wnika_s
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2010
- Postów
- 131
hi! dawno mnie nie bylo.... musze nadrobic 
rozlozylo mnie totalnie... bylam taka slaba, ze nawet nie mialam sily maluszkiem sie zajac! :-( teraz zrozumialam jak fajnie by bylo miec babcie obok, zeby podrzucic babla w takim momencie!
niestety..........
znajoma-nieznajoma- ja narazie daje tylko odrobinke serka Almette na weczke, ale jestem ciekawa co dziewczyny, odp. na twoje pyt. ja jestem masakrycznie uwazajaca- uswiadomila mi to znajoma, ktora wychowala 3 dzieci....
no i trzymam kciuki za wspolne weekendy. widze jak wszystkim pracujacym mamusiom ciezko. 
lawina- usmialam sie! david robil dziubek podczas ogladania- oznaka zdziwienia- i patrzyl na mnie ;-) mam nadzieje, ze nie lyknie ''zlych'' wzorcow
u nas jest moda na stanie w lozeczku. zanim w nocy dobiegne, to moj maestro juz stoi dumny i blady z bananem na ustach!
i potem uspij takiego....
motylek- nic nie pomoge- niestety. :-( ale napewno wszystko bedzie ok. melduj, co sie dowiedzialas! :-)
saskiana- ja tez dumam nad ta dieta...
michalka- david strajkuje, jezeli chodzi o jedzenie. zawsze byly problemy, ale teraz to jakas masakra!!! nawet na deser reaguje spazmatycznie
tina- fatalna historia. moja mame tez nidokladnie wyczyscili, po urodzeniu mojego brata i tez skonczylo sie mega krwotokiem, a w efekcie koncowym smiercia kliniczna
na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo
w obu przypadkach!
natkaa- domek obledny! my narazie cieszymy sie z mieszkania, ale juz coraz czesciej przebakujemy, na zmiany z M, ze kiedys bedziemy mieli domek! jeszcze tylko nie myslalam jak mialby wygladac, ale wasz projekt naprawde mi sie podoba!
temat nagosci u dzieciakow celowo pomijam, bo wchodze tu dla przyjemnosci, a nie zeby sie klocic
doczytalam!!!! HURAAAA!! dodam, ze walczylam od 11 w poludnie... przy panie davidzie to nie taka prosta sprawa
on ma energie! moglby daracellki ladowac 




znajoma-nieznajoma- ja narazie daje tylko odrobinke serka Almette na weczke, ale jestem ciekawa co dziewczyny, odp. na twoje pyt. ja jestem masakrycznie uwazajaca- uswiadomila mi to znajoma, ktora wychowala 3 dzieci....


lawina- usmialam sie! david robil dziubek podczas ogladania- oznaka zdziwienia- i patrzyl na mnie ;-) mam nadzieje, ze nie lyknie ''zlych'' wzorcow


motylek- nic nie pomoge- niestety. :-( ale napewno wszystko bedzie ok. melduj, co sie dowiedzialas! :-)
saskiana- ja tez dumam nad ta dieta...

michalka- david strajkuje, jezeli chodzi o jedzenie. zawsze byly problemy, ale teraz to jakas masakra!!! nawet na deser reaguje spazmatycznie

tina- fatalna historia. moja mame tez nidokladnie wyczyscili, po urodzeniu mojego brata i tez skonczylo sie mega krwotokiem, a w efekcie koncowym smiercia kliniczna


natkaa- domek obledny! my narazie cieszymy sie z mieszkania, ale juz coraz czesciej przebakujemy, na zmiany z M, ze kiedys bedziemy mieli domek! jeszcze tylko nie myslalam jak mialby wygladac, ale wasz projekt naprawde mi sie podoba!

temat nagosci u dzieciakow celowo pomijam, bo wchodze tu dla przyjemnosci, a nie zeby sie klocic

doczytalam!!!! HURAAAA!! dodam, ze walczylam od 11 w poludnie... przy panie davidzie to nie taka prosta sprawa



Ostatnia edycja: