama
Wiolka - wielkie dzięki, idę dziś poszukać jakiś sprawdzonych warzywniaków i zrobię jej jutro ten barszczyk, na razie bez mięska - zobaczymy jak jej będzie smakowało - a potem też z mięskiem będę próbować :) pomysł na natkę jest super - też będę dodawać...w końcu chodzi o to żeby tego żelaza było jak najwięcej w diecie :) Dzięki jeszcze raz!

U nas dziś trochę chłodniej, jest ok. 25 stopni więc w końcu zabiorę się za większe porządki bo w tym upale to tylko tak ogarniałam ale już bardziej nie miałam sił sprzątać :zawstydzona/y: Miłego dnia!
 
Do góry