reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuski grudniowe

hej, u nas troche roboty domowej to mialam malo czasu, poza tym wojtek odkad zaczal raczkowac jest dosc ciezki do ogarniecia, wszedzie musze za nim byc^^
rodzice wrocili dzis z urlopu to trcohe sie wnukiem zajmuja a ja mam troche wolnego czasy, uff:)
Asia- najlepszego dla Lenki na te siedem m-cy!:*
u nas jeszcze trzy dni i wojtek skonczy 8:szok:ale ten czas leci^^
co do wynikow to ciesz sie ze nic zlego sie nie okazalo, a kupy moze na zeby takie sa?
wklejaj przepisy tych pysznosci co je tam przyrzadzasz:)

Wioluś- wiara czyni cuda-tak mowia-trzymam kciuki wiec aby w waszym przy[adku to zadzialalo i aby Nastka stanela na nozki!!:*:* bede trzymac kciuki aby ta kolejna operacja ala lepsze skutki:) a co to jest to instrumentarium?:szok:jedziemy w drodze na wakacje przez czestochowe to pomodle sie za was zeby wszystko bylo ok:) a jak bylas w ciazy z Nastka to juz w ciazy wiedzialas ze cos nie tak czy dopiero po porodzie? a pisalas tez o wodoglowiu, czym to sie objawia? jak to jest? bo u nas sa te poszerzenia w glowce i gdzies przeczytalam ze takie cos jak jest duze to prowadzi wlasnie do wodoglowia..?
fajnie ze Nastka tak przepada za mlodsza siostra:)pozazdroscic takiej corki!!:)

Andzia- u mnie w rodzinie byl taki jeden ancymon co ani na brzuchu nie lezal ani nie czworakowal, mial 8 m-cy-stanal na nogi i poszedl jak dlugi^^:p
jak znosisz rozlake z mezem? co do niejedzenia mikolajowego, moze od zebow?u nas jak szly to tez bylo kilka dni"glodowki"

elak- dobrze ze z siusiakiem jednak ok, u was jak zawze, pelno wrazen, kochana glowa do gory!trzymam kciuki zeby bylo lepiej:*

basia-widze ze podkrecilas obroty na maxa:) nie ma cie orawie wcale tutaj:(

IZW- wspolczuje takiego lekarza, ale coz, taki swiat, niestety takich teraz na peczki;/ nie wiem skad jestescie ale co do usg glowki polecam klinike radiologow w warszawie i dr michala brzewskiego a neurolog dobry jest na spacerowej dr wanda potakiewicz
nasze wymiary z dnia 31.05 to 45 klatka i 47glowa

kochane, wszystkim milego dnia
p.s. Wiolka dopiero dzis na fb ogarnelam ze miedzy nami tylko rok roznicy:)
 
reklama
IZW, a o co dokładnie chodzi z tymi rączkami? Moja Ninka też długo zaciskała piąstki, nawet teraz jej się zdarza. Naczytałam się samych złych rzeczy o tym, ale nawet dorośli czasem zaciskają pięści w emocjach, więc czego wymagać od dzieci? :) Nina czasami jeszcze chowa kciuk w dłoni, ale ja jeszcze teraz tak robię. Lekarze żadnych nieprawidłowości się nie dopatrzyli, Mała rozwija się normalnie, raczkuje i siedzi i podciąga się już do wstawania. Nie demonizowałabym tego, skonsultowała na wszelki wypadek z drugim lekarzem, zapisała Małą na basen. I tak myślę, że te wszystkie schematy, że dzieci w tym wieku powinny to albo tamto wpędzają tylko młode mamy w depresję.
 
Cześć Mamusie. Dzień zaliczam do udanych, chociaż nic sobie nie kupiłam:) Popijam winko i zaraz zmykam spać. Jutro rano biegnę na zakupy bo gotuje obiad dla całej rodziny, muszę tez zrobić zdjęcia żeby w końcu wymienić prawo jazdy,potem dentysta i zabiorę się za gotowanie obiadu.
Wiolka u kosmetyczki robiłam cryolift- zabieg zimnem. Efekty całkiem fajne:)
Naty tez mi się wydaje ze Mikołaj nie będzie raczkował. Teraz już coraz pewniej siedzi, nie chce już w ogóle leżeć, podciąga się w leżaczku i siedzi sobie. Nawet mleko pic chce już na siedząco:) Siedząc kombinuje jak podnieść pupę do góry, ale nie potrafi:)
Chyba rozwikłałam już problem z brakiem apetytu. Dzisiaj Mikołaj już ładnie wszystko jadł ale wydłużyłam mu przerwy miedzy posiłkami. Nawet gdzieś czytałam ze im dziecko starsze to te przerwy miedzy posiłkami są dłuższe. Pewnie ząbki tez maja na to wpływ ze jednak apetyt jest mniejszy.
Zmykam spać.Dobrej nocki!
 
Hej ja wieczornie,popołudniu u Nastki była koleżanka i siedziały w piaskownicy więc wsadziłam Juli do nich jak pięknie siedziała z nimi i próbowała się bawić zabawkami wyrywała Nastce grabki i łopatke a była taka zachwycona jak stópkami gołymi w tej piaskownicy sobie merdała:-D Naty ja już dawno widziałam ze między nami jest rok różnicy a instrumentarium to taki pręt platynowy albo tytanowy już sama nie pamiętam który podczas operacji jest zakładany na kręgosłup rośnie razem z dzieckiem podczas operacji co pól roku lub tak jak teraz u nas co roku instrumentarium wydłużają żeby przez następny rok udźwigło mase i wzrost dziecka nie powodując postępowania skoliozy (ma na celu likwidować skoliozę i skrzywienia kręgosłupa)dziękujemy za modlitwe :-* Jak byłam w 5 mcu ciaży to mi lekarze powiedzieli że dziecko jest chpre opisali wady.Tylko jeszcze gorzej niż było w rzeczywistości,my byliśmy nastawieni przez lekarzy że Nastka umrze w maksymalnie 3 dobie i będzie sparaliżowaną od szyi w dół roślinką.Mogłam usunąć ciaże w 7 mcu mi proponowali ale się nie zdecydowaliśmy.Tu masz opis wodogłowia dokładny na pewno zawsze objawia się szybkiem powiększaniem się główki tak było u nas co to jest wodogłowie? Nastki główka przybierała po 1 cm dziennie to było bardzo dużo i musieliśmy się zgodzić na założenie zastawki która odprowadza przez rurke płyn mózgowordzeniowy do otrzewnej i zapobiega poszerzaniu się główki w takim tempie jaki miał przed operacją.Dobrze ze są dziadkowie do pomocy my mieszkamy sami więc zdani zawsze sami na siebie;-) Andzia to super że zadowolona jesteś jutro Cię czeka dzień z załatwieniami ja się zastanawiam nad hybrydowym manicure robiła któraś z was?
 
Ostatnia edycja:
Hej!
Wczoraj udali sie wszystko super szybko zalatwic, pesel bedziemy miec juz w poniedz, a za trzy tyg bedzie do odebrania paszport :) potem na popoludnie przyjechala do nas przyjaciolka w odwiedziny, zabralismy Mala i pojechalismy jeszcze do IKEI - od czasow ciazy nie bylam wiec fajnie bylo polazic tam z Lena :)
Wieczorem jeszcze posiedzielismy pogadalismy i przez to troche niewyspana jestem, a tu czeka mnie sprzatanie, pranie, pakowanie bo jutro juz wyjezdzamy wieczorem - ale te dwa tyg szybko zlecialy :(
A dzis po poludniu przychodza jeszcze moje kolezanki z pracy wiec tez cos wypada im przygotowac :) Mam tylko nadz, ze Lena bedzie chetna do wspolpracy i nie bedzie marudzic :)
Teraz poczytam troszke co u Was, bo zaleglosci mam :)
Basia - nie martw sie, poczatki zawsze trudne, ale za chwile wdrozysz sie na nowo ze wszystkim i znow bedzie wszystko zoragnizowane i chodzilo jak w zegarku :) A dzieciaki jak przezywaja rozlake z mama?
IZW - nam tez nie mierza Malej, tzn tylko wage i wzrost a obwodow nie :( dla mnie wyglada ok, ale na najblizszej wizycie najwyzej poprosze coby ja zmierzyli to Ci napisze. Swoja droga to dobrze ze zmieniliscie pediatre - widocznie tamta juz nie czula zapalu, my tez taka mamy niestety :(
A o oslabione napiecie miesniowe sie nie martw, wszystko jest do nadrobienia cwiczeniami, my od kilku miesiecy jezdzimy z Lena na fizjo bo tez na poczatku miala ciut podwyzszone napiecie miesniowe i teraz juz super sie rusza i wszystko jest na dobrej drodze :)
A Ty jak opisalas co Natalka robi to moim zdaniem jest na prawde dobrze rozwijajacym sie dzieckiem, wiec nie musisz sie naprawde powaznie martwic :)
Andzia - no wlasnie, ciezko bedzie bez meza...my jestesmy co prawda przyzwyczajeni ze czesto bylismy na odleglosc ale jednak co weekend widywalismy sie a teraz jak on tam sam a my w PL to na pewno i jemu i nam bedzie przykro :( A zlobek juz wybralas? Kiedy zamierzacie zaczac zaprowadzac tam Mikolaja coby sie powoli przyzwyczajal?
A jesli chodzi o Wlk Brytanie to ja tez mam tam kolezanke z dzieckiem i faktycznie oni maja wiekszy dystans i margines na to wszystko...tutaj na Wegrzech tez podobnie...w PL natomiast jest dosc duze parcie na to aby dziecko jak najszybciej wszystko robilo...przynajmniej tak mi opowiadaja znajome z PL z dziecmi...
A co to jest ten zabieg zimnem, przepraszam, moze to oczywiste, ale na co to pomaga? :)
Ela - super ze z siusiaczkiem ok :)
Z gotowaniem to jest tak, ze wiekszosc produktow przygotowuje sobie jeszcze rano jak Lena ma poranna drzemke, a potem wszystko skladam do kupy, albo robie to co na swiezo musi byc z Lena w kuchni - ona w foteliku samochodowym (nie mamy bujaka czy kolyski) a ja w ekspresowym tempie robie wszystko coby jeszcze zdazyc przed jej marudzeniem z nudow :) Caly czas gadam do niej, opowiadam co robie i takie tam i jakos wytrzyma nieraz nawet z 20 min w tym foteliku :)
Tak w ogole to stwierdzilam ze odkad zostalam mama to jestem 30 raz bardziej zorganizowana niz dawniej, generalnie wychodze z zasady zeby wszytsko robic od razu, nie odkladac bo na pewno nie bede miec na to czasu, wiec od razu myje naczynia, od razu ukladam wszytsko na meijsce itp. Mam duzo rzeczy zaplanowanych co do minuty i jakos sie kreci :) wiadomo nieraz poslizg lub cos niezaplanowanego jest ale i tak jakos ogarniam...Lena od samego poczatku bardzo malo spi mi w dzien wiec po prostu musialam jakos wygospodarowac czas na wszystko...aha, no i robie kilka rzeczy na raz... :)
Naty - dzieki w imieniu Lenki za zyczenia :) No kupki powoli wracaja do normalnosci wiec moze to faktycznie zeby, tylko ze jak byly tylko dwie dolne jedynki to nadal tak jest mimo ze dzisla rozpulchnione :)
Wojtus teraz jak raczkuje to pewnie juz przekochany musi byc, tylko Wy muscie miec oczy doookola glowy :) A zabezpieczacie jakos mieszkanie specjalnie przed nim?
Wiolka - w koncu skonczylo sie na tym, ze wzielam ja na kolana a fotograf zalozyl mi na dekolt pieluche i to bylo to wymagane biale tlo :)
Mysle, ze lepszej decyzji w zyciu nie moglas podjac nie zgadzajac sie na usuniecie - Nastka jest dzielna madra dziewczynka :) Duzo zdrowka dla niej!
Fantastycznie, ze po takich zapowiedziach tyle sie udalo osiagnac i mimo tych wszystkich problemow to jednak Nastka sie dobrze rozwija :)
A to ze zdecydowaliscie sie na drugie dziecko - na pewno bardzo sie baliscie na poczatku, prawda? Super, ze z Julitka wszystko jest w porzadku!
A jedziecie w tym roku na jakis urlop, wakacje? Nalezy sie Wam :)
Milego dnia wszystkim!
 
Ojoj 100 lat mnie tu nie było, a tu proszę nowe 'twarze' i stare problemy :-D Ja nie wiem,jak wy to robicie, że ogarniacie te wszystkie strony, chałupę, męża i dzieci :-)Ja ledwo fb ogarniam i pocztę, no ale przychodzą mi powiadomienia na tel, więc muszę w nim sprzątać :-) Na bb czasem zaglądam na zamknięty :sorry2:
elak rozumiem twoje nerwy na nfz i co po niektórych pediatrów, bo ja z Idką też swego czasu swoje przeszłam. Nam pediatra wmawiała, że dziecko ma swój indywidualny czas na wszystko i to normalne, że w wieku 8 m-cy jeszcze nie siada :szok: Jej dodatkowo po szczepieniu zwiotczały mięśnie i główka jej leciała do tyłu, ale też oczywiście NOP-a nie uznała. Dopiero prywatna wizyta u neurologa ruszyła nam sprawę z dzieckiem do przodu, zlecił szybką rehabilitację i delikatnie napomknął o zaniechaniu kolejnych szczepień. Rehabilitantka pokazała nam ćwiczenia i ćwiczyłam z nią w domu, potem kolejne jak już z poprzednimi sobie radziła i w końcu w wieku 14 m-cy zaczęła raczkować, a w 19 m-cu chodzić. Ruchowo jest sprawna, ale nadal boi się nowych rzeczy związanych z przemieszczaniem się czy zmianą położenia. Rowerek nadal na 4 kółkach i panicznie się boi - efekt zbyt późnej rehabilitacji. Piotrusia nie szczepiliśmy i mamy kompletnie zdrowe dziecko bez żadnych uczuleń, rozwija się ruchowo prawidłowo :tak: Do przychodni celowo go nie zapisałam, bo wkurzające jest trafianie za każdym x na kogoś innego, nie przejmującego się dzieckiem. Jak mam potrzebę, to mam prywatnego pediatrę i z nim się konsultuję :tak:
Reszty was nie doczytałam i nie zamierzam, bo musiałabym tu chyba z tydzień czytać bez przerwy :sorry2:
Idę małego położyć.
Zdrówka dla waszych maluszków i spokoju wam życzę :tak:
 
Dzień dobry ja dziś zmeczona cos mnie plecy bola w takim miejscu jak raz miałam atak kolki nerkowej boli jak skurczybyk :-/ ogarnęłam w końcu prasowanie chociaż dziś ciężko bo Julita ma humor taki ze cały czas trzeba się z nia bawic a jak ja zostawię na chwile to się wkurza i piszczy,szantazystka mała :-D zrobiłam na obiad schab ze sliwka z ziemniakami i surówka i zupke jarzynowa położyłam teraz spać tego mojego małego piskacza i mam nadzieje ze trochę pospi AsiaBp a widzisz jaki myk zastąpiłaś dziecku białe tło samą sobą matki to jednak sa niesamowite kobiety ;-) okropnie się baliśmy ja to już w ogóle wiem ze drugiego tak chorego dziecka już bym nie urodziła.Wychowanie takiego dziecka to duże poświęcenie nakładn finansowy na lekrzy szpitale sprzet i w ogóle i mase nerwów ja nawet jak miałam badania genetyczne z Julitą zrobione to cały czas się bałam że może czegoś nie zauważyli,pierwsze poje pytanie po porodzie to było na pewno jest zdrowa.Do tej pory mam tak ze nieraz się zatanawiam a może jednak czegoś nie zauważyli i nie będzie chodzic..Nie wiemy jak to jest kiedy dziecko chodzi i okropnie się boje żeby coś jednak się nie wydarzyło ujawniło.Wiem ze jest zdrowa ale jkaoś tak podświadomie gdzies tam jest pytanie czemu Nastka jest chora jak ona jest zdrowa?Czyja to wina i w ogóle.Nie wiem czy uda nam się gdzies wyjechać bo z jedenej pensji szału nie ma a na początku sierpnia mamy wesele przyjaciółki mojej więc nas trochę szarpnie i książki dla Naści i wyprawke do I klasy ale chociaż na weekend gdzieś byłoby fajnie się wymnkąć,na wakacjach czas zawsze leci szybko spokojnej podróży :-*
 
hej mamuśki :happy:


mąż ma urlop to mnie mniej na forum :sorry:


elak też mam takie dni, że wszystko wydaje się być przeciwko mnie, ale mimo twojego wstępu udało się też znaleźć jakieś plusy:-p dobrze, że z siusiaczkiem wsio ok :tak:
p.s. postanowiłam zgapić od ciebie twój/wasz pomysł na planowanie budżetu :-p
asia pomysł jako taki mamy, ale bez dopracowanych szczegółów:wink: fajnie, że sprawy pozałatwiane.
andzia może być na ząbkowanie
izw jak dla mnie - czytając twojego posta - to natalka jest super rozwinięta :happy:
wiolka i jak plecy?


u nas dziś deszczowo, ale spacer udało się nam zaliczyć.
a moje dziecię coś ostatnio ma problemy z zasypianiem. jak nie zaśnie przy cycu to się strasznie długo męczy nim uśnie :eek: a jakiś czas temu było kilka wieczorów z rzędu kiedy zasypiała przy cycu - jakie to było fajne :-p
 
hej dziewczynki:*
u nas weekend zaowiada sie roboczo^^ jeszcze mamy troche pracy, ja zaczelam myc juz okna, strych, klatki schodowe i piwnica, a te domowe bede myc od poczatku sierpnia, przy wojtusiu to myje wtedy jak on spi no bo jak pelza mi po calym domu to nie robota^^
wojtek gada mamooooo:p haha smieszne to takie:) i czasem tak mu sie wymsknie ide albo okej haha^^
zgadzam sie z agugu ze schematy to nic dobrego patrzac na rozwoj
dziecka

andzia trzymam kciukasy za postepy Mikolaja:)

Wiolka to Juli miala ubaw w piaskownicy, super:)
ech, no tak, lekarze postrasza a potem ty sie martw czlowieku;/patrz, tak mowili o Nastusi a jaka fajna silna i piekna i madra dziewczynka wysrosla!! wierze ze sie uda i ze bedzie chodzic!:) cos strasznego jak lekarz proponuje usuniecie dziecka w 7 m-cu.. boze.. tak jak asia bp napisala, najlepsze co moglas w zyciu zrobic to sie na to nie zgodzic:) zobacz jaki masz teraz cud:)aa no to juz jestem madrzejsza o pojecie instrumentarium.. a ona to wodoglowie to miala na to operacje od razu po urodzeniu? tam gdzie ja rodzilam tez sie urodzila duzo za wczesnie bo w 27 tyg dziewczynka z wodoglowiem i tez taka operacje jej robili ale ona jeszcze udaru dostala i nie przezyla:( szok...jej rodzice, tacy ludzie po 46-47 lat.. Nastka to silna dziewczynka! da rade! i wy tez jestescie normalnie do podziwiania!:*
nie robilam nigdy hybrydy..
jak plecy? przeszlo? jak kolka nerkowa boli tak jak woreczka zolciowego to wspolczuje!;/
a z szybkich wyjazdow polecam krzcin, albo wroclaw, albo moze bieszczady? jezioro/zalew sulejowski :)
Twoj strach to rzecz zrozumiala ale mysle ze jakby Juli cos bylo to juz by sie ujawnilo, przez 8 miesiecy..
Wojtek dzis konczy 8 mcy a ja zastanawiam sie kiedy to zlecialo:):szok:

Asia no owszem jest przekochany ale i zrobil sie rozrabiaka ajak mu cos nie idzie to beczy^^ z nerwow:p
najlepsza zabawa to dorwac kabel od lampy podlogowej i go jewc.. no wszystko mam z pradu powylaczane.. zabezpieczenia.. takie wtyczki do kontaktow zeby paluszkow nie wlozyl, kratka na klatek schodowa-znaczy taka furteczka zeby nie spadl, blokery na szuflady, stopery pod drzwi, i takie nakladki na rogi stolow ale to jak zacznie chodzic:)poki co tyle a poza tym oczy w d.... hahahaah^^
betiks to chyba ty wkleilas na fb ta notatke o tyc szczepionkach.. ja doznalam szoku no i zglupialam bo moj wojtus byl takimi szczepiony znaczy to na e i ten tripacel ale nie wiem czy konkretnie takie serie, i co teraz?powinnam isc do lekarza?czy jakby mialo mu cos od ego byc to juz by dawno bylo? ost mial w maju
milego dnia kochane:)
 
reklama
Dzień dobry my dziś od rana dzień roboty posprzatałysmy cały dom 2 prania zrobione obiad był gotowy o 13 a potem poszłyśmy do ogrodu kosic trawnik już skoszony zmęczona jestem ale zadowlona:tak:Julicie wyszedł drugi ząbek na dole druga jedyneczka:-) Naty Buziak dla Wojtusia miała operacje ale 3 tyg po porodzie bo czekaliśmy ile ta główka w tym czasie urośnie czasem udaje się bez operacji ale u nas musiała być.My też wiemy ze to najlepszy wybór jaki dokonaliśmy że Nastka jest z nami:-) Miłego sprzatania:tak:Z tego co ostatnio rozmawialiśmy z A to raczej na pewno pojedziemy do mojego brata do stalowej woli oni mieli przyjechać ale on teraz na delegacjach pracuje i nie ma go a wraca w weekend późno jak już tam będziemy jechać to chcemy zwiedzić Sandomierz:-) Elak jak u Ciebie?
A gfdzie reszta kobiet?:sorry2:
 
Do góry